196 postów w tym temacie

To większość rezygnuje z desykacji ale jak tu wjechać w takie pokotłowane rzepaki 

A o klejeniu łuszczyn nawet się nie wspomina 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Jak bym nie sklejał to i desykacje pewnie bym odpuścił bo jak w to wjechać. U mnie desykowany w środe (a raczej to co z niego zostało)

Edytowano przez ikcomas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

U mnie desykacja najwcześniej za 10-14 dni, tylko ten ze zgnilizny. Tego jeszcze nie bylo żeby rzepak był do koszenia w sierpniu, nawet bliżej połowy sierpnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Było było jedenaście lat temu :)

Zahaczone stoły do rzepaku a on rośnie i.. trzeba odpinać 

Poszły zboża a rzepak ledwo ledwo było pod kosę 

Swoją drogą to gratulować tylko ochrony koledze przypomnij technologię 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

11 lat temu-ostatni mój zbiór DWUetapowy

w tym roku odpuszczam desykację

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przed chwilą, jarki napisał:

Było było jedenaście lat temu :)

Zahaczone stoły do rzepaku a on rośnie i.. trzeba odpinać 

Poszły zboża a rzepak ledwo ledwo było pod kosę 

Swoją drogą to gratulować tylko ochrony koledze przypomnij technologię 

Może u Ciebie ,u mnie zawsze przed pszenicą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

@jarki

Ochrona pewnie zbliżona do Twojej. Jesień Caryx. Wiosna Toprex i Pictor. Wszystko przez to że nie ma słońca i popaduje od czerwca. Wczoraj w okolicy ruszyli w jeczmien. Sprobuje wjechac w moj okoły środy, czwartku. Ziarno by było może już dzis(wczoraj około 16)ale słoma jeszcze nie i jak przejdzie przez kombajn to naciagnie wilgoci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dziś rano 33 mm razem przez ostatnie 30 dni to pewnie powyżej 150 litrów będzie

Rzepak sam nie uschnie, tylko czekać jak zacznie odbijać

Edytowano przez barts

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

11mm . Prędzej porośnie ten osypany niż zdrowa roślina kończąca wegetacje zacznie ją od nowa . Co innego te zielone degeneraty w ścieżkach . 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

@witch5-ŻYJESZ!

TU niektórzy ścieżki zostwiali-później glifosat

i swój Bizon..osobiście to talerzówką je potrakuję..

tylko poczekamy,oj długo chyba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, witch5 napisał:

11mm . Prędzej porośnie ten osypany niż zdrowa roślina kończąca wegetacje zacznie ją od nowa . Co innego te zielone degeneraty w ścieżkach . 

Dokładnie 

Tylko tam gdzie przejazdy lub uszkodzony w inny sposób np. grad herbicydy 

@barts w Twoim przypadku byłbym spokojny 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przed chwilą, barts napisał:

Dziś rano 33 mm razem przez ostatnie 30 dni to pewnie powyżej 150 litrów będzie

Rzepak sam nie uschnie, tylko czekać jak zacznie odbijać

A desykowałeś,dziś 10 mm

Edytowano przez miwigos

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

@miwigos

Właśnie myślałem że uda się bez desykacji ale widzę wjazd będzie konieczny to tak około 10 sierpnia będzie gotowy bez nawet nie wiem, jeszcze miejscami liście zielone ma

 @jarki

Tydzień temu byłem spokojny ale dziś widzę że nie da rady, z daleka niby zaczął dojrzewać ale środek zielono od łuszczyn i liści, miejscami nawet ten dobry jakby miał chęć odbić jeszcze, rzepak zdrowy po takich opadach łatwo widzę się nie podda,  najbardziej szkoda strat pędów  po bokach ścieżek

 

Środek łanu coś ala lokizom jedynie góra trochę dojrzała

Edytowano przez barts

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

@barts Mój wyglądał tak 4 dni temu, teraz dochodzi bardzo ładnie. Bałem się że niedojrzały wyleci tyłem, na dzień dzisiejszy jestem spokojny. Wjazd za tydzień. Sąsiedzi już ruszyli, plon od 2 do prawie 4. Ten wyżej plonujący jeszcze nie skoszony w całości więc podejrzewam że na finale trochę plon spadnie :/

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

@R-w Jak tam sprinter oriolus ? wygląda na to że dojdzie równiej i w jednym terminie z tymi desykowanymi . 

@Pałuczanin  - żyje -ale co to za życie jak teściowa żyje . 

Edytowano przez witch5

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

@barts yyyy ten tego nie żebym się czepiał ale jakoś dziwnie on dojrzewa. Raczej gnije niż dojrzewa, powinien stopniowo zmieniać kolor a nie jeb z zielonego od razu na brązowy. Przyznaj się, podkręcałeś plon mocznikiem na płatek?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dziś po obchodzie jakoś straciłem humor, rzepak podsechł i obecnie nie zwala z nóg,

teraz widzę że trzeba było wybrać się drugi raz robaka na płatek zwalczać

@jarkiten rzepak co wstawiłem zostawił byś aby sam zasechł czy mu pomógł ? Bo co dzień jak na niego spojrzę to inny plan i nie wiem już począć bo za dwa dni będzie po żniwach rzepakowych w okolicy a ten postoi jeszcze trochę,

Ciekawe jak pszenicę będą sypały oby parametry były

Edytowano przez barts

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Rzepak musi sam dojść takie jest moje zdanie chyba że zachwaszczenie ktoś ma

Pamiętam ładnych kilka lat temu znajomy potraktował rzepak późno mocznikiem 

Następnie zastosował strobi + triazol przed żniwami deszcze i też kosił po zbożach 

Tu jeszcze jest warunek polisa na grad i śpisz jak suseł (żartowałem też bym nie spał) 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Sprawdźcie lepiej do kiedy jest zawarta to polisa bo się można rozczarować  :) . Dziwna sprawa to jednoczesne gnicie łuszczyn i zielenienie drugich . Na początku nie zwróciłem na to uwagi na tych zdjęciach . Patrząc na przebieg pogody i na mój łan jestem zadowolony że nie desykowałem bo dojdzie ładnie akurat jak się wypogodzi . (pobożne życzenia ) 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Chcesz dodać odpowiedź ? Zaloguj się lub zarejestruj nowe konto.

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to bardzo łatwy proces!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!


Zaloguj się