Nie dla GMO

GMO

98 posts in this topic

Wydaje mi się, że w naszym kraju brakuje prawdziwej dyskusji na temat GMO. Ludzie są niedoinformowani i ulegają wpływom obu stron (przeciwnikom i zwolennikom GMO). W tym temacie znajdziemy zarówno plusy, jak i minusy (nie będę już wnikał, których jest więcej) i przydałaby się jakaś sensowna rozmowa w tej kwestii. Podobnie rzecz się ma z kwestią energii atomowej.

Share this post


Link to post
Share on other sites

tak tylko ze na ogol człowiek sam sobie robi krzywdę czasem ponad wszystko Ida interesy wielkich koncernów

Share this post


Link to post
Share on other sites

Jak wejdzie GMO to upadną polskie hodowle, których nie stać na inżynierię. Zostaniemy z tym, co nam "rzuci" monsanto i spółka, niekoniecznie będzie to dostosowane do naszych zim i wiosennej posuchy. A wszystkich problemów i tak GMO nie rozwiąże - natura nie lubi pustki, na sposób znajdzie sposób. Wcale nie jestem przekonany, że będzie tanio i skutecznie. To raczej dobrowolne ograniczanie wyboru odmian i hodowli, szkoda że nie do końca świadome.

Share this post


Link to post
Share on other sites

Jestem przerażona tymi badaniami zwłaszcza wpływem ramdapu na zapładnianie i defekty nim spowodowane ,nigdy nie zagłebiałam się tak daleko w temat gmo ale naprawde to nest PRZERAŻAJĄCE a zwłaszcza pazerność firm w to zaangażowanych

Share this post


Link to post
Share on other sites

Trzeba zaznaczyć że Roundup to nie GMO tylko środek ochrony roślin zawierający najpopularniejszą używaną obecnie również w Polsce substancję aktywną, czyli glifosat. Skoro przy badaniach GMO jest on zagrożeniem, a w uprawie tradycyjnej używa się glifosatu powszechnie i nikomu to nie przeszkadza. Widziałem badania wskazujące na niebezpieczeństwo upraw GMO gdzie pokazane były skutki użycia Roundup'u na skórę człowieka wyglądało to okropnie tylko użyto do tego 17 krotnego przekroczenia zalecanej dawki. I gdzie tu rzetelność badań?

Share this post


Link to post
Share on other sites

W tekście jest informacja "Zwierzęta przez całe życie otrzymywały również wodę zawierającą środek chwastobójczy Roundup w ilościach, jakie zostały dopuszczone do użycia w USA." Dopuszczone do użycia w jakiej sytuacji? Nie sprecyzowali. Jeśli szczury były pojone Roundupem w takim stężeniu, jak do oprysków, to i tak nieźle, że przeżyły prawie dwa lata i trudno się dziwić, że miały uszkodzenia wątroby i nerek. Sądzę, że większość łagodnych detergentów używanych w gospodarstwach domowych (jakieś ajaxy do mycia podłóg, szmpony - nie mówię o środkach żrących) podawane w wodzie utłukłyby te gryzonie znacznie szybciej.

 

 

Zwierzętom przez całe życie podawano do picia Roundup, ale piszą że to kukurydza GMO je zabija. Równie dobrze można by opublikować badania, o tym, jak wódka wpływa na zwiększenie masy ciała:

 

 

samcom i samicom gatunku ludzkiego podawano codziennie 25 ml wódki. Oprócz tego codziennie dostawali posiłki 3000-3500 kcal. Badania wykazały, że 85% badanych przybrało na wadze po 3 tygodniach od rozpoczęcia eksperymentu. Wniosek: wódka tuczy. *Każdy, kto podda w wątpliwość wyniki eksperymentu jest agentem zakładów spirytusowych i rozsiewa propagandę.

1 person likes this

Share this post


Link to post
Share on other sites

chciałbym zaprosić do rozmowy na temat GMO

ostatnio to bardzo drażliwy temat odbyły się nawet demonstracje przeciwników

ja jestem przeciwny po obejrzeniu w necie czym nam to grozi

wyżej jest kilka linków naprawdę dających do myślenia tylko nie wszyscy chcą to wiedzieć

a inni mają w tym interes żeby nie słuchać tych co się z tym problemem zetknęli

Share this post


Link to post
Share on other sites

Państwo leci z nami w h……. robią co chcą liczą się pieniądze i tak jest z gmo pieniądz a u nas moda rolnik który uprawia gmo uważa się za innowacyjnego rolnika hehe a co on takiego robi

