darthrevan119
Użytkownicy-
Zawartość
24 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Reputacja
0 NeutralO darthrevan119
-
Ranga
Forumowicz
-
spokojnie, tam pisze 2,5 kg na 100kg paszy (no to ziemniaki za pasze pojda), a daje do zimnych juz ziemniakow... gniote razem tluczkiem i git, jedza to jak opetane... Zobaczymy efekty
-
jako bialko mi sluzyla wlasnie maczka rybna... Przepuszczalem calosc przez peleciarke w robocie, no a teraz jak mam motorem targac np pszenice do roboty zeby tam zesrutowac i przepuscic przez peleciarke, to chyba bede podawal gole zboze a dodatek pojdzie po prostu w ziemniaki, tylko teraz poczytac czy ziemniaki nie szkodza zeby sie znowu nie nadziac...
-
Sie czlowiek posluchal nie tych osob co trzeba i nie, nie jestem mieszczuchem, po prostu u mnie nigdy rodzice nie trzymali zwierzat, ale coz, jak sie chce cos osiagac, to trzeba metoda prob i bledow zamiast slepo wierzyc w to co inni twierdza... Najlepsze jest to, ze ludzie majacy kury u mnie w okolicy slowem sie nie zajakneli w sprawie zyta, a wczoraj nagle pare osob "to ty nie wiedziales ze zyta nie wolno?" no nie cholera nie wiedziale bo jak mowilem ze zytem karmie to nikt sie nie zajaknal... Rezygnuje z oleju i maczki, nie mam na chwile obecna mozliwosci robic im peletu, ogarne gotowa pasze dla kur, albo pszenice i dosypie im dodatku dla niosek itd... Narazie dostaja gotowane pyry z dodatkiem Dolmix, buraki i zielonke... apetyt im sie nawet poprawil od wczoraj...
-
w takim razie jeczmien i zyto 10%... WIec chyba lepiej szukac pszenicy gdzies blisko... Szczerze mowiac to nie wiem jak jest z tymi rybami, peleciarka nie pchnie ziemniakow od tak, musi byc olej, czy to rzepakowy, sojowy czy rybny, olej rybny ma kwasy omega itd ktore jednak kury tez niby potrzebuja, na innych portalach pisza ze maczka kostna jest zla, ale rybna juz niby nie jest taka szkodliwa, no ale zobaczymy co bedzie bez maczki... Narazie nie wiadomo jak mocno je te zyto zahamowalo, nie jestem w stanie powiedziec na ile tygodni wygladaja, wiem ze powinny wygladac juz na duzo wieksze, nie mam nawet wagi zeby ktoras zwazyc teraz, wtedy bym mniej wiecej mogl okreslic jak mocno sa zahamowane... Obawiam sie ze do swiat nie ma szans juz na jajka, chyba ze jakies pierwsze male jajka sie pojawia tuz przed swietami...
-
wiesz, w sumie moga miec pociag do maczki rybnej i oleju rybnego... Ciezko powiedziec dlaczego, ale jadly to... Samego zyta mielonego nie chcialy jesc, mieszanke w postaci peletu juz tak... No coz, zrezygnuje z maczki rybnej i oleju rybnego w pelecie a zyto zastapie jeczmieniem lub pszenica... Niestety musze robic pelet, poniewaz nie chca pobierac wapna i innych pierwiastkow bezposrednio z paszy (zostawalo mi wapno itd w karmniku), dlatego ostatnio pytalem o domieszki do wody...
-
wedlug zalecen daje sie 2,5 kg na 100kg paszy, ja dawalem na 200kg
-
a u mnie o dziwo jedza, no ale maja dotek paszowy dodany itd...
-
Zagadaka sie prawdopodobnie rozwiazala... Nie wiedzialem ze nie mozna podawac ptakom zyta...
-
To tez brałem pod uwagę ale wykluczyłem. Wczoraj pilnowalem ich bo trochę roboty w kurniku miałem. .. żadnych jajek przez cały dzień. .. parę osób które trzymają kury powiedziało ze moje kury są małe, tak jak by na masie nie przybieraly... 3-4 sztuki odstają od pozostałych wielkością, reszta to małe kury. ..
