skoczek

Jakie były Wasze początki??

Moze Wy znacie jakies ciekawe???..bo ja tylko jeden:))...Agrobiznes

To bardzo ogólnikowa odpowiedz, i taka za bardzo dyplomatyczna:) ........Zacznijmy od adrenaliny , otóz kiedys byłem swiadkiem licytacjii komorniczej u takiego gospodarza który przedobrzył z zakupami a miał sie za najlepszego w okolicy bo miał kompletny sprzet ....nie widziales tej rozpaczy zony i dzieci.....tego placzu jak zabierali dorobek ich zycia, chciałbys takiej adrenaliny?? dla mnie jest to głupota i skrajna nieodpowiedzialnosc!! powazny mezczyzna w moim wieku zawsze pomyslał by o rodzinie najpierw a adrenaline to miałbym skaczac na bungiee albo jednak wolałbym spojrzec na ładna dziewczyne:))..........dobry rolnik ?? nie jest pojeciem wzglednym i nie zalezy od punktu siedzenia bo przeciez np hodowcy krów maja swoja klasyfikacje a swin swoja tu liczy sie wydajnosc a tu miesnosc itd i oczywiscie mozna z tym dyskotowac ale jest to jakis wymiar , zreszta odbywa sie mnóstwo konkursów gdzie wybiera sie rolnika roku i własnie ten aspekt miałem na mysli.......bo okazuje sie ze w tych konkursach nie wygrywaja Ci którzy maja te przysłowiowe 100 ha i wiecej lecz własnie Ci którzy maja 20 ha , co wiecej Ci mniejsi produkuja zdecydowanie zdrowiej a przeciez o to w zyciu chodzi prawda?? ..wiem wiem ..bez chemii sie nie da itd...........ale kto nie spróbował to nie wie:)) ..u mnie jest jej stosunkowo mało a czasami bawie sie w ekologie:) np w tym roku posadziłem 30 ar ziemniaków , i choc sprzedaje po 1 zł a konkurencja po 40 gr to mam kolejki bo jak ktos powiedział jesli sie je spróbuje raz to działa jak narkotyk:) ..jest zupełnie inny smak..........a wyraz twarzy i wdziecznosc ludzi jest bezcenna..zreszta to ludzie mnie sprowokowali do takiego dzialania bo miałem kilka krzaków z którymi podzieliłem sie ze znajomymi lecz potem kazdy chciał wiecej bo im smakowało .....a na przyszły rok znowu powiekszam produkcje , a przy okazjii jakis ogórek , pomidor itd:)............

W moim rejonie jest kilka gospodarsw ekologicznych , zresztą małych i niezle sobie radza ....aczkolwiek sprzedaja swoje produkty po sklepach i giełdach .....reszta rolników to prawie ekologia.....oprysk na chwasty i tyle.......i tez niezle prosperuja ..a tylko kilka to gospodarstwa przemysłowe liczace od ponad 100 ha i te własnie sa na skraju bankructwa jesli to tak mozna nazwac....mam na mysli duze inwestycje w tych gospodarstwach i komornika na głowie............to wybór kazdego z nas , aczkolwiek sa organizowane rózne konkursy na Rolnika Roku itp.....i teraz mi odpowiedzcie na pytanie który rolnik jest lepszy?? ten który ma 15 ha sedziwa 30 lub 60 i pare podstawowych maszyn czy ten który smiga Jelonkami z pełnym osprzetem?? czy ten który ma głowe spokojna ?? czy ten który nie wie co bedzie jutro??

Dziwne bo prezes jednego Shiuzu załozył firme inseminacyjna he he , ciekawe dlaczego nie został na stanowisku?? i nie kupił akcji??

Forum Farmera jedyny raj!! :) ...Nic tak nie przyspisza mojego tetna jak Forum Farmera:)....Jesli miałbym spedzic czas na bezludnej wyspie to tylko z Forum Farmera:))..Boskie Forum amen:))))..Masz zły humor?? wejdz na Forum Farmera od razu Ci sie poprawi:)) ..Zycie jest piekne ale Forum Farmera fantastyczne:))............No wena opada pomału....a miałem ja od rana bo powiedziałem zonie iz bierzemy rozwód...a ta mi sie rozesmiała w głos i szyderczym smiechem, powiedziała ..A gdzie Ty druga taka głupia znajdziesz do dojenia krów??....o zesz!! z zacisnietymi zebami odpowiedziałem !! A zebys wiedziała ze znajde kurcze!!:))................ale jak znam zycie to chyba tylko tak na przekór powiedziałem..i oddałem sie wenie:)))))))