Share this post


Link to post
Share on other sites

Dziwna sprawa tylu uzytkownikow tyle wszedzie halasu a tu cisza :o wydaje mi sia ze swiadomosc konsumentow i producentow codo zagrozenia jest niewielka i dlatego cisza bo po prostu brak argumentow za i przeciw. Potrzebna jest kampania informacyjna zeby potencjalny klient wymusil na producencie informacje na produkcie np. PÅATKI KUKURYDZIANE Z UPRAWY gmo >:D

Share this post


Link to post
Share on other sites

Powiedzmy sobie szczerze ludzie powinni miec prawo wyboru. Chca siac qq gmo ok ale jak ja sie sprzedaje powinna byc oznakowana ze w markecie bede miał kukurydza gmo 4zł i qq ronaldinio 10zł i wtedy człowiek bedzie wiedział co kupuje bedzie miał prawo wyboru bez zadnych konsekfencji. Ja jestem optymistycznie nastawiony do GMO ale z umiarem mozemy siac rosliny gmo i np yulko na eksport do krajow afrykanskich tak jak miało to byc pierwotnie rolnik pewnie by zarobił i panstwo. kwestaia wyboru i dogadania tam na gorze.

Share this post


Link to post
Share on other sites

na niektórych art jest znak gmo free, np mozzarela z zott .

a na cocacola ni ma ;)

Share this post


Link to post
Share on other sites

tak żywność powinna byś oznakowana dla wolnego wyboru

gdzieś czytałem że gorsze od tego odrdzewiacza są napoje energetyczne

@prokamil myślę że takiej różnicy w cenie nie będzie

@arszczecin to znalazłem w necie

''GMO FREE - z ang. wolny od organizmów modyfikowanych genetycznie

Zott Zottarella jest pierwszą i obecnie jedyną marką mozzarelli w Polsce, spełniającą obok wymogów Unii Europejskiej także surowe wymagania prawa niemieckiego w zakresie produkcji „wolnej od GMOâ€. Wykorzystanie w produkcji sera mozzarella mleka pochodzącego od krów karmionych paszami wolnymi od GMO i umieszczenie na opakowaniu deklaracji „GMO FREE†stanowi racjonalny dowód jakości i bezpieczeństwa naszego produktu.''

 

rolnik kontra mon..to http://prawdaxlxpl.w...ontra-monsanto/

 

bardzo polecam żywność po amerykańsku przemysł mięsny o gmo i pozwie przeciw rolnikowi bo oczyszczał zboże

http://www.youtube.com/watch?v=I8qFkZ8jhgs

Share this post


Link to post
Share on other sites

nie chce mi się szukać ale w coli chodzi o cukier kukurydziany chyba, a kuku z gjeemło, plus ten cukier występuje w większosci słodkości, no bo tańszy.

jak to pisze taki jeden "Głowa do góry,najgorsze jeszcze przed nami" .

można było u nas do tej pory kuku gmo siać??

Share this post


Link to post
Share on other sites

Ci co chcieli to i tak siali

 

co z tą kolą ja pierdziu drinki były takie dobre bede musiał iść na odwyk

Share this post


Link to post
Share on other sites

Zboża, jakie w dzisiejszych czasach siejemy, nawet te najzwyklejsze też są efektem majstrowania w genach. Ale spożywanie produktów, które są odporne na działanie szkodników i chemii trochę mnie mierzi. Czy mam rację myśląc, że majstrowanie przy genach w dawnych czasach (mam tu na myśli mnicha od fasoli :( ) miało na celu wytworzenie odmian mrozoodpornych, odpornych na suszę itp. ? Moim zdaniem poszło to już za daleko.

Trzeba odróżnić dwie sprawy. Od kilku tysięcy lat prowadzi się pracę hodowlaną nad odmianami roślin i zwierząt użytkowanych w rolnictwie. Po prostu do siewu/rozrodu dopuszcza się osobniki, które mają pożądane przez nas cechy. W ten sposób dokonujemy WYBORU WÅAŚCIWEGO ZESTAWU SPOŚRÓD ISTNIEJĄCEJ PULI GENÓW DANEGO GATUNKU. Ta pula w mnóstwie kombinacji była testowana przez setki tysięcy lat przez naturę, i wszelkie "wypadki przy pracy" zostały już dawno wyeliminowane przez szeroko rozumiany dobór naturalny. Natomiast "GMO" oznacza, że do organizmu wprowadza się GENY INNEGO GATUNKU, dotąd nie występujące w naturalnych zestawieniach. Tego natura nie testowała przez tysiące lat, a jedynie komercyjne firmy prowadziły przez kilka lat często nieuczciwe badania w tej materii. Stąd skutki mogą być nieprzewidywalne.

