Marecki

Podsumowanie roku

52 postów w tym temacie

Dzięki Bogu 2017 się skończył. 
porażki:
-łąki pod wodą, plonu brak
- owies stłuczony przez grad, czekał na kombajn, -50%
- usługi rolnicze na terenie w tym roku to porażka. Jak nigdy nie można było znaleźć usług. Wiosną wszędzie opóźnione siewy kuku, żniwa słońce świeci nie ma czym kosić, na koniec sieczkarnie zakopane...
-stado się rozrosło, mocno a baza paszowa w czarnej d...e
- drugi rok pod rząd nie płacę czynszu dzierżawnego, niby fajnie, ale wolałbym zebrać trawę

 

sukcesy:
-jeszcze żyję 

Plany na 2018r. :
-wjechać w pole na wiosnę
-spuścić wodę z łąk
-wkurzać @jarkiego cały czas

--------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

 @lokizom  gratulacje z narodzin potomka. Niechaj zdrowy rośnie.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

U mnie rok należy należy zapisać do udanych, bariera 4 ton rzepaku pokonana, dla Was to nic specjalnego dla mnie rekord. Chociaż miejscami było jakieś 4,5 ale trochę wymokło. Liczę areał zasiany a nie zebrany. Pszenżyto również padł rekord (dla mnie to powyżej 6 ton) a kazaliście podpierać kołkami lecz ja nawet nie skracałem. Pszenica w normie ale z białkiem już nie teges poniżej 13. Poza tym wesołe sianie pszenicy w błoto, sąsiad to mało z ciągnika nie spadł tak się przyglądał. Na razie odpukać wygląda obiecująco na tle tych żółtych sąsiadów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Na wstępie muszę Ci @lokizom pogratulować (czemu się nie pochwaliłeś) :)

 

Jeśli chodzi o rok 2017 to nic specjalnego żadnych rekordów

Rzepak raczej porażka co mi z tego że inni mieli gorszy jak ja więcej wsadziłem

Pszenica drugi plon w mojej kadencji i parametry dość dobre ale znów w porównaniu

Groch też mnie zawiódł liczyłem na rekord i.... się przeliczyłem ale nadal stabilnie 

Ogólnie żniwa wydawały się na kradzione ale przebiegły wyjątkowo spokojnie 

Wszystko udało się zebrać bardzo suche i czyste tylko ceny ch.ja warte 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Rok w zkupie środków trwałych rekordowy

Na polu zaczne od najlepszych wyników

buraki super co nie zapowiadało sie 96 t

pszenica rekord życiowy 70%,parametry łapie,,cana paszowej i konsupcji podobna ,czeka na lepsze czasy

Rzepak drugi rok kiepsko 3,48 t,cena leci ,obecnie 1450

Ale głowa do góry ,byle było zdrowie,poprzedni ,raczej był gorszy ,od strony finasowej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Plony takie sobie jak na mój region: rzepak 3480 kg/ha, QQ 12,5 T, pszenica jeszcze nie policzona- dopiero 1/3 sprzedane ( ale w granicach 8-8,5 średnia powinna wyjść), soja 3T

Doświadczenie w Technologii z mocznikiem w pszenicy "na kłos" zamiast saletry na dwóch odmianach nie jednoznaczna. 50 kg N stosowane w tym samym czasie (początek liścia flagowego. Białko pszenicy X z mocznikiem 13,1% a z saletra 12,8%, druga odmiana pszenicy Y białko z mocznikiem 11,6% a normalnie z saletra 12,4%.

W soi również doświadczenie z azotem.

Sukces w 2017 wyprowadzenie tragicznej pszenicy ze stresu herbicydowego do przyzwoitego poziomu. Przyłączenie niewielkiej działki do pola.

