jarki

Chowacze słodyszek i....

1113 postów w tym temacie

Mój bez oprysku i bez śmietki jednak działa,tylko przy miedzy pszyszła od sąsiada,ale mało

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Jeśli mowa o śmietce to ona lata ;)

 

A poważnie to ja z ostatniego odżywiania zrezygnowałem

Pogoda mi przeszkodziła minęło ponad dwa tygodnie

Przy okazji boru z bajerami mogłem dolać ale okazało się że nie potrzeba jest czysto robali brak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Panowie-jak tam u Was z robactwem-zaglądałem dziś do "żółtego naczynia"a tam DZIURA

Komu to przeszkadzało?(but nr40)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

40 to jakiś krasnoludek musiał być albo żona po saganek przyszła na pole. U mnie 1 chowacz sie złapał ale narazie zimno się zrobiło więc mała aktywność.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Chowacza to ja namierzyłem małe dwa tygodnie temu na kurtce mojej Połowicy ;)

Wystarczy pare godzin słońca i robale już latają 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Tego jednego to od sąsiada musiało przywiać bo u niego uprawa ekologiczna co roku niestety. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Jarki ponętna ta Twoja

ale pomysł dobry-SWOJĄ postawię w polu oprysku nie będzie trzeba,WSZYSTKO ODSTRASZY :)

(a tak poważnie) PIORIN niema żadnych sygnalizacji,miska 20m od drogi,a ktoś się POFATYGOWAŁ

jakieś ciekawe mięszaniny stosujecie w razie nalotu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Słodka osobowość to okazuje sie że przynęta dobra :)

Jeśli mowa o strategii zwalczania to na początek mam dwie opcje jak zimno sam pyretroid

Za kilka dni mieszanina a jak ciepło to nieco później mieszanina 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Moi kapusie sprawdzają te POZWOLENIA i robią foty jak PRZED lub PO

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Na pierwszy zabieg pójdzie Nurelle i na pąk poprawka (a co chytry.gif ),może do kwitnienia uda się w 2 zabiegach wytruć całe to cholerstwo (jak w ubiegłym roku) 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

To u mnie to jest spokój. Chowaczy jeszcze nie spotkałem ani nie pryskalem. Zwykle raz nurelle na slodyszka albo coś słabszego. Ale teraz już 4 rolników w gminie uprawia rzepak(co roku 1 wiecej) to kiedyś pewnie się zacznie problem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

U mnie w wiosce 35- 40 % areału to rzepak i niema problemu z robalami ,ciepłe zimy im nie sprzyjają

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Jak jest zima ostra to robale wchodzą głeboko w ziemie,a gdy ciepła ,nie chowią sie głęboko bo po co,przychodzi nagłe ochłodzenie -15 i nie zdążą schować się głębiej i zamarzają ,to nie moja teoria tylko naukowo udowodnnione i faktycznie tak jest od kilku lat,o tej tej teri dowiedziałem się jakieś 5 lat temu i jak teraz ją porównuje to coś w tym jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Moja teoria na plagę robali w rzepaku jest inna 

Są duże wymarznięcia czyli zostaje mało plantacji wszystko się na nie zlatuje 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja skłaniał bym się bardziej ku teorij @miwigos-a coś musi w tym być robali jest zdecydowanie mniej tylko pryszczarka istna a plaga. W ubiegłym roku u mnie w jarym zero robactwa zabiegi robione znów tak raczej dla spokojności sumienia nawet pryszczarka gdzieś wywjało a nic już w okolicy nie kwitło co.gif

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja jeszcze gdzieś czytałem, że jak jest łagodna zima to robactwo bardziej choruje, bo niby zarazy grzybowe je pustoszą. I może coś w tym jest bo w roku 2016 w rzepaku za bardzo robali nie było.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

O tej porze roku przylecą do wszystkiego co żółte . Tylko to jest chyba do pomieszczeń to po deszczyku albo w niskiej tem.  może nie kleić . 

Sory - nie doczytałem - w sadach też . 

Może nie będziemy kombinowali z coca colą i Actarą ? - https://www.topagrar.pl/articles/aktualnosci/czasowe-dopuszczenie-zapraw-do-rzepaku-tuz/?utm_source=newsletter

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Chcesz dodać odpowiedź ? Zaloguj się lub zarejestruj nowe konto.

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to bardzo łatwy proces!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!


Zaloguj się