Oczywiście, natura poradzi sobie z najniebezpieczniejszą nawet sztuczną modyfikacja, ale może się to odbyć kosztem np. eliminacji naszego gatunku z powierzchni planety. Pytanie, czy warto ryzykować taką cenę w interesie bardzo wąskiej grupy chorych na władzę i zyski właścicieli koncernów biotechnologicznych?

Share this post


Link to post
Share on other sites

w związku z kolejną burzą pod artykułem dotyczącym próby odchodzenia amerykanów od GMO

http://www.farmer.pl/produkcja-roslinna/nasiennictwo/w-usa-slabnie-zainteresowanie-gmo,54139.html

chciałbym tu jeszcze raz zaprosić ROLNIKÓW do dyskusji na ten temat

problem dotyczy przede wszystkim nas bo my będziemy to siali lub nie

i jak już w łajno wdepniemy to odwrotu nie będzie

zachęcam też rolników-zwolenników roślin transgenicznych do przedstawiania swoich racji

Share this post


Link to post
Share on other sites

Wszystko ma swoje plusy i minusy, takie wybieranie GMO niekoniecznie musi mieć czysto materialistyczne intencje. Żywność się modyfikuje też po to aby wiecej osób było na nią stać i by wystarczyła dla większej ilosci osob, kiedy te naturalne nie nadążają. Sam jestem ciekaw jak jest w okolicznym gospodarstwie http://agrol-szymanski.pl/produkcja-nasion.html kojarzy ktoś?

Edited by edam

Share this post


Link to post
Share on other sites

Może sam jesteś Szymański?

Co ty za głupoty opowiadasz! Potrzeba gmo, bo naturalna żywność jest za wolno produkowana? Niby gdzie? W Polsce marnuje się rocznie 9 milionów ton żywności. Na świecie marnuje się jedna trzecia produkowanej żywności, która by wystarczyła dla 2 miliardów osób. To jest wolna produkcja? Wytłumacz mi, co tu nie nadąża poza jedynie złym gospodarowaniem tą żywnością.

Share this post


Link to post
Share on other sites

Witam. Era GMO FREE w produkcji mleka zbliża się nieuchronnie. Jak to wygląda w waszym przypadku, działacie, planujecie, rezygnujecie ? Ja jestem w trakcie reorganizacji i powiem szczerze im dalej w las tym niej grzybów..:) Niby ma być szał ale na chłodno szału nie ma bo niby wszystko łatwe a samo przechowywanie pasz i przygotowanie do tego to same problemy, a z drugiej strony rozmawiałem z człowiekiem z mleczarni (dość dużej) oczywiście nie oficjalne, ze maja być kontrole wstępne i bieżące. Mleczarnie będą kontrolować mleko, specjalni ludzie będą kontrolować gospodarstwa i jak coś znajdą to zatrzymają mleko a specjalność tych ludzi polega na tym że jak chcą to się przyczepią do pierdoły a jak zechcą to zleją temat i tak dalej.... bo na każde prawo jest jakieś lewo... co wy na to...???

Share this post


Link to post
Share on other sites

Czy są jakieś inne przepisy odnośnie gmo w mleczarstwie

Czy obowiązują takie same jat w drobiu i trzodzie czyli żadne

Co kilka lat nowe czasowe pozwolenie na skarmianie

 

Tu się nic nie zmienia nadal kargill kręci lody zarabiając dwa razy

Nikomu nie zależy na wprowadzeniu krzyżowego skarmiania mączek

Bo to zbyt dobre i tanie białko dla świń lepiej handlować z ameryką

 

Dziś bayer jest właścicielem monsanta więc został już tylko krok

Europejski rolnik może stać się niewolnikiem korporacji

Share this post


Link to post
Share on other sites

Cichaczem chcą nas ograć ?? 

Szyszko i spółka zmienili zdanie ? 

Wuj Sam nakazał wspierać monsanto/bayer ?

 

Share this post


Link to post
Share on other sites

Create an account or sign in to comment

You need to be a member in order to leave a comment

Create an account

Sign up for a new account in our community. It's easy!


Register a new account

Sign in

Already have an account? Sign in here.


Sign In Now