Plany w 2018: wykopanie nowego rowu melioracyjnego, rozliczenie się z modernizacji oraz przyszykowanie się do następnego naboru, przejście na VAT. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Może ja zacznę. Suma opadów kwiecień-październik 140mm. Rzepak dzielnie stawił czoła, średnia 3,54. Pszenica się niestety poddała. Historyczny najniższy rekord tego gatunku zboża jeszcze nieznany ale coś w okolicach rzepaku. Jęczmień mieszańcowy posiany - trzecie podejście, jest duża szansa, że się uda bo zostało tylko miesiąc zimy. Przypilnowany tym razem, na jesieni wyglądał bardzo obiecująco, aż za gęsto wyszło - żeby tylko mu coś nie odwaliło...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Krótko. Plon pszenicy jeszcze nie znany. Rzepak 4309 kg-drugi albo trzeci wynik w gospodarstwie. QQ średnia mokrej od wilgotności 18% do 23% 10900 kg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja wtedy @jarki piszę  nie siej tej kimandzaro

bo nie sypnie :p

Rok  tragiczny, z plonami dramat, ceny obecne szkoda strzępić...  rzepak cenowo obecnie nikt się chyba nie spodziewał tak złej ceny, 

A na poważnie wydawało się że będzie źle ale po skończeniu sezonu aby tak było co roku tylko

Na pocieszenie idzie zima z mrozami i ma się wypogodzić, czyli słonecznie i sucho 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

... zboża ok. przynajmniej jeśli chodzi o plon  - raptem kilka małych kawałków więc porównanie do większych areałów wyjdzie nieobiektywne, ale na najlepszym polu ozima na poziomie 9+ dała i dużo materiału do analizy na przyszłe lata więc jestem zadowolony, truskawki - cena ok. plon do d...y, maliny - posiałbym pszenicy w to miejsce to bym lepiej wyszedł na tym... dynia się udała może w tym jest jakaś przyszłość.. heh ikco miesiąc zimy? nie bądź takim optymistą :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Pszenica plon gorszy ,cena bardzo dobra,rzepak tylko 3,1 tony,połowe dziś sprzedałem,buraki gorsze jak rok temu ,ale cukier lepszy

Podsumowując dochód burak tak samo jak rok temu,pszenica i rzepak po dodaniu suszowego po 200 zł więcej jak rok wcześniej,tylko że poprzedni też był nie najlepszy,ale na to co się zapowiadało to jest optymistycznie

Obecny ma być  lepszy ,czy sie sprawdzi już niedługo się przekonamy

Edytowano przez miwigos

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Buraki w tym roku rekordowo, szkoda, że kontraktację miałem tylko 413t/5.5ha nettoII (75t/ha). Faktura 56 506,97 zł brutto + za wysłodki 4500zł. + dopłata. Zanieczyszczenia 8.85%, cukier 17.7%, nettoII 488,68t KSC

Nie zawsze tak dobrze jest.

Zboża średnio, rzodkiewka kiepsko. Dopłaty coraz mniejsze. Patrząc na ceny środków do produkcji i problemy, 2019 zapowiada się słabo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Jak otrzeźwiejecie to 1 stycznia po południu przeczytacie:

-"Cukier krzepi!"-ponownie buraki OK!

-"Oliwa sprawiedliwa zawsze na wierzch wypływa"-rzepak to NIE DLA MNIE uprawa.

-"Choć młyn miele,jednak mąki niewiele"-pszenica średnio plon 5,6t-wszystko "paszówka"

-"Nie pieprz Pietrze wieprza pieprzem,bo..."-moja tegoroczna porażka NR 1!-"łaciaty" biznes na świnkach.

...ALE!!!nozdrza do góry-ASF przed nami???

MAJ-LEPSZEGO W NOWYM 2020 ROKU!!!           wszystkim forumowiczom.

1 osoba lubi to

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Podsumowanie 2019 jeśli chodzi o rolnictwo dobrze że się skończył 

Pisać się nie chce bardzo podobny do poprzedniego choć mały plus 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 30.12.2015 o 00:29, Marecki napisał:

Mam propozycję, żeby może pochwalić się osiągnięciami tego roku, np plonem czy mlekiem :) , ulepszeniem czegoś w gospodarstwie...

Można też wspomnieć o tym, co mniej miłego nas spotkało i niekoniecznie musi to być o polityce. Jednak zachęcam do wymieniania pozytywów.

 

A jeśli temat nie będzie się Wam podobać, to wiadomo, gdzie wyląduje. :P

W piątą rocznicę powyższego wpisu!

Zaryzykuje się pochwalić,że w czerwcu zostałem po raz szósty i nie ostatni beneficjentem 500+

(po uwzględnieniu inflacji 350+).Dzięki czemu mam z czego dokładać do nierentownego gospodarstwa.

