ikcomas

Herbicydy

981 posts in this topic

A jak u was z opryskami na chwasty? U mnie w tamtym roku był problem z miotłą, która dość szczelnie zaśmieciła pole. W tym roku chcę zrobić oprysk axialem50, żeby się pozbyć tematu, czekam tylko żeby przymrozki zeszły. Stosował ktoś z was?

Share this post


Link to post
Share on other sites

U mnie ochrona herbicydowa została zastosowana na jesieni i jak narazie jestem z tego bardzo zadowolony i nie przewiduje poprawek. A co do ochrony wiosennej to zawsze stosowałem mieszankę Gold,Atlantis,Actirob efekt po prostu bajka. Nie polecał bym naprzykład mustanga,moim zdaniem przereklamowany.

Share this post


Link to post
Share on other sites

A dlaczego uważasz że przereklamowany ?

Moim zdaniem należy unikać środków sulfonylomocznikowych

Share this post


Link to post
Share on other sites

W ubiegłym roku miałem mały problem na jednej działce z owsem głuchym więc zastosowałem pumę no i sprzedawca doradził mi mustag forte,efekt taki że potrzebna była poprawka,fiołki-habry i osty rosł sobie w najlepsze a i reszta słabo usychała(o koo 2 tygodni) gdzie przy zastosowaniu wyżej wymienionej mieszanki lub na innym polu lancetu efekty były widoczne juz na 3 dzień.

To tak jak z mospilanem,słodysek po oprysku siedział sobie w najlebsze a gdy powiedziałem o tym sprzedawcy to odparł że on tylko siedzi ale już nie żeruje(przecierz to jak by zamknąć alkocholika w sklepie monopolowym i powiedzieć właścicielowi że on tylko tam bedzie siedzial)

Share this post


Link to post
Share on other sites

Ja w takim przypadku zastosowałbym axial i po około 5 dniach mustang

Lub odwrotnie w zależności od występujących chwastów

 

Pume dawałeś razem z mustangiem czy osobno z kilkudniową przerwą ?

Share this post


Link to post
Share on other sites

Axial tylko ten stary jeszcze z adiuwantem ja stosowałem, miotłę pięknie kosi a co do mustanga nie mam zastrzeżeń oprócz tego nieszczęsnego fiołka. Ja Golda na przykład nie zastosuję, puścił ostrożnia, fiołka, jasnoty, przytulię! A środków opartych na sulfonylomoczniku unikam

Share this post


Link to post
Share on other sites

O szkodliwym działaniu sulfonylomoczniku nasłuchałem się już wystarczająco dużo i podchodze do tego z dystansem. Przecież i tak najważniejsze 5 przykazań których trzeba się trzymać to.

1.stosowanie herbicydów o rożnych mechanizmach działania (w kolejnych latach uprawy)

2.aplikacja herbicydów na chwasty w fazie siewek (wtedy najłatwiej je zwalczyć)

3.opryski preparatami z innowacyjnymi formulacjami lub z dodatkiem adiuwantów

4.zmianowanie

5.właściwa agrotechnika (ograniczenie uproszczeń w uprawie roli).

To 4 i 5 najwięcej osób zaczyna łamać,(może trzeba poszukać przyczyny gdzie indziej,niż tylko w herbicydach)

Próbujemy robic coś na styl zachodni i znów nie do końca nam to wychodzi,szkoda że akurat w takiej dzedzinie jesteśmy pionierami

W Polsce odnotowano do tej pory 14 gatunków chwastów odpornych na herbicydy. Największy problem stanowi miotła zbożowa, szczególnie w rejonie województwa zachodniopomorskiego oraz na Żuławach i w województwie warmińsko-mazurskim.Ciekawym przypadkiem jest chaber bławatek, którego wielu rolników każdego roku zwalcza substancją czynną tribenuron (Granstar 75 WG i generyki). Do tej pory odnotowano na świecie tylko jeden przypadek odporności tego chwastu na tribenuron (ALS) B – miało to miejsce w Polsce

Do mazowieckiego ta zaraza w takiej skali jeszcze nie dotarła,tu jeszcze większość 30-kami orze.