Mało tu ostatnio zagladałem , widze duzo zmian ale forum jest tak schowane ze myslałem iz juz nie istnieje , trudno zobaczyc malutki prostokącik w tym całym potoku napisów i reklam wiec to dobry pomysł, popieram:)..................W Rosji bez pół litra kobiety nie rozbieriosz....a forum Farmera masz za darmo:)) ....albo ....Chcesz mi podarowac cos miłego?? podaruj mi forum Farmera...albo...Forum Farmera jest najwspanialsza przyprawą w czasie uczty zycia:))..albo...Nie miał prawdziwego przyjaciela ten kto nie zarejestrował sie na forum:)) albo Biblia uczy na kochac a forum Farmera jak byc dobrym rolnikiem:)....albo Forum jest jak ogien bo fascynuje ludzi..albo Forum jest jak słonce którego promienie budza do zycia:))

Gdyby było z uprawy łubinu i peluszki tyle zysku to chyba nie byłoby gospodarstwa zeby go nie uprawiało..no bo po co uprawiac wtedy zboza???.....które daja mniejszy dochód i duzy udział w strukturze zasiewu zbóz kazdy wie ze jest niewskazany....choc nie nalezy zapominac o strukturotwórczym działaniu tych roslin i sam je sieje bo ich działanie jest nieocenione......odnosnie uprawy bezorkowej to nie neguje jej zalet ale jak czytam to ona ma same plusy i zadnych minusów???....a te tez nalezy przedstawic by dyskusja była rzetelna..prawda??.po pierwsze chwasty ...kolega West napisał ze to bzdury. Ale to fakt bo Instyt w Poznaniu prowadził doswiadczenia ponad 10 lat i stwierdził kategorycznie ze tak niestety sie dzieje....nastepnie gospodarstwo we Francji które specjalizuje sie w tym systemie od kikunastu lat twierdzi tak samo.....i kazde zródło podaje ze wzrost zachwaszczenia jest wada tego systemu!! - - wzrost oporów, jakie stawia gleba - wzrost wilgotności gleby. Ważne zalecenia: - ten sposób uprawy wprowadzać na glebach żyznych, o uregulowanych stosunkach wodno-powietrznych, utrzymanych w dobrej kulturze a wiec nie moze byc stosowany wszedzie .....nalezy tez co kilka lat uzyc pługa jednak, tak twierdza specjalisci:)

To dmiana czeska jak sie nie myle a na pytanie czy sie u nas przyjmie?? odpowiem ze w Polsce jest siana z powodzeniem , ma straki wyzej i nie zostaje na polu i choc plon nie jest najwyzszy ale jest roslina opłacalna

Mysle ze nie ma złotego srodka a kazda uprawa ma swoje wady i zalety i kazda jest podporzadkowana specyfice gospodarstwa ..napewno przy bezorkowej mozna zaoszczedzic na paliwie i sprzecie , ale z drugiej strony nasila sie presja chwastów uciazliwych typu perz, mlecz polny i ostrozen........ale na stokach jest nieoceniona:) gdyz przeciwdziała erozjii i wiele by o tym pisac choc u nas dominuje uprawa tradycyjna w pług.....no i przy bezorkowej nie mozna dokładnie przykryc obornika , wiec moze wtedy warto siegnac po pług ??

Temat ten jest juz do znudzenia dodawany na kazdym forum..ktos sobie poprostu jaja robi a wy sie produkujecie:).....

A myslicie ze zywnosc sprzedawana pod certyfikatem ekologicznym jest naprawde ekologiczna???? Otóz ona tylko lezała przy ekologicznych:).....nie mówie ze wszysto...ale napewno bardzo duzo......znam wiele gospodarstw gdzie nie przestega sie sie zadnych wielu zasad....a mimo to otrzymuja certyfikaty.....a taki totalny przekret to ekolodzy kupuja towar od normalnych gospodarst.....i mieszaja ja ze swoja:)....oczywiscie to musza byc odpowiednie odmiany.....i produkowane w sposób mniej intensywny..

Moze tylko robia szum by było widac ze sa za chłopami:)..bo nikt by na nich nie głosował

Paliwo to temat morze.....kiedys kupowałem benzyne do piły łancuchowej i ciagle ja dławiło....i sasiadowi tez.....oddałem do serwisu a tam mi mówia zebym zmienił paliwo....i teraz jest wszystko oki:)....a jesli chodzi o ciagniki to napewno jest róznica.. bez dwóch zdan.....Woziłem marchew 30 km w jedna strone.....na tanszym paliwie.......ale cos mi go za bardzo ubywało ....i tiry tez stamtad brały i mówiły ze jest złe paliwo........wiec zmieniłem firme która mi polecił znajomy , tam ropa była o 5 groszy drozsza.....Zawsze zalewałem pełny bak i woze miarke z drzewa:)....wiec nie wiem ile iltrów ale na miarce kilka centymetrów było wiecej na kursie tej drozszej, a to napewno kilka litrów a moze i kilkanascie......w kazdym badz razie róznice widac gołym okiem i nie potrzeba było miarki........to tez zalezy od stacjii bo niby jedna firma ....a ropa inna ..i cena tez inna:)..niestety nie wiem skad sie to bierze:))..moze tam gdzie taniej to jest chrzszczone:)

