KrzysiekŻ

Użytkownicy
  • Zawartość

    80
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Posty napisane przez KrzysiekŻ


  1. Dlaczego wiosną?

    Z wieloletnich obserwacji widzę że gorczyca lubi gdy przed siewem ruszy się ziemię tak na 15cm.  W tym roku miałem porównanie miałem 7ha po orce u sąsiada (jednorazowa dzierżawa) i 10ha po gruberze u mnie generalnie w plonie na porównywalnych glebach nie było zasadniczej różnicy po za miejscami ruszonymi wiosną  ścieżki, poprzeczniaki, na korzyść nie oranego.

    dlaczego nie chcę nic jesienią?

    bo to że uprawię glinę jesienią w sposób mnie zadowalający i podobający się gorczycy jest mało prawdopodobne. Owszem mógłbym to załatwić nawet dziś są idealne warunki ale  na polu rośnie poplon i szkoda go kasować kiedy widać że jeszcze buduje masę.  Gdy przyjdzie prawdziwa jesień z deszczem nie będzie szans na uprawę  każda moja działka ma 20-40% gliny.

    wydaje mi się że zaoszczędzę na paliwie.....

    Marecki czemu zaczepiłeś pług?


  2. Czy ktoś z nie orzącej ekipy sieje pasowo wiosną ?

    Wiem że ansu uprawia buraki, w sieci jest masa informacji o kukurydzy. Mi chodzi po głowie gorczyca.

    Najbardziej interesuje mnie kwestia nawożenia. Gleby mam zasobne od Va do IIIb. Z analizy wynika że mógłbym darować sobie PK.

    Ceny azotu powalają. Ile i jak można go dać wgłębnie tj 5-15cm. Normalna dawka u mnie to około 80kg z tym że z czasem stwierdzam że powinno to być więcej.

     

     


  3.   6 gr gleanu + 10g granstaru  + 0,15l jakiegoś diflefunikanu + 1,5 boxera prosulfokarb i to wszytko jesień 2018
    A skąd podejrzenia?
    Część roślin jest zniekształcona to widać w starszych, tych które pierwsze wzeszły. Część roślin padło tuż po wschodach tj została zdrowa łodyga pod powierzchnią gleby a góra zwiędła.  Roślina zaczyna obumierać właśnie od miejsca styku łodygi z powierzchnią gleby.  robal?
    Fakt pryskałem jeszcze przedwschodowo butisanem w dawce około 1,5l. do działki przylega 3ha gorczycy po łubinie tam też prysnołem butisanem i tam jest rewelacja po za tym że butisan słabo zadziałał

    Kolejna rzecz. W miejscach gdzie wiosną miałem bardziej poryte jest znacznie lepiej.  Poryte tj przejechane zwykłym polskim kultywatorem na 5-10cm,  poprzeczniaki,  ścieżki, bagienko... tam jest lepiej.


  4. Jeśli w całej EU tak będzie i jak  łato przewidzieć spadną plony to konsekwencją tego powinien być wzrost cen. Powinien.... 

    Ja do tej pory prykałem raz smrodem  i tuż przed kwitnieniem proteusem. to starczało.  No trzeba bedzie to zmienić.

     

    A czytam ulotkę i już zbaraniałem. Czy można pryskać jak rzepak czy gorczyca kwitnie czynie?

     

    AFI MAX 500 EC
    Środek przeznaczony do stosowania przez użytkowników profesjonalnych
    Zawartość substancji czynnej:
    cypermetryna (związek z grupy pyretroidów) - 500 g/l (51,6 %)
    Rzepak ozimy
    Słodyszek rzepakowy
    Chowacz czterozębny – ograniczenie występowania
    Maksymalna/zalecana dawka dla jednorazowego zastosowania: 0,05 l/ha
    Termin stosowania: zabieg wykonać zgodnie z sygnalizacją, po wystąpieniu chrząszczy, od fazy
    widocznych 9 międzywęźli do fazy, gdy widoczne są pierwsze płatki kwiatowe, ale pąki są nadal
    zamknięte (BBCH 39-59).
    Liczba zabiegów: 2
    Odstęp pomiędzy zabiegami: co najmniej 14 dni
    Chowacz podobnik
    Maksymalna/zalecana dawka dla jednorazowego zastosowania: 0,05 l/ha
    Termin stosowania: zabieg wykonać
    od pełni kwitnienia do fazy, gdy większość płatków opada (BBCH
    65-67).
    Liczba zabiegów: 2
    Odstęp pomiędzy zabiegami: co najmniej 14 dni

