Marecki

Uprawa warzyw

252 postów w tym temacie

No właśnie. Do stacji nie będę co roku jeździł z próbką kompostu. Coś "kompaktowego" by się przydało. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Sprawdziłem trzy próbki z różnych miejsc w tunelu i wyszło, że kompost ma pH 8. Myślałem, że coś nie tak, ale pod borówką było 4,5, pod różami 6,5. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Czyli mikroorganizmy w kompostowniku swoje robią 

Obawiałem się o tą trawę bo jak zostaje na trawniku to spada pH 

Edytowano przez jarki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Może z kompostem z czystej trawy by tak było, a ja mam mieszany. Ten w pole to trawa pół na pół ze słomą, a do warzyw dochodzi jeszcze trzecia część odpadków, gałęzi i chabazi. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Wapnowanie masz załatwione w kompoście?

Co to chabazie?u nas to bazie-kotki z wierzby.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

@Marecki te twoje podwyższone grządki to jaka mają głębokość?

Wszystkie warzywa masz w "szklarni".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ok 35 cm. Wszystkie nie, tylko te typowo szklarniowe. W zeszłym roku na próbę miałem kapustę i jarmuż, ale od chmurką lepiej wyglądała. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

To napisz jeszcze co nieco o agrowlokninie.Kuzynka posadziła truskawki i po styczniowej wichurze odfrunela jej z 200 metrów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

A nie miała jej zabezpieczonej? Ja mam po bokach włókninę ok 30cm w ziemi. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Czarnej używasz?chce spróbować truskawki,dynie i arbuzy.W zeszłym roku mnie chwasty pokonały.

 

Sorki! Jest wszystko na fotkach z ubiegłego sezonu.

Tylko, czy w takiej włókninie ważna jest "gramatura"? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Im grubsza, tym bardziej wytrzymała, mniej podatna na rozdarcie, światła też mniej puści. To się kładzie na kilka lat, to nie ma co oszczędzać. Też co roku w truskawkach miałem co robić z chwastami, w zeszłym roku ogółem może z 10 minut, jak czasem gdzieś przy krzaku jakiś badylek się pokazał. Do tego czyste owoce, bez piachu. Wilgoci zostaje na dłużej, bo nie wysycha.      Cukinię mam od kilku lat na włókninie i jestem zadowolony. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

W szklarni też widzę,że się sprawdza.Buduję tunel foliowy z belek 8x8cm to wielosezonowa wskazana.

Truskawki to dopiero będę przesadzał,a dwuletnie to spróbuję słomować.Ponoć można trocinami,ale czy SOSNOWYMI?

Ogólnie ogród to ogromne wyzwanie, jak brakło rodziców.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Trociny od iglastych zakwaszą glebę i z truskawek będzie lipa. Słoma będzie zdecydowanie lepsza i da próchnicę. 

W tunelu mógłbyś zabezpieczyć przed kretem. Wiem, że to trochę roboty, ale mnie one wykańczały co roku. Różne straszaki i łapki pomagają na chwilę, bo one albo się przyzwyczają, albo przyjdzie inny, ale nie odpuszczają. I tu te niby specjalne do tego siatki są kupy warte, kret to rozrywa. W zeszłym roku stawiałem nowy tunel i dałem na cały dół siatkę do styropianu. Teraz to mam spokój. W tym roku tak samo idzie pod wszystkie warzywa pod niebem. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Raczej z kretami to problemu nie ma.Chyba, że pod włóknina jakieś specyficzne warunki? Ewentualnie żyzna-próchniczna ziemia je przyciąga.

Śp.Ciocia miała ogród po zawalonej stodole i o brzasku brała krzesło,szpadel i koc.Tydzień czasu polowała.. skutecznie!

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Kret to mądre zwierzę i wie gdzie jest co jeść a jest tam gdzie struktura próchnicza 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Na płaszczyźnie gruntu, potem na to skrzynie, które wypełniam kompostem. Dużo kretów złapałem, ale i tak zawsze przyjdzie następca. Jak jest ciekawy teren, jak @jarkinapisał, że próchnica i robactwo, to niemożliwe jest, żeby na miejsce złapanego kreta przyszedł inny. Zwykle w ciągu tygodnia był już nowy kret. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Skoro skrzynia ma 35cm to i tak musisz się nachylać do pielęgnacji roślin.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nie. Siadam na krzesełku :p

Gdyby miało być wygodnie na stojąco, to ok 80 cm. Wyobraź sobie, ile kompostu czy ziemi byś potrzebował na wypełnienie skrzyń. To by miało swój ciężar i siłę rozpychania, skrzynie musiałyby być solidniejsze. A z drugiej strony podnoś na wysokość pasa konewkę, żeby podlać... 

Podniesienie rabat z poziomu stóp prawie do kolan to i tak chyba jest "ciut" wygodniej. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Sąsiad +/-200kg i 75lat-to siada na wędkarskim krzesełku.Mnie to jeszcze nie grozi.Bardziej cierpliwość muszę szlifować.Tak tylko napomknąłem,bo w archiwalnych postach masz,że pielęgnację ułatwia.Teraz wnikliwej twej fotce się przyjrzałem.Byłem pewien,że te skrzynie masz na nogach do jajec podniesione.

Generalnie to spróbuję się ta włókniną ratować przed chwastami.Marchewki to STOMB, albo inne mniejsze zło.

Edytowano przez Pałuczanin81

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Skrzynie są na ziemi. Mi to ułatwia, bo jednak tak jest o wiele łatwiej, niż sięgać do samej ziemi. Do tego łatwiej założyć siatkę, bo daję ją na grunt i na nią skrzynie. Gdybym miał rabaty na płasko, musiałbym wybierać ziemię w głąb, dać siatkę i ziemię z powrotem. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Jutro startuje z moją pierwszą rozsadą:seler korzeniowy,por, kapusta (wczesna,późna i modra), pomidory na Dzień Kobiet żeby nie wybujały.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja za jakiś tydzień w warzywa ruszę, sad chcę najpierw ogarnąć. Czosnek wschodzi, sadzony na początku stycznia. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Sąd dwa lata nie ruszony.Ja "wilki",a dzieciaki krótkopędy owoconośne i całe gałęzie obszarpaly-to dałem spokój.

To czosnek nie prosto do gruntu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Do gruntu. Z reguły sadziłem pod koniec listopada, ale jakoś nie wyszło tym razem, inne zajęcia były, a nie miałem skrzyni przygotowanej. Dopiero na początku stycznia znalazłem trochę czasu i temperatura pozwoliła, to wsadziłem ok 120 sztuk. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Chcesz dodać odpowiedź ? Zaloguj się lub zarejestruj nowe konto.

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to bardzo łatwy proces!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!


Zaloguj się