U nas jest jeden:))))

Napewno masz racje bo to zalezy od specyfiki gospodarstwa.....choc ja mam produkcje zwierzecą...ale wiekszosc pracy wykonuje małym ciapkiem:)....kupuje rope drozsza ale jestem pewny ze za to ciagniki mniej jej spala....to tez ma duze znaczenie bo kupowałem z róznych firm.....ale zauwazyłem ze napewno lepiej jest dac pare groszy wiecej a zoszczedzi sie duzo litrów....choc na 40% działek jade ponad 2 km to jednak reszte mam przy domu...trawy mam przy domu wiec krowy maja pastwisko , to tez duza oszczednosc.....no i mozna by wiele pisac bo napewno jest wiele aspektów które wpływaja na oszczednosc paliwa..chocby zamiast podorywki gruber......

Chodzi o to ze wszyscy maja racje:)..ale panstwo ma jednak wieksza racje bo musi łatac dziure budzetową:)...i zawsze ostatnie zdanie nalezy do nich......nie znam teraz przepisów ale kiedys mozna było postawic budynek do 35 m2....ale w tym artukule ma on 36 metrów...i chyba chodzi o ten metr za duzo??:)...lecz nawet mały kurnik musi chyba uzyskac pozwolenie na budowe...i niby mamy wolnosc ..ale tak naprawde jestesmy niewolnikami :) bo nic nie mozemy zrobic sami ..nawet wyciac głupego krzaczka tez trzeba pozwolenie..a gminy juz nie maja takich uprawien by wydawac pozwolenie na budowe..tak samo jak sciac drzewo z lasu to trzeba jechac do starostwa

Czyli doja nas ze wszystkich stron:)....choc mnie akurat litrów wystarcza ..a nawet zostaje

Ale tak powaznie to rolnik narazony jest na mnóstwo chorób......bo pracuje nie tylko ciezko ...w zapyleniu..ale tez w chemii....i ta lista jest długa......i niestety ale nasze zdrowie nigdy nie bedzie takie jak naszych dziadów..czy nawet rodziców....to juz nie te pokolenie a do tego chca nam podniesc wiek emerytalny..smieszne:)..kiedys zjedli troche słoniny..pajde chleba..lub topiony szmalec z cebulka.....i zyja po 90 lat....a dzis podobno to niezdrowe tłuszcze??:)......albo goły chleb i mleko od krowy.....ale z drugiej strony kto dzis by chciał miec takie menu???:)...ja czasami je wprowadzam i mówiac szczerze czuje sie o wiele lepiej po takim pokarmie

Ha ha ha i na tą chorobe zawodowa rolników choruje najwiecej osob:)))...chyba 100%.......ciekawe czy sa jacys zadowoleni????:)))

Ja tez sieje lejkiem......a jesli chodzi o gorczyce to mysle ze istnieje tylko opcja przyorania jesiennego choc z drugiej strony ostatnie lata pokazały ze trudno o dobry plon gorczycy.....opóznione zniwa z powodu deszczu....i gorczyca nie urosła....przynajmniej w moim rejonie.............ale jedno jest pewne przyoranie dobrego plonu gorczycy lub podobnych przynosi bardzo dobry efekt....mniejsze nawozenie no i potem w ziemie wpada:)....ale zaoszczedzi sie na paliwie:)

Kiedys miałem taka wysoka ze jak wjechałem to mnie nie było widac......było ja okropnie ciezko zaorac bo sie zapychało..ale na wiosne nie było po niej sladu a myslałem ze bedzie sie zle uprawiało, jednak w 90% sie rozlozyła

Ja miałem 2 lata ochrona gleb i wód.....ale oddałem pieniadze i zrezygnowałem bo to nie ma sensu.......po pierwsze zazwyczaj gorczyca po ozimych nie urosnie wcale bo jest sucho.....i nie ma wtedu efektu nawozenia:)....a po drugie plon po orce wiosennej jest bardzo niski.....choc po roslinach wczesnie zebranych z pola sieje gorczyce nadal ale przyoruje na jesien

Niestety u nas sie nie wjedzie w pole:)..bo jest błoto..ale jesli by byla taka mozliwosc to napewno bym sial:) bo posiałem mało ozimin ze wzgledu na susze.....no i teraz na wiosne sie nie wyrobie z terminami:)....chyba ze pogoda bedzie sprzyjac..choc słyszałem o suchym roku wiec przewódki byłyby wybawieniem

Ja tydzien temu dostałem decyzje:)..a pieniadze to sie okaze.. bo w tamtym roku czekałem bardzo długo:)