jarki

Eko opał

240 postów w tym temacie

To takich "paneli" do grzania w suficie nikt z Was nie widział?

Też w nowym domu będą mi montować podłogowe.Pokoje 10-14m2 to dokładać grzejniki?

Po ślubie mieliśmy zakładać u siebie to hydraulik kazał zasilanie wpiąć na powrocie do pieca?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
6 godzin temu, lokizom napisał:

Przy dzisiejszej cenie pradu realne stopy zwrotu instalacji fotowoltaicznych znacznie sie skrocily. 

Co do podlogowki to juz nie wyobrazam sobie zycia bez tego. Jak jade na goscine i nie ma podlogowki to odrazu czuje chlod w nogach, kiedys jak nie mialem u siebie to tego nie czulem. Z tym puchnieciem nog to chyba przesada, bo ile ta podloga moze miec stopni 25? Dzisiejsze dobrze ulozone podlogowki, ocieplony dom to wystarczy puscic tam tylko 30 stopni a bedzie cieplo. Chyba ze ktos puszcza na podlogowke 50 stopni to wtedy co innego

Mam na gospodarstwie na taryfie C tez, stopa zwrotu okolo 5 lat. 

ja mam w korytarzu ,wc ,łazienka ,kuchnia , ale w kuchni wyłączone bo mamie puchną nogi ,taka choroba, a temperatura ustawiona nisko,dom mam dobrze ocieplony to grzejniki ledwo letnie , u rodziców ciepłe ale tam tem. 25 stopni bo im zimno

Co do taryfy C12 , to wiecej za opłaty jak za prąd płacę, a nie idzie z tego wyjść dopiero jak wyjde z vatu to może sie uda, u Ciebie dużo prądu idzie to co innego, w domu taryfa G wychodzi połowe taniej brutto, niż netto na gospodarstwo taryfa C

Edytowano przez miwigos

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Mnie szwagier każe położyć na podłogówce płytki panelopodobne na całości.Sąsiadka narzeka na kurz się unoszący,jak grzejniki wyłączone?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Wiadomo że przy podłogówce więcej sie kurzy bo ciepło z podłogi unosi sie w góre i zabiera ze soba kurz, w łazience rewelacja,wychodzisz z prysnica i masz ciepła podłogę i dobre jak wrócisz z dworu i msz zimne nogi ,na ciepłej podłodze aż miło, tam gdzie płytki  powinna być podłogówka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Przy fotowoltaice tez nie placisz za przesyl tych kilowatow ktore wyprodukuje albo odda w magazyn, takze strefa C12 tez wychodzi tutaj bardzo dobrze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

No dobra ale jeśli Kowalski kupi sobie taki udawany eko piec np. MPM DS 

Przecież to śmieciuch udający eko ale ma certyfikat to się nie przyczepią ? 

Tam nawet w opisie stoi jak byk "paliwa stałe (węgiel)" 

Edytowano przez jarki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dla nich pewnie jak zwykle papier ważniejszy i jak będzie 5 klasa, to będzie ok. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

O papier i podatki chodzi, a przede wszystkim o władzę, kontrolę  

Obecnie nie można legalnie palic drewnem powyżej 20% niby OK. Ale jak to egzekwować? Pokaż papier, certyfikat na opał, na drewno które kupiłeś w firmie która spełnia wymogi itd .....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Tak myślałem że o wilgotność chodzi bo napisałeś że "niby OK" 

Tu jest chyba zgoda bo to głupota i marnotrawstwo energii 

Jak po chłopsku sprawdzić wilgotność poszczególnego drewna 

Wiemy że powinno leżeć dwa sezony ale wiadomo jak jest 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

U mnie leży od huraganu,a i tak leci woda.:)Co innego okna z 1987 te wiór i próchno.