Share this post


Link to post
Share on other sites

i władimircami; przyjedź do mnie na pola, ludzie pryskają gleanem i jak mokry rok to wszędzie miotła

Share this post


Link to post
Share on other sites

na miotłę to mogę polecić z herbicydów jesiennych Boxera zawiera stosunkowo nową substancję prosulfokarb

idealnie miesza się z dff czyli np.legato,stakato

jak pole po rzepaku dodajesz 4 g gleanu i pole bez poprawek

jeżeli pole chabrowe to zamiast Boxera chlorotoluron plus dff plus chlorosulfuron (glean) też czysto

Share this post


Link to post
Share on other sites

Ja na jesieni pszenice potraktowałem Bizonem,i jestem naprawde bardzo zadowolony.(zdjęcia w temacie "stan ozimin")

Share this post


Link to post
Share on other sites

Dla mnie najlepszy EXPERT na jesieni ,a na wiosne mustang,jeśli pszenica przeżyła

Share this post


Link to post
Share on other sites

Na jesieni pierwszy raz pryskałem i od teraz już zawsze bede pryskał jesienią.A na wiosnę mój numer 1 to jednak lancet.

Share this post


Link to post
Share on other sites

Na moich polach też jest fiołka od groma

Mustangiem kropię jak tylko rośliny się odbudują po zimie

Nigdy nie czekam do "drugiego kolanka bo jeszcze czas"

Chwasty muszą być małe to efekt jest zadowalający

Share this post


Link to post
Share on other sites

Ja na razie pszenicę ozimą potraktowałem axialem bo zauważyłem że miotła pojawiła się. Niestety nie mogłem na części pól zrobić oprysku jesienią, co zazwyczaj staram się robić.

Share this post


Link to post
Share on other sites

U mnie dwa tygodnie po oprysku pszenżyta mustangiem forte nie za ciekawie to wygląda chwasty nadal zielone , tyle że stanęły w miejscy i mam dylemat czy jeszcze zniszczy te chwasty czy nie , pszenżyto prawie drugie kolanko będzie miało.

Share this post


Link to post
Share on other sites

Nie stresuj się ;) zadziała narazie zimno i dlatego słaby efekt

W ubiegłym roku też pryskałem w kiepskich warunkach a było OK

 

Moja jara pryskana 13 już widać efekt tylko że zielsko małe

Share this post


Link to post
Share on other sites

Na rzepak działa bo jak przyhaczyłem sobie rzepak parę roślin to go poskręcało :) ale najgorszy ten fiołek polny twarde bydle

Share this post


Link to post
Share on other sites

po mustangu w zasadzie po paru godzinach powinno poskręcać, fiołka masz w jakiej fazie? obawiam się, że przepuści

Share this post


Link to post
Share on other sites

U mnie też pierwszy raz będzie poprawka. Szarlat się ostal bo nowe liscie wypuszcza zielone ale stare pozzolkniete. Do tego samosiewy rzepaku teraz powschodzily jeszcze no i miotłą co jest dla mnie dużym zaskoczeniem

Share this post


Link to post
Share on other sites

Pszenica jara opryskana 4 dni temu chwastoksem trio 2l/h ,wszystko ładnie poskręcane.Pierwszy raz stosowany i efekt zadowaleący. :)

Share this post


Link to post
Share on other sites

U mnie jednak mustang przepuścił fiołka i przytulię , pszenżyto będzie prawie trzecie kolanko , czym by można teraz poprawić ? zastanawiam się nad Starane 250 EC

Share this post


Link to post
Share on other sites

Praktykował , ktoś z was oprysk mustangiem forte , zboże w fazie 3 liści bo na etykiecie pisze od 4 liści , bo mam taki problem musiałem przesiać trzy siewniki bo coś się musiało przytkać i mało co siało , i teraz ten siany pierwszy ma 3 rozkrzewienia a ten dosiewany ma 3 liście , czy lepiej to rozdzielić ? jeszcze do tego wszystkiego przed wczoraj przyszła taka ulewa że woda stoi i nie wiem jak mam to opryskać , bałem się że mi rzepak położy ale obeszło się na szczęście tylko strachem .

Share this post


Link to post
Share on other sites

Create an account or sign in to comment

You need to be a member in order to leave a comment

Create an account

Sign up for a new account in our community. It's easy!


Register a new account

Sign in

Already have an account? Sign in here.


Sign In Now