przem

Słabe plony rzepaku

210 postów w tym temacie

ja już po studiach :) 

U siebie w 2017 słabe plony rzepaku wynikały:

przez przymrozek w czasie kwitnienia do -4C,

słaba aktywność pszczół podczas zapylania,

zbyt długi okres kwitnienia przez co choroby grzybowe miały większe okno infekcji !!!

bardzo późny nalot robali

Edytowano przez przem
zmiana zdania
1 osoba lubi to

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

A ja twierdze że najwiecej plonu zjadła zła pogoda za zimno podczas kwitnienia,nastepnie robale

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

@przem 

Niby nic nowego ale jak dobrze udokumentowane 

Jestem bardzo podobnego zdania do Was zbyt często uprawiamy rzepak 

W tym sezonie oprócz robactwa przez pogodę mieliśmy ogromną presję grzybów 

 

Jeśli mowa o genetyce również tej z heterozji mamy problem w każdej roślinie 

Poczynając od drzew przez warzywa po zboża i rzepaki 

 

Panowie kto pamięta poczciwy californium czy tym bardziej liska wie o czym mówię 

Na niego pszczoły leciały tak że aż cały chodził strach było podejść do plantacji 

Zdrowotność zabezpieczona jesienią horizonem na wiosnę późno caramba 

Na tym zwykle ochrona się kończyła a często nawet tego nie było

Ale fakt na którym zwrócił uwagę @przem we wiosce cztery osoby siały rzepak 

Edytowano przez jarki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Mod. przeniosłem z http://forum.farmer.pl/topic/1141-nawożenie-rzepaku/?page=34

Tu zanim system korzeniowy się jakoś odbuduje to trochę czasu upłynie 

 

Ponownie twierdzę że plony w porywach 3 a miejscami będzie pół tony 

Trzeba oszczędzać albo zboże siać 

Edytowano przez ikcomas
przeniesienie z nawożenia rzepaku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

W 2016 bylo o 100 % lepiej na polu,jak ktoś chce oszczędzać na nawożeniu to niech lepiej przesieje bo się w żniwa zdziwi,jak bedzie taki rok na rzepak jak ubiegły to po 1 tonie namłócimy,jak 2016 sie powtórzy,to 2- 3 tony

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Moje przypuszczenia na ten rok jak plantacje zostaną to nawożenie zejdzie na drugi plan, pierwszoplanową rolę odegra ochrona, jesień potężna presja patogenów, teraz rozeta całkowicie zniszczona, korzeń dostał czyli wszystkie wejścia otwarte.

Ważna  może się okazać wytrwałość w aplikacji dolistnej mikro na początku wegetacji na prawie gołą ziemie, jak się odbuduje to sam sobie pobierze, na start potrzeba kopa jak passat tdi  na dwójce :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

I cyk dwójeczka :D @barts powiadasz na drugi plan? Ja już zakończyłem na ten rok. Co region to inaczej w 2016 to był ten rok o którym nie chcę pamiętać było duuużo gorzej, teraz jest podobnie jak w 2015 gdzie też zgubił wszystkie liście.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

2015 to wolałbym nie pamiętać. Też stracił wszystkie liście, rósł dobrze, kiedy większość łodyg była już gotowa do zbioru to jakieś 30% zaczynało kwitnąć - plon ok 1 t/ha. Tylko widzę że w tym roku nie wszystkie stracił i na razie lepiej się zbiera w porównaniu z 2015

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

2015 rok siewu-czy zbioru?2013-2015 lata zbioru-najlepsze lata dla rzepaku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

To się zgodzę-w maju miała być kukurydza...i dał 3t/ha

Ten rokujący do końca 1,5t(średnia 2t/ha)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

No właśnie też mi coś nie pasowało, ja pisałem o rzepaku 2015/2016, u mnie poniżej tony ale policzyłem razem jarym, którym przesiałem część ozimego tylko ten jary dostał glifosat na "kwiat" żeby zakończyć jego męki i moje. Teraz jest zdecydowanie lepiej, tylko ten śnieg znowu... No ile można?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

A ja panowie powiem wam że jak przesialem wtedy rzepak ozima jarym to sypnal mi dokładnie 3150 na hektar średnia z 3,3ha aż sam nie wierzylem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Coś ostatnio nam się te chude lata zbyt często zdarzają 

Moja pierwsza tragedia  to 2011 wcześniej to wiejska sielanka 

Ale trzy lata później mój najlepszy plon w historii rzepaku 

Później to jeszcze 2015 ok a ostatnio walka o zwrot kosztów 

W okolicy głośno o zaniechaniu lub mocnym zmniejszeniu areału 

 

Tylko co w zamian kiedy ASF u bram ??

Zboża paszowe odpadają pozostaje pszenica i qq 

Edytowano przez jarki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

A co z ta qq i pszenicą robić jak nie będzie hodowli ? 

Jak już snujemy czarne wizje to tym  roku plon  rzepaku może być naprawdę trudny do przełknięcia

 

Problemem nie jest pogoda a zbyt dużo rzepaku w płodozmianie, najlepiej to oddaje przykład zza  zachodniej granicy

Edytowano przez barts

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dokładnie słabe plony to efekt nie tylko złej pogody

Tu się kłania to co w powietrzu wokół naszych plantacji 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Problem złożony-rekordy 2014-2015 też były na polach bez zmianowania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Lata 2014-2015 były Idealne dla rzepaku, powtórzę IDEALNE. z pełna ochrona czy bez sypały podobnie,

takie coś zdarza się raz na dekadę, dwie ??? i teraz kiedy się powtórzy.....?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Rzepaki kończą kwitnąć może mocne trzy tygodnie to potrwa 

Czyli cudów się nie można spodziewać 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Okolica niektóre nawet dwóch tygodni nie kwitły solidnie, plony będą wysokie jak się z kilku hektarów zsumuje, nadzieja w opadach ale czy nie nadejdą za późno i czy na pewno dotrą.

A niektórzy się łudzili że jak zaczął kwitnąć to ładnie wygląda, płatki opadły i nadzieje też

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

3 tyg. już kwitnie nie jest żle,do miesiąca prawie dobije,szkodników raczej nie ma,tylko musi popadać ,bo zaczyna redukować łuszczyny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

NIE no 22 kwietnia to jeszcze nie kwitł rzepak 

Te co redukują to przyczyna tkwi w korzeniu a raczej braku "pala" 

Tu faktycznie deszczu trza bo ogólni to rzepak by sobie jeszcze świetnie radził 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Chcesz dodać odpowiedź ? Zaloguj się lub zarejestruj nowe konto.

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to bardzo łatwy proces!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!


Zaloguj się