Marecki

Użytkownicy
  • Zawartość

    4345
  • Rejestracja

  • Ostatnio

  • Wygrane dni

    249

Marecki wygrał w ostatnim dniu 14 Czerwiec

Marecki ma najbardziej lubianą zawartość!

Reputacja

147 Excellent

O Marecki

  • Ranga
    Boss
  • Urodziny 14.03.1894

Profile Information

  • Gender
    Not Telling
  • Location
    Kaszuby.

Ostatnio na profilu byli

33689 wyświetleń profilu
  1. ASF

    Znalazłem truchło dzika na polu. Dość ładny kaban, ok 80 kg. Trochę już nadżarty, bo nie chodzę codziennie. Dzwoniłem do weta i mówię, co i jak, czy zgodnie z procedurami mam zgłosić do PIW. A on otwarcie: Jak chcesz mieć problem i zdeptane pole, to dzwoń. Jak chcesz mieć spokój, to go zakop".
  2. Ja mam na włókninie, teraz czwarty sezon. Na początek dałem obornik na ziemię i zmieszałem talerzówką, wyszło pół na pół ziemia i obornik. Od razu poszła włóknina i sadzenie w otwory, chyba co 30 cm w rzędzie i tak samo między rzędami. Zastanawiam się, czy nie zmienić na rzadziej, czyli dwa rzędy za ciągnikiem. Bo mam na razie tylko kawałek, 3 rzędy x 30 metrów, ale planuję dać trzy zagony po dwa rzędy w zagonie, żeby miały więcej światła. I chyba dam linię kroplującą pod spód. Dlatego zastanawiam się nad odmianami. Teraz mam tylko honeoye, ale wkurza mnie owocowanie przez dwa tygodnie. Kiedyś mieliśmy Sengę i niestety ojciec z niej zrezygnował, bo była późna. A dla mnie to teraz na plus. Im późniejsza, tym lepiej, żeby tylko ciągłość była. Dlatego zastanawiają mnie te powtarzające, np Portola.
  3. Powoli się kończy wysyp. Teraz tylko zostaną takie na co dzień do deseru. @sapek2, Ty jesteś magik od truskawek. Warto iść w powtarzające? Nie chodzi mi o taczkę zbieranych dziennie owoców, bardziej żeby mieć w miarę codziennie swoje do deseru. Takie np wiszące w doniczkach mają sens?
  4. Zawsze jechałem wszystko razem. Szczególnie że kiedyś były 2 ha ziemniaków i bez sensu byłoby jechać dwa razy, a potem były już w arach i zakładanie sprzętu trwało dłużej, niż sam oprysk, to tym bardziej jechałem raz lejąc zupę wszystkiego, stonka, grzyb, odżywki. Nigdy nie było żadnych komplikacji.
  5. Zależy kto jakie ma palce ;)
  6. Ja robię podobnie z trawą z łąk. Bydlaków już parę lat nie mam, trawa była mi niepotrzebna, ale trzeba było jakoś zastąpić obornik. Zwożę na pryzmę, co jakiś czas trochę ją przemieszam turem i z reguły po dwóch latach jest przerobiona i drobna jak sieczka. @barkas może gdybym miał w ziemi, to byłoby za gęsto i byłyby braki wszystkiego. Tu pokarmu i wody ma dość. Od początku sadzę tylko jedną odmianę, więc mam porównanie. Po przejściu na skrzynie rośnie zdecydowanie lepiej, niż w ziemi na oborniku i sadzony rzadziej. W pierwszym roku w skrzyni też miałem rzadziej i zauważyłem, że to zbędna strata miejsca. Zresztą z Waszymi zbożami jest tak samo. Jak dostaną ile potrzeba, to przed żniwami palca się nie wciśnie.
  7. U nas 7 zł od osoby.
  8. Właśnie nie. Dzięki tej metodzie mało czasu poświęcam na warzywa, bo zwyczajnie go nie mam. Wieczorem wpadam na parę minut. A kompost można robić ze wszystkiego, plus ściółka z kurnika. Nawet za odbiór odpadów płacę mniej, jeśli mam kompostownik.
  9. Z reguły przy sadzeniu tak robię. Biorę stołek i gra.
  10. Przy takiej obsadzie właśnie wcale więcej miejsca nie zajmuje. No i zgodnie z zasadami, rzędy co 20, w rzędzie co 8-10, jak zalecają. Do tego dzięki wysokości i korytarzom między skrzyniami jest lepszy ruch powietrza. Kolejna rzecz, to nie ziemia, bo skrzynia jest pełna kompostu, więc z uprawą w ziemi nie ma co równać. Zdecydowanie bardziej żyzne, tak samo dużo lepiej trzyma wilgoć niż ziemia. Nie tylko dzięki włókninie, ale też próchnicy. A skoro o próchnicy mowa - gdybyś odkrył wierzchnią warstwę i nabrał garść kompostu, to miałbyś w niej minimum 10 dżdżownic. Więc nie muszę raczej mówić, jaki dzięki nim rośliny mają na bieżąco biohumus. Włóknina i przemiana materii dają ciepło, które też jest korzystne dla roślin. Żadnego przekopywania ogródka, tylko co wiosnę uzupełniam kompost, z reguły ok 10 cm. 35 cm kompostu, więc jest gdzie magazynować wodę, a z drugiej strony nie da się przelać, bo nadmiar pójdzie w glebę. Łatwiej planować zmianowanie, bo wystarczy w kolejnym sezonie posadzić daną roślinę w innej skrzyni. A dzięki warstwie świeżego kompostu nie trzeba się zastanawiać nad następstwem roślin. Pewnie jeszcze by się coś znalazło. Na pewno zdecydowanie mniej pracy.
  11. Nie robisz w tym, to nawet nie będziesz próbował tego zrozumieć, więc czy jest sens Ci tłumaczyć... Ale pomyśl chociaż jedno - stojąc złap ręką za duży palec stopy, potem za kolano i powiedz, czy jest różnica. Jest wiele zalet i do standardowej uprawy nie wrócę.
  12. Skrzynki już parę lat stoją i takie ładne nie są, ale funkcję jeszcze spełniają. Ale dodawanie zdjęć niech piorun trafi.