    A dalej

    2. W celu ochrony pszczół i innych owadów zapylających przestrzegać następujących zaleceń:
    – nie stosować środka
    na rośliny uprawne w czasie kwitnienia,
    – nie stosować środka kiedy w uprawie chronionej występują kwitnące chwasty,
    – nie stosować środka w miejscach, gdzie pszczoły mają pożytek



  5. Ja stosowałem go 1 a właściwie 2 razy w gorczycy.  Właściwie 2 bo poleciałem raz pełną dawką i 42 godziny później przyszedł do mnie mój zaprzyjaźniony pszczelarz i mówi że słodyszek się ze mnie śmieje.... a że jeszcze mi zostało tego "prima Aprisa" poleciałem jeszcze raz jedną działkę a na drugą poszedł proteus..... efektów się domyślcie...


  6. Mi poplony wyszły średnio. Cóż lejki przed wałem to niezbyt trafiony pomył jeśli przed wałem nie ma talerzy.

    Ale do tej pory nie mam problemów z poplonami.  Trochę mnie bawi ta nagonka na glifosat.  Normalnie jakby ktoś po polu rozpylał wirusa ebola. A sąsiedzi orkowcy to do opryskiwaczy leją  wodę święconą.....  Glifosat jest najtańszym pomocnikiem przy uprawie bez pługa. Miałem trochę wyrzutów sumienia że go stosuję ale kiedyś sobie policzyłem.  Stosuje glifosat tylko przed gorczycą czyli co 2 -3 lata na każdej działce.  A sąsiad orkowiec stosuje go co 2-3 lata do palenia rzepaku....  Z tym że on wylewa jakieś 2-4 litry na ha a ja 0,5l/ha bo tyle realnie wystarcza na skasowanie większości chwastów, rumian, przytulia, chaber, miotła, samosiewy , nie wiem jak z facelią bo trzeba przyznać że to twarda sztuka. Nawet pryskając co roku tuż przed siewem i po siewie nie przegonie przeciętnego rzepakowca...

    Czy się da bez glifosatu. Spokojnie że się da nawet bez chemi tylko kwestia zmianowania. pchanie na sile zboża po zbożu tym bardziej pszenicy po jęczmieniu to proszenie się o kłopoty. Zamiast rundapu można polać RSM 20% podobno najlepiej pali a i tak azot powinno się podać i tak...

    Jak się nic nie zmieni to w tym roku pod jare sieję poplony tuż po żniwach zawsze się chwilę ociągałem robiłem talerzowanie bronowanie......  Schodzi pszenica i od razu RSM na słomę, gruber po ramę i niech poplon rośnie nawet 3m.  Obecny bałagan na polu mnie nie satysfakcjonuje. Robale szybciej go zjadają niż " ja " produkuje

     

     

    23 godziny temu, Pałuczanin81 napisał:

    Przy takiej redukcji insektycydów to na rzepak się nie zdecyduję.

    Ewentualnie groch:pod który i po którym się nie orze?

    A co takiego wycofują poza chloro.....metylowym nie pamiętam dokładnie nazwy


  7. 12 godzin temu, Pałuczanin81 napisał:

    Firma spod znaku BOCIANA zmieniła kółka na strunowe-tak,jak w opielaczach.

    Nie wyobrażam sobie takiego wynalazku w mokrej glinie....
    No chyba że to strasznie rzadki wałek ale co on dociśnie?