-Buraki mnie zawiodły,zostały tylko dopłaty

-Pszenżyto również,

-Świnie to nie porażka,ale tragedia

-Pszenica ratowała sytuację,niestety ją spasę "łaciatkami"

Wszystko wskazuje na to iż po żniwach oddamy pole w dzierżawę.

NAJLEPSZEGO W NOWYM 2021 ROKU dla wszystkich i każdego z osobna!!!

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja bym sobie życzył na 2021 rok takich plonów i cen jak w tym  roku ,a przede wszystkim zdrowia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

@Pałuczanin81 widzę światełko w tunelu produkcja roślinna 

Jeśli o mnie chodzi to wynik na PLUS jakiego bardzo dawno nie było 

Zwyczajnie PSZENICA i jeszcze raz PSZENICA bez żadnej jałmużny od państwa 

Też Wszystkim życzę takiego roku jak ten w produkcji roślinnej 

Czy to się może powtórzyć raczej nie 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Pewnie jak u większości rok wyjątkowo udany jeśli chodzi o produkcję roślinną. Rzepak 3,7 - zadowalająco. Zboża nie ważone, pszenica te 7,5 średnio powinno być co na moje realia jest bardzo pozytywnym wynikiem. Grudniowa (siana 14 grudnia bez zaprawy) zakręciła się w okolicy 5,5 tony, byłoby lepiej gdyby nie dojechała ją susza w okresie krzewienia, nie podana saletra na czas bo zabetonowało. Jęczmień ozimy pozytywnie zaskoczył bo był plunięty już w maju gdyż nie rokował a dał pewnie te 6, z kombajnu wydawało się że 3 nie da. Jęczmień jary zbliżył się chyba do granic swoich możliwości, obsada miejscami ponad 1000 szt. i jakieś 6 ton. Gdybym stanął znowu  przed dylematem czy siać w grudniu pszenicę ozimą albo czekać do wiosny i siać jęczmień jary to zdecydowanie pszenica ozima w grudniu. Jęczmień jary to kres jego możliwości, wszystko na czas, nieco spóźnione chwasty bo przymrozki były ale za to zadziałało elegancko a nie tak jak u sąsiadów bo "termin", posiany bardzo wcześnie wbrew obiegowym opiniom, że "wymarznie" (śnieg padał jak siałem). Otóż nie, nie wymarznie wytrzymał -8, dołkiem zrobił się biały ale odbił. Koszty bardzo podobne do pszenicy ozimej sianej w grudniu ale cena już całkiem inna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Zamiast na "domówkę " zmierzam na "chlewniówkę",więc postanowiłem coś nieco napisać:-raczej cieszy mnie koniec roku.

Mierzony w tragikomicznych kategoriach:-no żeby 4t rzepaku i 8 t pszenicy to była porażka? 

Świnie uratowały sytuację,ale bez buraków przeżycie kolejnego roku będzie ekstremalnym wyzwaniem...

Najlepszego na Nowy 2024.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chodzi o rolnictwo to wiadomo jaki był. Zawsze warto wyciągać wnioski z porażek ogólnie. I uczyć się pokory. Wiem że w moich ustach to brzmi może dziwnie, ale czasami jakieś wnioski staram się wyciągnąć z tego co mnie spotyka w życiu. Warto poznawać samego siebie. Trudne lekcje najwięcej nam dają. Pójście na łatwiznę prędzej czy później się na nas odbije. To takie spostrzeżenia nie tylko z tego roku, ale ogólnie z mojego już niestety 35 letniego życia. Powiedzenie mówi, gdyby młodość wiedziała, a starość mogła. Gdybym teraz miał ten rozum co za 20 lat. Niestety swoje trzeba "odsiedzieć" na tym świecie, żeby się czegoś nauczyć. Wybaczcie tą mało błyskotliwą, oczywistą wręcz dygresję, ale musiałem przelać myśli na papier, tzn ekran...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Młody chopak jeszcze jesteś, oby nie było gorzej , tak powiem, a podsuumowanie to mozna w maju/ czerwcu zrobić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Chcesz dodać odpowiedź ? Zaloguj się lub zarejestruj nowe konto.

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to bardzo łatwy proces!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!


Zaloguj się