Witam, czytam to co napisaliście i już wszystko mi się miesza... Ja pierwszy raz uprawiam warzywa i dla mnie to bardzo skomplikowane. Kilka dni temu posadziliśmy ziemniaki, przyszła sąsiadka i powiedziała, że u niej były słabe plony i zrezygnowała, masakra czyli u nas będzie to samo taka okolica? Mamy mini szklarnie tam pomidory i ogórki szklarniowe, jak to nie wyjdzie to koniec z tym