Jak palicie drewnem to ile razy w nocy wstajecie podkładać? Wuj ma dom 100metrowy z 1904r.i paląc drewnem prawie nocuje w kotłowni żeby reszta miała ciepło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dużo zależy od pojemności zasypowej pieca, gatunku i jakości drewna, stopnia jego rozdrobnienia. Poza tym od tego, kto jak chce mieć ciepło w domu. 

Edytowano przez Marecki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

@Mareckiu nas króluje:topola,olcha i wierzba.Klocki cięte na 25cm.Tak jeden sezon pod wiatą leżą.Piec to mają mały Zębiec-pewnie 2,6?i kaloryfery 50 letnie żeliwne na rurach dwucalowych.

Jak miałem też zwykły UKS z Pleszewa(2szt.przepaliłem) poziomy to mi na pół nocy węgla starczało,reszta farelką.Teraz mam "grzmota"pionowego miałowca to chociaż 24h trzyma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem każde drewno się nadaje pod warunkiem że jest suche 

Chcąc palić tyko drewnem i nawet bez buforu należy sobie posegregować opał 

Przecież jesienią czy wiosną wystarczy jak to się mówi tylko lekko przepalić 

Mało tego ja palę cały rok bo na wodę i od dwóch lat tylko różnym drewnem 

Wcześniej kupowałem trochę węgla na nocne mrozy w zimie, ten węgiel to porażka 

Obecnie jak jest taka potrzeba to późno w nocy podkładam coś lepszego/grubego 

Zależni od temperatury rozpalam 8-11 w domu w tym czasie zawsze jest ponad 20°C 

Dziś cena opału doszła do absurdu "ekogroszek" 1800 węgiel ruski 1500 

10 metrów drewna liściastego z przywozem 1400 zł 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja mam w domu 18-20 stopni, bo oboje się lepiej czujemy w takiej temperaturze. Jedynie w łazience 21-22.  Obecnie palę zrębkami, leżały prawie rok w stodole. W międzyczasie produkuję kolejne na przyszły sezon. Na noc jakieś większe kloce brzozy lub dębu. A jak zgaśnie nad ranem, to podłoga i tak wolno stygnie. Może w tym sezonie nie będzie w końcu tak sucho i więcej owsa uda się zebrać, bo to dla mnie najlepszy opał. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Również powyżej 20C nie lubię. W nocy najlepiej jak by było 15-17C 
Jak miałem kocioł z podajnikiem to od 20:00 - 4:00 ustawiałem obniżoną temperaturę; o północy już było chłodno, a rano ciepło. 
Teraz jak ogarnę bufor też tak ustawię, że wieczorem ładuję bufor, a od 4:00 grzanie 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Mnie się zimno robi nawet od samego czytania.Mam +24-25*C,tylko tej podłogowej brak to raczkujący ma zimne rączki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
15 godzin temu, Marecki napisał:

Ja mam w domu 18-20 stopni, bo oboje się lepiej czujemy w takiej temperaturze. Jedynie w łazience 21-22.  Obecnie palę zrębkami, leżały prawie rok w stodole. W międzyczasie produkuję kolejne na przyszły sezon. Na noc jakieś większe kloce brzozy lub dębu. A jak zgaśnie nad ranem, to podłoga i tak wolno stygnie. Może w tym sezonie nie będzie w końcu tak sucho i więcej owsa uda się zebrać, bo to dla mnie najlepszy opał. 

To Ty mors jesteś 22-23 najlepiej w łazience 25-26, cały sezon równo piec automat z czujnikami temp. w domu i na dworze

Edytowano przez miwigos

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

@miwigos ja tez lubie 22-23 stopnie. Akurat na krotki rekawek. U dziadka zazwyczaj jest 25-26, dla mnie sporo za duzo, jak chyba dla prawie wszystkich. Natomiast 20 to dla mnie za zimno, Ojciec kiedys tyle mial ale teraz jednak sie przyzwyczail tez na 22-23

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Chcesz dodać odpowiedź ? Zaloguj się lub zarejestruj nowe konto.

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to bardzo łatwy proces!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!


Zaloguj się