rolnik311

Uprawa bezorkowa i uproszczona

974 postów w tym temacie

Dokładnie

Najpierw rolnik musi zrozumieć glebę

Dopiero po tym może oczekiwać że się odwdzięczy

Chłopie-we wsi bezorkowo z powodzeniem uprawiają tacy-co LUDZI NIE ROZUMIEJĄ(bo tatuś miał pieniądze)a ty byś chciał,żeby ziemie rozumieli-wala nawozenie "na pamięc-bez analizy itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja robiłem dwa razy gruberem wczesniej, zakupiłem talerzowke i jak na moje to na pierwszy raz jest lepsza od grubera. A grubera wpuszczam dość gleboko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Akurat nie do końca się z tym zgodzę wiedza jest bardzo ważna ale bez odpowiedniego sprzętu to będzie tylko teoria.

Trudno do uprawy bezorkowej zabierać się kultywatorem z bronami

 

Pierwsza sprawa to zmianowanie

Druga to staranności i terminowość

 

Nic nie dadzą drogie maszyny jak rolnik idzie na skróty

Ja robię siódmy sezon ze sprzętem za śmieszne pieniądze

Jakoś chwasty mi pól nie zarosły ani robale nie zjadły

Znam takich co kupili sprzęt za grubą kasę a wracają do pługa

 

Grabarz przykrywa błędy lekarza

Pług zakrywa błędy rolnika

 

@lokizom , zgadzam się na pierwszy kompaktowa talerzówka jest lepsza

Ja miałem typu V to kicha a kompaktowa KOSZTUJE

W tym roku znów po mocnym grochu pierwszy przejazd powinna iść talerzówka

Żeby pociąć resztki niezebrane a gruber mi się podpychał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

A u mnie po grochu niskokoszonym by sie obyło bez talerzowki. Też miałem typu V, to wolałem już to robić gruberem. Na jeczmieniu było więcej resztek i ładnie zrobiła swoją robote. Kupowałem 4 metrowa polskiej produkcji, a 3 metrową kupilbys pewnie poniżej 20tys

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Stało się sprzęt stoi na podwórku zobaczymy jak posłuży wszak to polski sprzęt ale 10lat temu jako jeden z pierwszych kupiłem nowość bronę kompaktową burego przez te lata zmieniłem dwa łożyska w dwóch talerzach w tym roku pękła mi pierwsza sprężyna,kuzyn który zobaczył jak talerżówka robi na polu kupił ją również i nie nadążył zbierać talerzy na polu dali mu jakieś wadliwe sprężyny.Tak więc taki sam sprzęt a opinie mogą być różne.Takie głębosze jak się okazuje w mojej okolicy posiada kilkunastu rolników i nikt nie narzeka na efekty pracy jeśli to na trwałość dłut i odkładni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Zapomniałem że jedziesz na bogato :P . Niestety u mnie mogłem skorzystać tylko przy rzepaku system strip dog nie dla zbóż - nie ten rozstaw .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

@witch to jaki jest rozstaw na strip-dog?tu 33cm lub 36cm-we wsi też liczą na niewypał tej techniki-co znaczy na bogato jak mi za 100zł "ropy"też wrąbią i tydzień będę ujeżdżał pop olu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Od 45- 75cm . Co znaczy też liczą na niewypał ? Ja właśnie wręcz przeciwnie liczę że przekonasz mnie i innych o korzyściach takiego rozwiązania i sam wypróbuje taki system jak będę miał możliwość bez testowania na własnej skórze . Ale to za rok . Widziałem taką pszeniczkę latem gdzieś za Nakłem w kierunku Piły . Siana pasowo nie sprawdzałem rozstawu . Kłosy i łan robiły wrażenie bardzo pozytywne . O ilości paliwa potrzebnego na doprowadzenie gruzowiska do stanu pola uprawnego nie musisz mnie przekonywać .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Tu siali rzepak-za agregatem siewnik do kukurudzy punktowy-(to jest ten strip-dog?)znalazłem efekt

