Zaloguj się, aby obserwować  
Obserwujący 0
jarki

Odżywki

295 postów w tym temacie

mam pytanko ile na max dajecie jednorazowo Basfoliar 36 Extra na rzepak i pszenicę

oraz ile zabiegów wiosną bo coś trzeba robić zwłaszcza z rzepakiem ma piękny ciemny

kolor ale liście jakieś pozwijane a młode wyrastające są jasne i mają delikatną fioletową obwódkę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Na pszenice i rzepak 5l na 300l wody wiecej jakos bałem sie dawac. Na moje nie doswiadczone oko brakuje mu manganu i helatow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

tak mikro niedostępne z powodu zimna

dałem najpierw plonvit 1,7l/ha następnie 7l/ha basfolier 36 extra

zawsze z borem i siarczanem magnezu powtórzę to jeszcze powinno być OK

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

U mnie teraz zimne noce do 5 C wiec nie pryskam mikro dopiero skaczyłem na chwasty a gdzie jeszcze fungicyd Azot. taka dziwna ta wiosna wszystko na raz... A ile dajesz siarczanu mg na pszenice? bo ja mysle ok 5 kg dac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

od dawna stosuję tylko siedmiowodny i zależy ile tych cudów dodaję ale generalnie 4 do 4,5%

kiedyś się pomyliłem i wsypałem 7% ale zmniejszyłem ciśnienie i trochę oszukałem na litrach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

mam pytanie chciałbym prysnąć pszenice czymś dolistnie , najlepiej coś co by miało trochę wapna, bo na jednym kawałku mam słabe ph. czym najlepiej prysnąć jakim nawozem z jakimi odżywkami

 

dopisze że dwa tygodnie temu na start dałem po 250 kg saletry amonowej,, ale chciałbym jeszcze ją czymś dobrym prysnąć, co proponujecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

jeśli chodzi o odżywki z wapnem to kiedyś dawałem wapnovit

pomorze nie pomorze zaszkodzić nie może ;D

o reszcie jest wyżej ja po próbach z cudownymi wracam do tanich odżywek

stwierdziłem że w basfolierze jest chyba najdroższy azot świata >:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

panowie mam pytanie czy można pryskać mocznikiem w fazie krzewienia , i jaką dawkę zalecacie żeby nie poparzyć roślinki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

dajecie miedz i mangan w zbożach?

Jakie i ile na hektar? zauważyłem że mam problem

Ostatnio podałem po 0,5l/ha (6%) łącznie z odżywką

Mam zamiar jeszcze to powtórzyć dwa razy w krótkim czasie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dwa lata temu na połowę zbóż nie dałem żadnych ; witamin; oraz fungicydów. nie zauważyłem żadnych różnic.

W zeszłym roku na całości nie dałem. w tym roku robię to samo. jak nie będzie chorować, to nie widzę sensu tego stosować.

Jest chyba zależność , że jak idą wszelkiego rodzaju odżywki . to się grzyby czepiają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

chyba Kolega żartuje :o

w moim przypadku a jestem ciężki przypadek >:D

bez odżywek a tym bardziej bez fungicydów plony by spadły o połowę

choć z pewnością jest zależność między dobrym odżywieniem a odpornością na patogeny

tylko ze ta zależność jest w obie strony tzn. osłabionego wszystko (niemal) atakuje

 

długo w tym temacie nie pisaliśmy

powiedzcie Panowie jakie teraz odżywki stosujecie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

No chyba niezupełnie. Ja zauważyłem, że te najlepsze plantacje są najbardziej porażone. Te kiepskie to nawet grzyby nie chcą atakować. To tak jak z grzybami w lesie. Rosną dopiero wtedy gdy mają odpowiednie warunki. A odżywki działają nie tylko na roślinę przecież (szczególnie mocznik). Ja jak widzę swoje zboża to mi się wszystkiego odechciewa. Tylko pług czepiać. Nic nie rośnie, wręcz słabnie. Może w tym tygodniu saletrą sypnę?

