airforce one

ziemia z anr

87 postów w tym temacie

o polityce prorodzinnej to ja mam takie zdanie

dałbym im kondony zamiast pieniędzy

bo tylko patologię wspieramy

czy znasz z pięć porządnych rodzin wielodzietnych?

bo ja nie znam a patologicznych to pół wsi

 

protest po Polsku i po Francusku

 

Pisałem to już dość dawno i kolega @ar się z tym zgadzał :)

http://forum.farmer.pl/topic/1936-protesty/page__p__14515__hl__kondony__fromsearch__1#entry14515

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

To Tobie sprawiedliwi zacierają obraz

15+70 to 85

A wy oczywiście musicie być prawi i piszecie że PIĘTNAŚCIE

@barts

Te pany na włościach nie wiedzą co to ROLNICTWO

Tak samo jak warszawka "użytkowali" państwową ziemię i brali dopłaty nic nie płacąc

Jarki, 5 lat temu jak rysiu wyliczal temu rolnikowi zdolność kkredytową to od 15 czy od 80?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

U mnie agencyjnej ziemi nigdy nie było i musze sobie radzić kupując za 80 tyś,albo zwinąć manatki,jak bym miał słabe gleby ,to bym na pewno nie był rolnikiem,ale punkt widzenia zależy od miejsca siedzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

I od jedzenia, bo z pełnym brzuchem lepiej się myśli, pozytywniej. Ale jeśli trzeba tyrać, żeby mieć co dobrego zjeść, to czasem nawet apetyt odchodzi i analogicznie robić się też nie chce.

A podobno i tak mamy najlepiej, bo każdy, kto nie jest rolnikiem, twierdzi, że rolnicy mają dobrze. Szczególnie przez dopłaty. Ja akurat wolałbym czas sprzed dopłat, bo paliwo było o wiele tańsze, do tego były bony na paliwo, a tona saletry kosztowała w marcu 2003r 335zł. A teraz... Z maszynami to samo. Kiedyś c360 kupiło się za 5-6 tysi i była super, a teraz trzy razy więcej. I ze wszystkim tak jest, ale akurat od wejścia do Unii i pierwszych dopłat cena ziemi posrała się najbardziej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Barts, dane z dyňki jak znajdę oficjalne dane to poprawię.

W powiecie poszło prawie2 tyś ha w kwietniu w dzierzawie. Prawie 40 % z tego poszło do rolników do25r ha,ci wieksi wzięli ok 30 %,reszta dla tych do 60 ha. Duzi krzyczą ze im źle. Były przetargi ze ziemia szła za postapienie.

 

Tu są dane z całego zach-pom

http://www.farmer.pl...-anr,64764.html

 

Z mojej części B. Koszalińskiego wrzucę jak znajdę

część ziemi poszła do ludzi którzy jej nie zamierzają uprawiać. my to wiemy i będziemy ich nękać :P

 

 

Jarki, trochę danych:

160 przetargów

45 rolników urodziło się w latach 80 tych, czyli młodzi do 40 lat

72 urodzonych w latach 70,

ponad połowa, bo 80 pare poszło do rolników którzy będą to uprawiać, gdyż patrząc na to co mają na polu kiły nie zrobią.

pozostała połowa jest nie znana mi osobiście, z tego 18 przetargów wiemy że to fake, razem nachapali 130 kilka ha- z ponad 2400 ha dostępnych. Średni czynsz zamknął się kwotą 3.3 q/ha, minimalny 0.4 q/ha

 

Więc jeśli mówisz że gadam jak prawi i sprawiedliwi to ja się pytam JAK MAM KU>>WA GADAĆ. Fakty masz. Wzieli młodzi? Wzieli! Wzieli mali? Wzieli! Wzieli średni? Wzieli. Czy duzi zabrali wszystko? Nie. 2 dużych zwięło razem z dziecmi:

1 miał 150 wziął z synem 200 ha

2 miał 140 wziął z rodziną 80 ha

Czy agencja działa? Tak! Czy popełniliśmy błędy? Tak!

Czy jako prawy i sprawiedliwy wzięłem ziemię? Nie!

Jarki. 3 lata staliśmy za normalnością.

Wieczorem napiszę ile ha wzięły poszczególne grupy. Mały-średni-duży. Młody-średni-stary.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Marecki,wyjąłeś mi to z ust, te całe dopłaty to dla miastowych straszny bul dupy,a nie mają zielonego pojęcia o rolnictwie.