  8. Prototyp
    b9094b463ffd50famed.jpg


    b7d3f3b59dc49fdbmed.jpg

    a53dcb28a795be61med.jpg

    d215be9a0625ce29med.jpg


    A to materiał ;)

    cf0826cb4ebfd540med.jpg

    Jest regulacja. Na zdjęciu ustawione prawie najpłycej  czyli na grubość poziomnicy.  Zamiast śruby która teraz się chowa za talerzem będzie pręt gwintowany fi8 aż do piasty talerzy bo w piaście jest otwór do wykorzystania to dodatkowo usztywni mocowanie


  9. W mokrej glinie nie powinno się grzebać wcale bo to bez sensu....

    W mokrej glinie nie polecam żadnego wału rurowego bo się zaklei. Wiem bo mam

    NA glinę nie zawodnymi wałami są te które można wyposażyć w skrobaki.

    Jeżeli zdecydujesz się na rurowy to średnica minimum 0,6m odstęp między rurami przynajmniej 2x ich średnica.

    Jeżeli stwierdzisz że efektu słaby to za tym wałem drugi z płaskownika  6x50.

    U mnie wały mają 2,3m, łapy po skraju 2,0 i jest ich 8 z wąskim dłutem.
    I nie pchaj się w kredyty......

    Kolega kupił wiosną coś podobnego https://allegro.pl/oferta/agregat-podorywkowy-grano-system-potenza-ptnl-3-0m-7432463741

    Tylko że on kupił 3 m z wałem daszkowym w jego konfiguracji wyszło 27tyś  ( chyba ). Wiosną po 10 ha na lekkiej ziemi zgiął belkę zaczepową

    Jesienią robił pod pszenice i wyklinał...... konfigurując maszynę prosił o wyższy wał. Producent twierdził  że nie bo ten jest ok, sprzedali tego dużo nikt nie narzeka..... no mają pierwszego  bo ziemia przed wałem się pchała..... 11ha 10h 160KM JD  właśnie przez problemy z wałem. KOmbinował szukał przyczyny....... h...go strzelał bo na  innym kawałku było ok...


  10. 1 godzinę temu, jarki napisał:

    Słoma będzie mieć znaczenie przy wiatrach i upałach to pewne 

    Jakie wnioski po obserwacjach nasuwają Wam się odnośnie utrzymania wody?

     

    Przy wiatrach owszem w tym roku wiosną widziałem. Część słomy owszem poleci ale zostaje dużo więcej "pyłu"  za słomkami powstają mini  zaspy ;)

    Wodę pięknie zatrzymuje  szczególnie kiedy się jeszcze pole broną drapnie...... Widział ktoś jakieś wiarygodne badania?  Ja szukałem i powiem szczerze że jeśli coś jest to jakieś sceptyczne opinie " fachowców"


  11. Poczytałem sobie chwilę o fosforze  w glebie jego wymywaniu.......

    Najlepszy dla roślin wydaje się fosfor z mineralizacji resztek. Fosfor ten jest najszybciej przemieszczającą się formą i to on jest wymywany z gleby. Trzeba zrobić wszystko by go zatrzymać...... Wydaje mi się że przy nieoraniu mamy lepsze jego wykorzystanie gdyż mineralizacja przebiega w całej warstwie uprawnej z tym że większość jest jednak dużo płycej ( przynajmniej u mnie ) więc ten cenny składnik dużej jest w zasięgu korzeni roślin. Przy uprawie płużnej większość resztek trafia na dno bruzdy i tam przebiega mineralizacja..... Niby korzenie są dużo dłuższe ale .....
    Przejrzałem tak pobierznie
    https://www.google.com/url?sa=t&rct=j&q=&esrc=s&source=web&cd=3&cad=rja&uact=8&ved=2ahUKEwic0aDv3cjlAhVQxIsKHUgKCXMQFjACegQIBBAC&url=http%3A%2F%2Fyadda.icm.edu.pl%2Fyadda%2Felement%2Fbwmeta1.element.baztech-9f4164ab-93ec-4f19-b39a-433a3dafb42a%2Fc%2FSapek_B.pdf&usg=AOvVaw2TTDn85ycnX0NMeB-0kgBC