U mnie pójdzie mocznik z siarczanem magnezu (ew. mikrokompleks) podczas T1 i tyle. Nie zamierzam przy tych cenach zboża walczyć o te 300 kilo z hektara więcej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Od około 20 lat uważam ze dolistne nawożenie mocznikiem przynosi więcej szkody jak pożytku

Panowie przede wszystkim bilans nawozowy (prawo minimum tzw. beczka Liebiga)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

ja również skończyłem z mocznikiem w opryskiwaczu po przygodach z zapiaszczonym ze wschodu poza tym przynajmniej belka już się nie klei a tak wszystko uwalone i zakurzone. Co do odżywek testowałem foliqi, florovit, agrosol a teraz multiple z cheminowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

foliq tani i skład % cieniutki (w jednym sezonie wypryskałem 200l szału nie ma) to już lepszy skład ma florovit podobał mi się agrosol z (zboża) pryskałem nim wszystko ale jakoś nie mieli w sprzedaży

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Myślałem o teście, czy po zastosowaniu odżywek zwiększył się plon, parametry ziarna?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

A jakieś doświadczenia spostrzeżenia odnośnie nowości-wynalazków typu aminokwasy wyciągi z alg soki roślinne witaminy

Podobno na wyjątkowo stresowe warunki typu zimno susza są najlepsze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nie testowałem, ale takie wynalazki nie sądzę że pomogą

Kiedyś mi rolnik, tłumaczył że asahi mu w ziemniakach pomaga.

Stosujecie mikroelementy , a czy wiecie co naprawdę brakuję w glebie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Florovit też stosowałem na nędzne zboża. Poprawiły się ale czy to od tego trudno powiedzieć. Asahi w tym roku aplikował mój kolega w rzepaku razem z bodajże mocznikiem, siarczanem magnezu, bormax'em. Z przyczyn organizacyjnych została mu kontrola i mówił że bardzo widać który bez tego zabiegu. W przyszłym tygodniu ma ponownie jechać asahi. Nie wiadomo czy to tylko wpływ asahi czy reszty składników zupy. Ja dzisiaj na badziewny jęczmień ozimy F1 dałem siarczan magnezu 5% i saletrę. Czekam tydzien, jak się nie poprawi to orka i QQ

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

gleba była badana ale niestety tylko ma makroelementy

jeśli chodzi o niedobory mikro to jest pewne że w moich glebach ich brakuje

najgorzej jest na pewno z borem, manganem, miedzią, myślę też o cynku

siarki i magnezu nie uważam za mikro dlatego nie wspomniałem (idą do gleby)

od wielu wielu lat mam ulubioną nie drogą firmę od odżywek z Olkusza

rzepakom i pszenicom podaję te standardowe z programu "mikro"

choć wspomnę tu że jesienią podałem jednemu z rzepaków NPK+ mikro

muszę przyznać że przy piekielnej suszy efekt był zadowalający

 

@ikcomas, ja stawiam na efekt "zupy" nie na asahi

mam tu swoje naoczne spostrzeżenia słowem wynalazek niewarty swojej ceny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ikcomas: co się nagle stało zTwoim jęczmieniem. podejrzewasz jakiś Swój błąd

 

Jarki: tak jak myślałem (na wszelki wypadek jak by brakowało to dam )

Olkusz, tak jak w Twoim przypadku, też sobię cenię. Stosuję alkalin PK w pszenicy ,

po kwitnieniu . Oraz w niewielkiej ilości pojedyncze mikroelementy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Błędu żadnego nie popełniłem. Podejrzewam, że na samym początku wegetacji ruszył dość szybko. Wody miał wtedy dość. Następnie przyszły zimne dni i te młode przyrosty dostały po d... Teraz się zaczyna zbierać, jest strasznie nierówny. Część domaga się pilnie skracania, część rusza. Teraz jest bardzo sucho co na pewno mu nie pomaga ale zostawiam go, widziałem gorsze, już zlikwidowane

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Chcesz dodać odpowiedź ? Zaloguj się lub zarejestruj nowe konto.

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to bardzo łatwy proces!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  
Obserwujący 0