-
zagladam rano kolo 7, potem po pracy po 16, kolo 19 no i kolo 22 ide im swiatlo zgasic...
-
a temperatura moze na to wplywac? Mniej wiecej maja w chwili obecnej 10st, nie maja suchej sciolki (tylko w skrzyni ktora mialem namysli ze ujma jako gniazdo)... Serio szukam po sieci rozwiazan i nie ma praktycznie nic... Czytalem tylko ze sie powinny niesc okolo 20 tygodnia, ale lipa, inni mowia ze 20 tydzien to za wczesnie, jeszcze inni ze u mnie kury nie zaczely jeszcze dobrze dojrzewac (grzebienie praktycznie sa malutki, ledwo widoczne itd), jeszcze inni twierdza ze moje kury gdacza tak jak by mialy zaraz jajko zniesc (nie znam sie na tym gdakaniu) a tu nadal lipa, czlowiek czeka na te pierwsze jajko jak na dziecko i cisza... a i sorry, pomylilem sie, sasiadka brala w tym rzucie broilery a nie nioski... No ale ogolnie jak patrze na jej nioski a na swoje, to moje maja polowe tej wielkosci...
-
Znaczy sie, ja sie po prostu zastanawiam co sie dzieje ze z takim opoznieniem nadal sie nie niosa, rezygnowalem z maczki kostnej oraz oleju rybnego, rezygnowalem z roznych dodatkow, ale wtedy byly cyrki, zaczely wydziobywac sobie piora, ba doszlo do sytuacji ze doszlo do kanibalizmu... Musialem niestety wrocic do maczki rybnej i tego oleju, poniewaz nie chca mi pobierac wapna... Oczywiscie nie pedze ich na paszy, maja zawsze w korytku ziemniaki gotowane i zielone, pasze dostaja co jakis czas (nie zawsze po prostu mam u siebie pasze itd), nie znika im ta pasza zbyt szybko, bo 15kg starcza na jakies 5-6 dni przy obsadzie dokladnie 44 kur... Dodatkowo z tego co widze to slabo przybieraja na mase, sasiadka mi pokazywala swoje kury (z tego samego rzutu, bo razem bralismy), sa duzo wieksze, karmione sa podobnie...
-
Ciezko powiedziec, w sumie to najczesciej widze u ludzi wlasnie te brazowe oraz czarne... moge zdjecia podeslac jak wygladaja, ale nie jestem w stanie podac rasy
-
na chwile obecna kurnik murowany o powierzchni okolo 20m2, na dniach beda mialy wybieg 15 na 5 m, dodatkowo puszczam je o tak luzem na podworko (do poki nie skoncze wybiegu), podworko dosc duze, wiec moga smialo skubac trawe itd, no ale nie natrafilem sie jeszcze na jajko zadne, a kury sa z wylegu wczesno majowego... W kurniku miedzy 16 a 21 maja zapalone dodatkowo swiatlo z racji krotkiego dnia
-
No dobra, generalnie dostaja co dziennie gotowane ziemniaki, mam zalatwione buraki ale czerwone, glownie takie odpadowe co nie trafia do sprzedazy, lety z burakow, dostaja tez zielsko (trawa i te inne), robie im pelet, no bo zamiast pobierac wapno z pokarmem, to zostawialy, a tak to jedza wapno razem z pasza w pelecie i przestaly sobie piora wydobywac... Olej rybny jest dodatkiem glownie po to zeby przez peleciarke to przechodzilo no i kwasy omega ktore niby sa kurom potrzebne, gdzie niegdzie pisza ze maczka rybna tez daje witaminy itd... Dlatego jestem na tym forum, chce pobawic sie troche w handel jajkami na mala skale, glownie z nudow szukalem zajecia, a skoro mozna miec zajecie po pracy na ktorym sie da zarabiac, no to padlo na kury... Chcial bym zmaksymalizowac ich niosnosc, ale nie kosztem jakosci towaru...