Zaloguj się, aby obserwować  
Obserwujący 0
jarki

Nioski przydomowe

175 postów w tym temacie

Od kilku lat ich już nie trzymam. Teraz bojler już w jajku jest GMO i jak nie dasz mu paszy, to rośnie dwa lata. Mam zielononóżki i jakoś kogutów wychodzi mi trochę więcej, niż kurek, to jest potem dla siebie wystarczająco. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Przecież takiego kogutka się nie da do gęby włożyć nawet z przyprawami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Na nim niema mięsa, widzę że TY chyba w sklepie nic nie kupujesz do jedzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Tylko to, co muszę. Kiedyś zależało mi tylko na jajkach i kupowałem młode nioski. Teraz mam z własnych lęgów i przy okazji są też koguty na ubój. Wbrew pozorom mają dość mięsa. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nasze Mamy Babcie tylko tak przecież robiły i szczęśliwie zdrowo żyły 

Nie było czegoś takiego jak brojler nafaszerowany sterydami bo tak jest 

To nie tylko selekcja gdyby człowiek tak rósł 5latek ważył by 100+

Ale chcemy jeść miękkie soczyste mięso bo tak przywykliśmy

Kurczęta na nioski są przecież oddzielane kogutki głowa precz 

Przecież wiemy ile kurka jest droższa Marecki jak to się nazywa?

Mam nadzieję że Sylwia się tu nie odezwie 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja jem brojlery ale sam tucze na paszy gotowej + pszenica ,bez antybiotyków,z zwykłego koguta to rosół dobry ale mięsa bardzo mało

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Seksowane kogutki były za darmo zwykle.

Kumpela twierdzi,że pasze z worka to co innego niż luz fermowy.Też eko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dla małych kurczaków kupuję paszę, właśnie ze względu na antybiotyki i witaminy. Bo teraz niestety takie czasy, że człowiek od dziecka jedzie na pigułce i tu też trzeba. Niby od swojej kury, trzymane naturalnie, ale jak nic nie dostaną, to chorują, nie rozwijają się prawidłowo i zwyczajnie padają. Większość traciłem i dlatego dwa tygodnie mam na paszy, potem dwa tygodnie pół na pół ze śrutą i od piątego tygodnia trzymam "na czysto". Może da się całkiem bez, ale mi z kilku rzutów zostawało ok 20%, czyli za mało. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

ogolnie robie swoim ptakom pelet, wiec nie chce juz tam mieszac nie wiadomo czego, wystarczy ze dostaja w paszy mase witamin dla niosek, maczke kostna i olej rybny, dlatego chce im sprobowac podawac bialko wraz z woda, ale nie mam pojecia jakie... Oczywiscie po za pasza dostaja ziemniaki, rozne "zielonki" i ogolnie co tam sie z obierek im nazbiera... Mimo to jednak nie zanosi sie na znoszenie jajek, mimo ze sa te kury z rzutu wczesno majowego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Pelet, mączka, olej... Kurde, potem te jajka idą do Biedronki, czy do Lidla? To wyrób jajkopodobny, a nie jajko. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Mączkę miesnokostną to teraz po prawie tylko jako nawóz możesz użyć

Jak to się dzisiaj modnie mówi je.ać prawo ale kurom bym nie dał 

Powiedz nam dlaczego kombinujesz jak koń pod górę 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dlatego ja już się nie wypowiadam, bo ten gość nie ma hodowli przydomowej, jak mówi temat. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

40 kur to raczej nie skala globalna... Chce zeby moje kury znosily jajka, skoro popelniam blad w paszy, to chcial bym wiedziec jaki, co zmienic, na co zmienic itd...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

To może nie wydziwiaj tyle, bo możesz im namieszać w hormonach i je zablokować. Tego na siłę nie ruszysz, ale zepsuć jest możliwość. Normalne kury jedzą zboże, coś roślinnego, ewentualnie jakąś paszę w rozsądnej ilości. I wystarczy. Szczególnie chcąc mieć jajka dla siebie nie pakuj w nie mączki, ryb i innego dziadostwa. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Zdobyć buraki pastewne,pszenicę z worka,wodę bez domieszek.

Jakieś resztki zmrożonej zielonki-najlepiej wypuścic po krzakach same nadrapia/nadziubią co im brakuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

No dobra, generalnie dostaja co dziennie gotowane ziemniaki, mam zalatwione buraki ale czerwone, glownie takie odpadowe co nie trafia do sprzedazy, lety z burakow, dostaja tez zielsko (trawa i te inne), robie im pelet, no bo zamiast pobierac wapno z pokarmem, to zostawialy, a tak to jedza wapno razem z pasza w pelecie i przestaly sobie piora wydobywac... Olej rybny jest dodatkiem glownie po to zeby przez peleciarke to przechodzilo no i kwasy omega ktore niby sa kurom potrzebne, gdzie niegdzie pisza ze maczka rybna tez daje witaminy itd... Dlatego jestem na tym forum, chce pobawic sie troche w handel jajkami na mala skale, glownie z nudow szukalem zajecia, a skoro mozna miec zajecie po pracy na ktorym sie da zarabiac, no to padlo na kury... Chcial bym zmaksymalizowac ich niosnosc, ale nie kosztem jakosci towaru...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Chcesz dodać odpowiedź ? Zaloguj się lub zarejestruj nowe konto.

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to bardzo łatwy proces!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  
Obserwujący 0