lokizom

Użytkownicy
  • Zawartość

    5234
  • Rejestracja

  • Ostatnio

  • Wygrane dni

    239

Posty napisane przez lokizom


  1. No dokładnie, dni w których powinno być dużo słońca odchodzą a będą coraz krótsze dni i ciężko będzie to nadpedzic. Mój azotu ma w pip ale ta szyjka jak zawsze wyciągnięta nie daje mi spokoju. Znów zbyt mało czasu na to aby ziemia osiadla przed siewem rzepaku


  2. W orce rozwiązaniem jest glebosz jak mówisz ale to jest np. przez co 6 lat ale podeszwe już możesz mieć po 1 roku. Zastoisk jest mniej, pamiętam kiedyś było takich miejsc na kilku polach na wiosnę zawsze po kilka a teraz trafiają się tylko może na 2 kawałkach w tych całkiem największych dolkach w mokrych latach. Mam też takie pole z zapchnietymi oczkami i tam nie mogę dojść do ladu nie chce mi wsiakac tam woda i chyba nie ma to sposobu, nie wiem czy glebosz by coś pomógł bo grubera wpuszczam tam na 0,5 m i to nie wystarcza. Jakieś rady na takie miejsca?


  3. Betowo? Może Godetowo? Ja wszystko pokosilem, nie było żadnej grubszej awarii ale mieszanki,  owies, lubin i niektóre pszenicę stoją w regionie jeszcze, powiedziałbym że to ok. 10%. Coś mi się wydaje że będzie to ciężko skosic w tym roku, dzień już sie krótki robi i ciągle pada. Od zasiania rzepaku już prawie 100mm spadlo