-
Zawartość
2627 -
Rejestracja
-
Ostatnio
-
Wygrane dni
179
Posty napisane przez ansu
-
-
Kup areometr lub refraktometr i sprawdź gęstość. Takie lądowanie na wszelki wypadek nie jest też zdrowe.
-
Jak naładowany i odłączony to spokojnie kilka miesięcy może poleżeć. Niestety w nowszych sprzętach jest trochę złodziei prądu jak podłączony to raz na miesiąc można ładowarka cyknąć na pojeździe. W przypadku głębokiego rozładowania to takim typowym prostownikiem lepiej ładować odłączony, poza pojazdem
-
Taki 40-100A spokojnie wystarczy Te nowsze to na pasek wielorowkowy to koło pasowe trzeba wymienić
-
Polifoska na wiosnę trochę za wcześnie -ja daje po żniwach. Ale jak ma być wapnowane po żniwach to czemu nie??
-
O tak, żal sypać przy takiej cenie
-
Taki alternator jaki możesz tanio zdobyć i łatwo zamontować bez wielkich przeróbek mocowania. Najlepiej z wbudowanym regulatorem napięcia.
-
A co trzeba wiedzieć?
-
Mam XY-L30A do odłączania ładowania
A jak już jakiś wypasiony prostownik kupię to będzie chyba Kulon
-
To zależy do czego taki akumulator jest wykorzystywany? Typowy rozruchowy to taki z płynnym elektrolitem jest OK. prosty i odporny, ale nie nadaje się za bardzo do głębokiego rozładowania.
-
Dobry prosty prostownik z ubiegłego wieku ma taką charakterystykę transformatora, że @miwigos przez kolejne 30lat będzie zadowolony.
-
Taaa kupiłem w tym roku już 3 szt i …
-
Tak, sprawdzałem i udało się
-
Przynajmniej 2 tygodnie
-
Wszystko jest tylko wystarczy nie przeszkadzać.
Moją opinię odnośnie różnych cudownych szczepionek znacie. -
Ja lubię tak; około -10C, bez wiatru, słoneczko, tylko śniegu brakuje
-
-
Problem jest jak woda spływa i zabiera co dobre. Tu nie tylko ważna jest zawartość próchnicy której wysokość nie tak łatwo da się zmienić.
-
Zero śniegu i -15C. Idę rąbać drewno
-
Lepszy jest refraktometr do mierzenia gęstości i jakiś tester np BT360
Oprócz ładowarki i urządzenia rozruchowego mam taki mały ruski prostownik który wymaga niestety nadzoru, ale robi co powinien.
-
Nie tylko u nas energetyki drogie
-
Mocznik przebije 5tysi do wiosny??
-
Stary prostownik jest bardzo dobry, można nim usprawnić akumulator, ale można nim również zepsuć. Ładowarki te tańsze są bezpieczne, ale trudno nimi przywrócić pełną sprawność.
Akumulator Ca-Ca powinien być naładowany zawsze na 100%. Jak nie używany to co jakiś czas ładowarką automatyczną go podładować. Warto czasem dolać wody i sprawdzić gęstość elektrolitu. Jak naładowany ma niską gęstość to warto ją przywrócić tym ładowaniem 16,2V.
Jeśli samochód systematycznie używany to czasem 10lat nic nie robione i sprawny. -
Ładujesz prądem 10 godzinnym, jak akumulator "naładowany" to napięcie (niebieska linia) gwałtownie rośnie, a prąd (czerwona linia) spada. Teraz faza gdzie małym prądem utrzymujesz 16,2V aż prąd przestanie spadać i osiągniesz gęstość elektrolitu 1,28g/cm2 -cała siara przejdzie z płyt do elektrolitu (wysycanie elektrolitu).
Jak nawet będzie prawidłowe napięcie na akumulatorze, a gęstość będzie niska to prąd rozruchowy i pojemność będą niższe.
-
Tak się ładuje najbardziej popularne akumulatory Ca-Ca tak by naładować i przywrócić poprawną gęstość elektrolitu
w Serwis, osprzęt, części
Napisano · Zgłoś post
Mam od 20 lat w C330 z jakiegoś fiata, poloneza lub żuka trzecie szczotki już zjada. Po odpaleniu kontrolka gaśnie. Jak akumulator naładowany to poniżej 800obr kontrolka lekko miga.
Chyba A12M124/12/42