@witch-czy to tak wyglądało

obserwuję efekty w Jaroszewie-siew w ściernisko i wschodzi pasowo-ALE PASY POPRZECZNE

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Trochę namięszałem-@witch chciałem wiedzieć,czy ta pszenica też taka rzadzizna po wykłoszeniu,że pasy znać-jak na filmiku-ponoć w tym sezonie to efekt suszy majowej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

To co widziałem to też pasy było znać w łanie ale nie powiedziałbym że to była rzadzizna tylko właśnie rośliny o "dużym"i zdrowym pokroju z kłosem jak piękny śledź do sety ;D Mówię - jeśli bym miał taką możliwość za rozsądne pieniądze na pewno zdecydowałbym się na taki siew .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Teraz to już będę się uczył na własnych błędach,(np.dziś rowkami od redlic woda płynęła)...

Wuj mówi"jakie to szczęście,że to na Ciebie trafiło!"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Z moich obserwacji po kilku latach bez pługa

Po opadach o wiele szybciej można wjechać w pole

Tak samo wiosną ledwo puści to już mogę jechać

Ziemia po takiej uprawie zachowuje się jak gąbka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

To ile lat już bez orki,u mnie spółka też nie orała 8 lat teraz zaczynają się problemy bo słome zbierają na opał ,nawożenie PK wysokie ,a składniki tylko wgórnej warstwie pod buraka zaczeli orać i dalo to efekt ponad 90 ton buraka ,wcześniej burak też bezorkowo,po kultimerze na glębokość 30 cm,nawet po kukurydzy nie orają ,tylko na talerzówke sieją pszenice,żurawie cały rok po tej pszenicy chodzą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

@miwigos Cerplon też wraca do orki po latach-pod burak i po buraku to nie zamierzam zmieniać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

@miwigos

Generalnie jeszcze przed czterema laty orałem pod jęczmień po pszenicy

Czyli raz na trzy lata i pewnie do tego wrócę jak zrezygnuję z grochu

Bo nie mam pewności że uda się trzy połówka grochâž¡rzepakâž¡Pszenica

Ale mam jedno pole "testowe" gdzie pługa nie było siódmy rok

Pozostałe są w różnych latach na uproszczonej uprawie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Po dzisiejszych intensywnych opadach mogę potwierdzić tezę Jarkiego że po uprawie bez płużnej gleba lepiej radzi sobie z chwilowym nadmiarem opadów . Tam gdzie orane wystarczy ślad po kole , koleina , lub zagłębienie i już lustro wody - zastoiny się robią . W moim przypadku nie jest to typowy system bez orkowy ale tam gdzie pszenica poszła w układzie głębosz , gruber, siew na wierzchu jakieś resztki ścierni , słomy to wygląda że jeszcze sporo opadu przyjmie zanim się kaczki do jeziorka zlecą .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bez zmian znaczy że woda płynie po śladach tych dłut ? To że raz nie orałeś nie znaczy że gleba ma już taką strukturę że poradzi sobie z dużymi opadami . U mnie też na pewno nie ale drugi rok poderwana i skruszona przez głębosz dodatkowo po wapnowaniu to się nie zamula . Większe znaczenie niż głębokość pracy tego siewnika może mieć fakt przy jakiej wilgotności wykonał Ci usługę i jak to wpłynęło na glebę . Niestety warunki były jakie były . Jarki dłużej praktykuje bez pługa albo ktoś kto już siał w tym systemie to może mieć jakieś swoje spostrzeżenia .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

@witch-u mnie podeszwa występuje i kombajny do buraków 10 sezon glebę depczą(burak często za często)swoje ważą,głębosza nie posiadam

@jarki -jak z toksycznością ŚOR w uprawach następczych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Chcesz dodać odpowiedź ? Zaloguj się lub zarejestruj nowe konto.

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to bardzo łatwy proces!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!


Zaloguj się