lokizom

Użytkownicy
  • Zawartość

    5175
  • Rejestracja

  • Ostatnio

  • Wygrane dni

    229

lokizom wygrał w ostatnim dniu 23 Maj

lokizom ma najbardziej lubianą zawartość!

Reputacja

110 Excellent

O lokizom

  • Ranga
    Boss

Profile Information

  • Gender
    Not Telling
  • Location
     Kaszuby

Ostatnio na profilu byli

30185 wyświetleń profilu
  1. Nie miało dziś padać wg wszystkich prognoz a od godziny 21 pada. Dziś rzepak zaczęty, po około 9 ha wychodzi 4 z lekkim plusem
  2. 10 mm się nazbierało przez te kilka dni. Jutro popołudniu wjazd w rzepak, może będzie już dojrzały na tyle by go kosic
  3. Wg iung to u mnie susza większa niż u Ciebie to dlaczego mam tego tak nie nazywać skoro pisałeś że u Ciebie susza? Jak plony u Was? Pszenice, rzepaki
  4. Tutaj ruszyli powoli w słabe żyta. Niby wyglądają na 4-5 ton jakby miały dawać gdzie normalnie 2-3 tony jest ale jak się okazuje to jednak sypia poniżej normy, nawet mniej niż 2t. Duże porażenie czernią zboz to chyba jest, konsekwencja pewnie braku T1. U mnie spora część ziaren w kłosach żyta, pszenżyta czy to pszenicy jeszcze mleko. Niby kłosy ładnie zwisają na dół ale dolne ziarna w klosach to jeszcze mleko. Góra natomiast kłosa to wilgotność ziaren około 12-14%. Upał po 30-33 stopni dopalil te kłosy z góry ale dół jeszcze nalewa, słoma jeszcze zielona. Wątpię że moje zboża będą w lipcu do koszenia, wkoło będzie wszystko pokoszone już. Mało kto robi T3 ale to ten rok że opóźni zniwa ale plon może być bardzo duży. Po skoszeniu około 3400 m2 poprzeczniaka wyszło 3700 kg pszenżyta. To zbyt mała powierzchnia żeby było można mówić że będzie wkoncu 10 przebite. Ten Poprzeczniak skoszony to IVa, ten z przeciwnej strony niekoszony to VI klasa więc nie ma co się łudzić że będzie 10 średnio. Pogoda ładna do koszenia jest. Rzepaki schodzą w okolicy, większość kosi w okolicy 11% wilgotności. U większości plony 2-3 tony. Jeszcze nie słyszałem żeby ktoś przekroczyl 3,5t. Idzie bardzo ciężko, kombajny się zapychają bo łodygi i liście jeszcze mocno zielone. Po ostatniej wichurze gdzie napadało i zawiewało spora część osypana, ale to też zasługa chowacza w luszczynach. W mojego nawet nie próbuję wjezdzac bo brakuje mu pewnie jeszcze 10-14 dni. Groch najsłabsze pole wykoszone około 10% calosci grochu, gdzie sporo zwierzyny siedzi i był przypalony bo całe pole VI klasa to wyszło 2,4 t/ha. Wilgotnosc 13,5-14%. Wjechaliśmy wtedy na inne pole gdzie nie zostal tak potraktowany przez zwierzyne to plon wychodzi po skoszeniu okolo 2000m2 około 4,5 t/ha ale trzeba jeszcze odczekać tydzień bo wyszło ponad 20% wilgotnosci. Będą dwa dni ciepła jeszcze ale niestety będziemy czekali w blokach i nic nie ukosimy
  5. 20 km ode mnie na północ to ostro rzepaki młoca. Kto skończył już to wjeżdża w pszenicę. Tutaj trochę jeszcze brakuje każdej uprawie, rzepak jeszcze conajmniej tydzień musi odstać. Dziś wcześnie siany groch spróbujemy, na jutro może pszenżyto na piaskach ale może jeszcze nie być. Żyto najwcześniej na niedziele/poniedzialek bo ponad 20% jeszcze ma. Tyle że od poniedziałku ma dalej padac
  6. Kolejne 35mm. Za chwile nie wyjedziemy w polach tak mokro będzie. Jak dobrze naliczyłem to w Leborku ponad 200mm w lipcu juz
  7. Wyposrodkowalo właściwie, 35mm. Za dużo tego deszczu juz
  8. Jeszcze nie ale się pochyla miejscami mocno. Mam Orchestra a to odmiana dość sztywno. W tej chwili wg mnie numer 1 odmian. Zwykle pogody pokazują 10 mm a norweska 80 mm do godziny 7 rano. Ciekawe jak będzie
  9. Jak się nie mylę to minimalna powierzchnia do zaliczenia rekordów w ksiedze ginessa to coś koło 9ha
  10. Wczoraj i dziś łącznie 30mm. W nocy z piątku na sobotę ma być apogeum 50-100 mm. Groch to polegnie całkowicie chyba
  11. Słyszałem o wynikach nawet 9t w poblizu
  12. To najlepsze pole moje więc szału nie ma. Tylko że tutaj zawiniła zima. Na piaskach może da średnio też tyle żyta i pszenzyta
  13. Jęczmień skończony, pół godzinki przed burza. Nie dobił nawet do 7,5t. Wiosenna palecznica z pleśnią to chyba jedyne co mu złego się stało w tym sezonie. Trochę tych miejsc było. Później tylko coraz bardziej cieszył oko aż myślałem przed żniwami że będzie około 8,5. Nie można tego nazwać zawodem bo na wiosnę brałbym 5t w ciemno widząc jak wyglądał. Zapowiada się przerwa conajmniej dwa tygodnie do następnych roslin
  14. 2050 puściłem, był na skladzie
  15. No właśnie, dywersyfikacja dochodów na trudne czasy to dobra rzecz: pole albo świnie, tutaj dołki albo górki, produkcja energii w sumie też wahania ale jednak bardziej stabilna