Ich jedyne zmartwienie to żeby pęsja była na czas bo trzeba raty zapłacić i żeby pogoda była na weekend ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Gdyby nie było dopłat to na pewno więcej ziemi byłoby w rękach rolników a nie miastowych. Jak masz 100 hektarow to możesz sobie pozwolić na zakup 10 ha za 80 tys, bo inne hektary na to pracują też.Ale jak masz 10ha to nie dokupisz 10ha za takie pieniądze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Kilkanaście tysięcy kredytu potrafi rolnika wykończyć-nawet ekonomiści przewidują spadek dochodu o max.20%-na ten milion za gospodarstwo to ok.250000wkladu własnego,a te 16 ha to drugie tyle,co mam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Co do ingerencji w ziemie agencyjną -to popieram ,ale w obrót prywatny,to już nie,wiecie jak to jest np.rolnik sprzedaje 10 ha ,znalazł kupca za 90 tyś który już ma 150 ha i co kupi czy nie,ja mam 100 i bym też ją chciał kupić ale za 80 tyś i co mam szanse ,gdzie mam się zgłosić ,jeśli to prawda że mniejszy ma wieksze szanse ,to co,jak ktoś kto ma 30 ha i zgłosi w agencji że chce ją kupić za 50 tyś -to ten 150 hektarowy nie dostanie jej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja tam zwyczajnie w sprawiedliwe i prawe cuda NIE wierzę

W życiu jest tak że za wszystko trzeba zapłacić

Boję sie że oni zniszczą gospodarkę i ludzi

Już mamy przykłady państwo zbyt wiele ingeruje to PRL

Każdy towar również ziemia powinna być sprzedawana kto da więcej

Oczywiście dla rolnika jak we Francji

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Rozkręciło się...aż trudno ogarnąć..miwigos ze 2 lata temu były wyłączenia od dzierżawców PGR B-ko po około 15 ha-średnio 90 tys.za ha-100 hektarowiec za dwie działki-27 ha 2500000 'w walizce" przyniósł-mali odpadli-ziemii z anr od Żnina do Bydzi full do dzierżawy.......PiS da nam 500+,ale w każdej innej dziedzinie zaszkodzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Co do ingerencji w ziemie agencyjną -to popieram ,ale w obrót prywatny,to już nie,wiecie jak to jest np.rolnik sprzedaje 10 ha ,znalazł kupca za 90 tyś który już ma 150 ha i co kupi czy nie,ja mam 100 i bym też ją chciał kupić ale za 80 tyś i co mam szanse ,gdzie mam się zgłosić ,jeśli to prawda że mniejszy ma wieksze szanse ,to co,jak ktoś kto ma 30 ha i zgłosi w agencji że chce ją kupić za 50 tyś -to ten 150 hektarowy nie dostanie jej

W przypadku odkupu i wystawienia do sprzedaży przez anr to ciekawi mnie jak będzie. Założenia są takie że w przypadku sprzedaży agencyjnej cena nie będzie grała roli. Rzeczoznawca określi wartość za ha a kupi ją ten który będzie miał najlepsze warunki.

 

U nas zakłada się następujące na dziś kryteria :

1 Odległość gosp rolnego oferenta od zbywanej ( dzierżawa/sprzedaz) nieruchomości zasobu - liczba punktów 25-30

2 Powierzchnia nieruchomości rolnych nabytych lub wydzierżawionych z zasobu- liczba punktów z przedziału 25-30

3 Intensywność produkcji zwierzęcej w gosp oferenta- liczba punktów 25-30

4 młody rolnik - ;liczba pkt 20-25 ( zero jedynkowo - MR punkty, nie MR 0 )

5 Powierzchnia uż rolnych w gosp rolnika- liczba pkt z przedziału 15-25

6 uzgodniony pkt z radą społeczną

 

Ten co ma najwyżej wygrywa.

Co do odkupu. Nie wiem dokładnie jak to będzie wyglądało. Ani nie będę kupował, ani sprzedawał. Ale ustawa gwarantuje wycofanie się sprzedającemu jeśli cena go niezadowala. Jeśli cena będzie pasowała dochodzi do odkupu, a potem anr przeznacza ją wg potrzeb ( ciekawi zawartośc portfela ANRu )

Ciekawią mnie Wasze uwagi co do tych kryteriów.

