west

Łubin

280 postów w tym temacie

Powiem szczerze, jak zawsze zresztą i mimo że "niewierzący" będą. Mam gęstość podobną do Twojego, bo wszystko nie wzeszło. Rok temu była niewiele większa obsada i były 4t. Więc w tym roku liczę chociaż na 3 i u Ciebie też to widzę. Ktoś się pewnie ze mną nie zgodzi, ale wiem, co miałem i co mam teraz. Twoje zdjęcie wygląda, jakbyś u mnie je robił, jedynie u mnie trochę chabazi, ale przeznaczenie nasion mi na to pozwala. Mam Zeusa, siałem 180kg, ale wzeszło max 150. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Zeus "odmiana pastewna, nasienno-zielonkowo, równomiernie dojrzewająca" 

Może mi to ktoś nieco rozjaśnić 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Mi nie dojrzewała aż tak równomiernie i konieczna była desykacja. Za to mało wrażliwa na brak wody, w tamtym roku całkowicie odporna na antraknozę bez żadnego zabiegu, mimo że za miedzą sąsiad miał silnie porażony łubin żółty. Byłem zadowolony i w tym roku póki co jestem również. A jako składnik paszy treściwej o wiele lepszy od jakichkolwiek koncentratów i złodziejskich pasz. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Jako składnik paszy ale dla krów?

Z tego co pamiętam (przynajmniej kiedyś tak było) biały ma dużo alkaloidów 

Dla blondynek to raczej powinien być żółty łubin ewentualnie niebieski 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Daję go wszystkim opasom i rogatym. Młodym w mniejszej ilości, dorosłe dostają 30%. Na niczym innym tak nie przybierały, jak teraz. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Miało się obyć bez desykacji. W suszy się udawało, strąki ładnie schły, po poprzednich deszczach wyszło parę kwiatów i teraz są grube, zielone strąki. A teraz puścił młode pędy i chce kwitnąć. Jeden łubin, a zaczyna trzecią rundę przez tą pogodę. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dokładnie. Niby mam tą właśnie samokończącą. Gdyby od czerwca do żniw nie padało, to pewnie by tak było. Ale po deszczu się odnawia i bez desykacji nie da rady. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Gdyby od czerwca nie padało to stare odmiany też by zaschły

Jest lepiej niż było kiedyś ale rośliny nadal się odnawiają 

Woda to życie w każdym przypadku 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dobra strona tego wcześniejszego braku opadów jest taka, że obyło się bez antraknozy i innego choróbska. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, barkas napisał:

Martwi mnie bardziej czym ja bede odchwalszczal lubin waskolistny, skoro linuron sie skonczyl?

Od kilku lat już nie używam w grochu teraz daję pendimetaline 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Na łubin pendimetalina może być za grubo, firmy unikają rejestracji w tej roślinie, linuron to badziewie zawsze się zabadylał, jak zakazali symazyny (Azotop) to już nie ma łubinu czym pryskać, to była siekiera, w dużych dawkach (10-krotnych) działał jako herbicyd totalny.

Może Boxer? Ma bardzo szeroką rejestrację.

Edytowano przez ikcomas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Myślę że będzie ok to właśnie pendimetalina ma bardzo szerokie zastosowanie

Basf zaleca w łubinie tak jak w soi 1200g to sporo ale solo 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Macie jakies sprawdzone srodki do ochwaszczania lubinu waskolistnego powschodowo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Jednoliscienne tak ale dwuliscienne to jest problem. Póki co jest dość czysto po linuronie ale na pewno są osoby które coś stosowały przed tymi chorymi czasami jakie mamy teraz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Panowie o ile dobrze pamiętam barox miał 400g bentazonu i 60g MCPA

A dawało się 2,5 - 3 litry na hektar 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja tylko zwracam uwagę na to co kiedyś było o pryskaniu tym pojęcia nie mam

Nigdy jeszcze z łubinem nie miałem do czynienia 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Rozumiem tylko chodzi mi o to z ciekawości czemu wycofali go z lubinow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

wracając do tematu. Pamietacie, szczególnie Ty @jarki czy ten Barox był do stosowania w łubinie też czy tylko grochu? Bo patrzac na to co w necie to wychodzi, że był tylko do grochu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Osobiście pryskałem baroxem również robionym ale tylko peluszki 

O uprawie łubinu to ja nic nie wie i nie pamiętam też co było w rejestracji 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ktoś kosił już łubin ? Bo mam wrażenie że ja chyba jestem pierwszy .Normalnie rekordowe plony na EFA 200kg z hektara, gdybym sam nie kosił to bym nie uwierzył ,reszta na razie wychodzi  miej więcej 400- 500 kg/h  

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

@jarki

Zapomnij o lubinie, jest często zawodny, herbicydy szału nie robią, przymrozki mogą go sieknac. Nawet na mojej najgorszej ziemi wolę groch i zdania już nie zmienie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Chcesz dodać odpowiedź ? Zaloguj się lub zarejestruj nowe konto.

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to bardzo łatwy proces!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!


Zaloguj się