Cała aktywność

Strumień aktualizowany automatycznie   

  1. Dzisiaj
  2. Wczoraj
  3. Nie miało dziś padać wg wszystkich prognoz a od godziny 21 pada. Dziś rzepak zaczęty, po około 9 ha wychodzi 4 z lekkim plusem
  4. Ostatni tydzień
  5. Taki opad by sie przydał
  6. A po południu poprawiło jeszcze i dolało 22,5 mm. W Lublinie ulice zalane były.
  7. tez dolalo i u mnie, spadlo od 34 do 60 kropli na m2
  8. 10 mm się nazbierało przez te kilka dni. Jutro popołudniu wjazd w rzepak, może będzie już dojrzały na tyle by go kosic
  9. 34 a kilometr dalej 60. Pozalewane wszystko.
  10. 11 mm w nocy. Ale krążyły te opady. Aż przyjemnie zimno się zrobiło.
  11. No i po problemie. Niech teraz pada na podorywki.
  12. U mnie rzepak rewelacyjnie , pszenica dobrze, wirus troche zabrał i susza na gorszej ziemi, ogólnie to rzepaki w okolicy 3,5 do 4,5, pszenice 6 d 9 ton
  13. Ja zaczynam jutro. Tylko ozime, żyto, pszenżyto i chyba wjadę w tą gorczycę, bo mi szkoda nawet tego, co po gradzie zostało. Owies jeszcze poczeka do połowy sierpnia, bo sporo zielonego jest, wyka prawie cała zielona. Sąsiedzi od trzech dni koszą, rewelacji nie ma. Nawet krowiarz, który zawsze miał wycackane, nawiezione i opryskane do bólu, nie zebrał 3 ton pszenżyta, jęczmienia jarego 2,5. Żyta sypią średnio 1,5.
  14. Wg iung to u mnie susza większa niż u Ciebie to dlaczego mam tego tak nie nazywać skoro pisałeś że u Ciebie susza? Jak plony u Was? Pszenice, rzepaki
  15. @lokizom narzekałeś na susze a plony bardzo dobre , u nas na słabej ziemi wszystko czarne poprzypalane, Ty chyba nie wiesz co to susza , w suszy na V kl. niema prawie nic
  16. Spokojnie to tylko żniwa :). Jak na forum się tak jara to sobie wyobrażam co z nim w domu mają teraz :). U nas wczoraj kończyli rzepaki, a większość pszenicę zaczęła. U mnie też pszenica poszła, jeszcze nie wszystka co prawda no i owies został, ale to 2 godziny koszenia w sumie.
  17. Tutaj ruszyli powoli w słabe żyta. Niby wyglądają na 4-5 ton jakby miały dawać gdzie normalnie 2-3 tony jest ale jak się okazuje to jednak sypia poniżej normy, nawet mniej niż 2t. Duże porażenie czernią zboz to chyba jest, konsekwencja pewnie braku T1. U mnie spora część ziaren w kłosach żyta, pszenżyta czy to pszenicy jeszcze mleko. Niby kłosy ładnie zwisają na dół ale dolne ziarna w klosach to jeszcze mleko. Góra natomiast kłosa to wilgotność ziaren około 12-14%. Upał po 30-33 stopni dopalil te kłosy z góry ale dół jeszcze nalewa, słoma jeszcze zielona. Wątpię że moje zboża będą w lipcu do koszenia, wkoło będzie wszystko pokoszone już. Mało kto robi T3 ale to ten rok że opóźni zniwa ale plon może być bardzo duży. Po skoszeniu około 3400 m2 poprzeczniaka wyszło 3700 kg pszenżyta. To zbyt mała powierzchnia żeby było można mówić że będzie wkoncu 10 przebite. Ten Poprzeczniak skoszony to IVa, ten z przeciwnej strony niekoszony to VI klasa więc nie ma co się łudzić że będzie 10 średnio. Pogoda ładna do koszenia jest. Rzepaki schodzą w okolicy, większość kosi w okolicy 11% wilgotności. U większości plony 2-3 tony. Jeszcze nie słyszałem żeby ktoś przekroczyl 3,5t. Idzie bardzo ciężko, kombajny się zapychają bo łodygi i liście jeszcze mocno zielone. Po ostatniej wichurze gdzie napadało i zawiewało spora część osypana, ale to też zasługa chowacza w luszczynach. W mojego nawet nie próbuję wjezdzac bo brakuje mu pewnie jeszcze 10-14 dni. Groch najsłabsze pole wykoszone około 10% calosci grochu, gdzie sporo zwierzyny siedzi i był przypalony bo całe pole VI klasa to wyszło 2,4 t/ha. Wilgotnosc 13,5-14%. Wjechaliśmy wtedy na inne pole gdzie nie zostal tak potraktowany przez zwierzyne to plon wychodzi po skoszeniu okolo 2000m2 około 4,5 t/ha ale trzeba jeszcze odczekać tydzień bo wyszło ponad 20% wilgotnosci. Będą dwa dni ciepła jeszcze ale niestety będziemy czekali w blokach i nic nie ukosimy
  18. 2 ha zoztało na jutro, kończymy w niedziele jak sie nie posuje, tak jak rok temu
  19. Wcześniej
  20. 20 km ode mnie na północ to ostro rzepaki młoca. Kto skończył już to wjeżdża w pszenicę. Tutaj trochę jeszcze brakuje każdej uprawie, rzepak jeszcze conajmniej tydzień musi odstać. Dziś wcześnie siany groch spróbujemy, na jutro może pszenżyto na piaskach ale może jeszcze nie być. Żyto najwcześniej na niedziele/poniedzialek bo ponad 20% jeszcze ma. Tyle że od poniedziałku ma dalej padac
  21. Sam żeś pisał, że bez nic sypał 3 tony dlatego potwierdziłem, że w dobrych warunkach wodnych i glebowych jestem w stanie w to uwierzyć.
  22. A świstak siedzi i zawija w sreberka
  23. -172 do -177 ciągniemy dalej ten wózek.
  24. Cóż, jeżeli gleba ma zbudowane zasobności to ten chwast sobie poradzi na 3 tony tylko na wodzie. Ale jak u nas w maju nie spadło nic to 3,5 tony uważam za akceptowalny wynik.
  25. Co Wy tam wieta o rzepakach Tu u jednego wiosną woda stała teraz kosił 3 TONY Żadnego wjazdu wiosną ani azotu ani oprysku to jest WYNIKI
  26. Przestrzegam nie siejcie rzepaku Memori. Przez ten jego powalony pokrój nie idzie tego normalnie kosić. Jak się upalił to na hederze się zawieszał i nie chciało go wciągać. Strasznie sztywny badyl, ciężki w omłocie, wysoki i jeszcze do tego się wykłada. Może i nadaje się na te mozaiki bo wiele wybacza ale koszmar to zbierać.
  27. Tak się bawimy na Podlasiu, pomału świat doganiamy. Nie ma to jak efektowne zakończenie żniw rzepaku. Tutaj przyczepa już zaplandekowana bo kończyliśmy w deszcz. Średni plon spadł do 3,5 + przymrozki. Może być.
  28. Kolejne 35mm. Za chwile nie wyjedziemy w polach tak mokro będzie. Jak dobrze naliczyłem to w Leborku ponad 200mm w lipcu juz
  1. Załaduj więcej aktywności