 

Te przetargi ofertowe ( przynajmniej u nas ) działały. Choć było wielu wściekłych rolników, w większości tych którzy pompowali wcześniej ceny. Ci którzy wzieli teraz ziemię mają ok 5 q na ha in plus

 

Ja tam zwyczajnie w sprawiedliwe i prawe cuda NIE wierzę

W życiu jest tak że za wszystko trzeba zapłacić

Boję sie że oni zniszczą gospodarkę i ludzi

Już mamy przykłady państwo zbyt wiele ingeruje to PRL

Każdy towar również ziemia powinna być sprzedawana kto da więcej

Oczywiście dla rolnika jak we Francji

Jarki, polecę grubo :P , cytując : Naród niewierny trwoży się przestrasza :P

Będzie jak mówisz, jak we Francji . Cena nie gra roli. Jest wycena. Potem warunki.

 

Czy spieprzą? SPIEPRZĄ. Jak każdy.

Jarki, ale tutaj to działa.

Ten rolnik co miał 15 a wziąl 150. Jest na ustach wszystkich. Ma przerąbane, ale przynajmniej będzie miał błysk na polu, bo jak coś pokombinuje to go ludzie zlinczują. Ale to truskawka na torcie. Jeden prawdziewek. Sam przyciśnięty do muru powiedział że zamiast uprawiać ziemię rolnikowi z marszałkowskiej woli robić sam, a że trafił z 40 ha za 40 q, to mu się to raczej opłaci. Zobaczymy.

 

Gdyby nie te prawi i sprawiedliwi, ta ziemia by zostałą sprzedana. O dzierżawie mogliśmy marzyć. Ilu z tych młodych , małych powiększyłoby gospodarstwa? 2, tych od dużych rodziców? Źle? No cuda. Zobacz, barts pisał:

"Co do ziemi brzmi jak amerykański sen , miał parę ha i nagle pan na włościach , prawdziwe eldorado " Pomijając tego 150, ale był gość miał 20, ma 40ha za 60-70 q, miał 30 wziął 7

Bez 3 lat protestu, bez tych naszych wyrzeczeń tego by nie było. A zaczynaliśmy protest gdyż zaczynano sprzedawać rolników z dzierżawą ( 2011 rok ). Zobacz jaka zmiana kierunku.

 

 

Rozkręciło się...aż trudno ogarnąć..miwigos ze 2 lata temu były wyłączenia od dzierżawców PGR Brzyskorzystewko po około 15 ha-średnio 90 tys.za ha-100 ha za dwie działki-27 ha 2 500 000 'w walizce" przynióśł-19 ha odpadli-PiS da nam 500+,ale w każdej innnej dziedzinie zaszkodzi

Przesadzasz. Coś im się uda :P Ja z krytyką czekam do końca roku. Będzie kilka ciekawych ustaw. Wstrzymanie sprzedaży ziemi już było. Szkody w trakcie. W przygotowaniu prawo łowieckie, potem zaraz UKUR i dzierżawa. Sprzedaż bezpośrednia. A jest jeszcze TTIP, was tam na kujawach to sieknie. oj...

A że spierniczą... Już szykują się drzwi, spółki podstawiają pracowników pod dzierżawy.

"Dzierżawcy" proponują aby właczyć do udziału w przetargach byłych pracowników pgrów, no bo oni wykluczeni, zaniedbani, pozostawieni. A od 25 lat w agencji jest program darmowych gruntów dla bezrobotnych, byłych pracowników pgr ( do 2-3 ha na zalesianie ) i agencja nie miała chętnych, przez lata.

.

U mnie agencyjnej ziemi nigdy nie było i musze sobie radzić kupując za 80 tyś,albo zwinąć manatki,jak bym miał słabe gleby ,to bym napewno nie był rolnikiem,ale punkt widzenia zależy od miejsca siedzenia

Właśnie dlatego ciekawi mnie odkup. Ja mam w powiecie powrót ok 7 000 ha w przeciągu 5 lat. Takze będzie się działo. Ale u was, jeśli to zatrybi, ta dzierżawa jeśli będzie to wszystko rozsądne, to czemu nie. I nie licytacja, bo to chore, tylko wypracowane kryteria. Weż przeanalizuj te "nasze", jak się przekładają do was?

Edytowano przez arszczecin

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Chcesz dodać odpowiedź ? Zaloguj się lub zarejestruj nowe konto.

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to bardzo łatwy proces!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!


Zaloguj się