-
Zawartość
4359 -
Rejestracja
-
Ostatnio
-
Wygrane dni
266
Marecki wygrał w ostatnim dniu 24 Wrzesień
Marecki ma najbardziej lubianą zawartość!
Reputacja
152 ExcellentO Marecki
-
Ranga
Boss
- Urodziny 14.03.1894
Profile Information
-
Gender
Not Telling
-
Location
Kaszuby.
-
-
Na razie 24, jeszcze liczę na jutro.
-
Też jeszcze sporo mam, trzeba w końcu się kiedyś za przetwory zabrać.
-
W końcu pada po miesiącu bez deszczu. Trochę w sobotę i teraz, łącznie 14mm i mam nadzieję, że to nie wszystko.
-
Sezon dla ubezpieczycieli, nie dla ubezpieczonych.
-
Szczerze podziwiam Szczególnie że na tak wiele rzeczy znajdziesz czas Ja mam mniej na głowie u siebie, ale jak mogę, to robię u rodziny i znajomych przy bruku, bo to mnie uspokaja i daje luz. Odpowiadając @miwigos w moich stronach pszenicy nie ma prawie wcale, bo słabe ziemie, bo do elewatora daleko, bo popyt jest na zboża paszowe. Dlatego z ozimych idzie żyto i pszenżyto, ale też nie za dużo, bo póki co międzyplony mocno wypierają oziminy. Dlatego u nas po kuku na kichę idzie zwykle gorczyca z czymś jarym.
-
A tutaj siew po 20 września to już ostatni dzwonek. Już jeden stopień szerokości geograficznej robi sporą różnicę.
-
Teraz kolejna taka akcja. 10 minut, 8 mm.
-
U mnie było podobnie, też ostry wiatr się zerwał i 9 w parę minut. Potem na mapie widziałem, że koło Elbląga to się zmieniło w burzę.
-
U mnie napaleńcy zbierają żyto i nawet owies, któremu jeszcze sporo brakuje, sąsiad dwa dni męczył leżący owies. Ale najciekawsze jest to, że póki co tylko usługobiorcy żniwują i to w efekcie domina - jeden zbiera, ten obok już leci do kombajnisty. Właściciele kombajnów u siebie jeszcze nie ruszają. Chyba strach o dostępność usługi pokonał zdrowy rozsądek.
-
U mnie póki co ani śladu i na razie bez zabiegu.
-
Parę lat temu było "po co ci kombajn, przecież sąsiedzi mają". Teraz mamy takie LATO, że nawet mając swój nie będzie tak łatwo. Pogoda bardziej przypomina wiosnę lub jesień, niż lato i okres żniw. Poza tymi trzema dniami w czerwcu, które tylko przedwcześnie spaliły zboża, teraz trochę brakuje takiego dobrego upału. Co chwilę przekropnie, a temperatura max 25. Dzień się skraca, rosa dłużej wisi, nawet gorczyca nie może doschnąć przy tej pogodzie. Wiem, narzekam. Ale wolałbym ten deszcz w kwietniu i maju, kiedy był potrzebny i nic nie spadło, a nie teraz.
-
Znalazłem truchło dzika na polu. Dość ładny kaban, ok 80 kg. Trochę już nadżarty, bo nie chodzę codziennie. Dzwoniłem do weta i mówię, co i jak, czy zgodnie z procedurami mam zgłosić do PIW. A on otwarcie: Jak chcesz mieć problem i zdeptane pole, to dzwoń. Jak chcesz mieć spokój, to go zakop".