jarki

NIGDY w życiu już tego błędu nie popełnię Kilka lat temu (gdzieś to opisałem) tebu+chlorotalonil+strobi i basfoliar 36 Poparzenia były prawdopodobnie głównie przez wzmocnienie działania tebukonazolu Wiecie na pewno jak to wygląda bo zrobiło się głośno o przypaleniach po tebu

Mój pierwszy przesiew pryśnięty fungicydami dostał solidnie jak pszenica Wygląda rewelacyjnie (jeszcze) muszę się zastanowić nad skracaniem

Może być odwrotnie bo rohan jest w dalszej fazie rozwojowej Natomiast atora jeszcze trochę kwitnie i pewnie bardziej odczuje Nawiasem mówiąc mój rohan też jeszcze nieco kwiatu ma i walczy

U nas to było na pewno w 1993 bardzo dobrze pamiętam ten rok Z tego względu że w 1994 już wszyscy się zgadzali na wodociąg

Ozimy kosiłem zwykle około 18-20 lipca oczywiście Zwykle na dwóch zabiegach capalo-menara/artea

Ja już po kwarantannie (puma zdjęcie wcześniej) jęczmień piękny I właśnie nawet za gęsty chyba 60kg/ha by starczyło Teraz czas na modusowatego i fungicydy ale OSOBNO

Ty też masz żółte place :) poprawiłeś mi humor :p A całkiem poważnie to już wiosną pisaliśmy że błota nie toleruje Jak ziemia zbytnio zagęszczona to powietrza brak mikro nie przyswajanie Poza tym procesy gnilne zachodzą w glebie zamiast humifikacji i mineralizacji

Cyprokonazol z artea/menara ma iść na końcu Robię tak już kilka ładnych lat czasem ciut więcej 0.6-0.7/ha

Pogoda ma się uspokoić to trzeba z T2 ruszyć na pszenicę Miało być nieco inaczej ale skoro bayer robi problemy to się obejdzie Jak już gdzieś pisałem wracam do starych pomysłów i będzie Chlorotalonil 465g + tebukonazol 155g + pikoksystrobina 155g Na T3 jest plan dwa triazole propiko i cypro powinno wystarczyć

Idziesz Kolego po bandzie :) Szczerze mówiąc to jeszcze nie kropiłem tym Ja opieram się zwykle na syngentowskim wynalazku bo łatwo dostępny Ale niby dupont ma lepsze strobi no cóż a basf :/ kiedyś dimoksystrobina

Którą uważasz za naj ? Bo jak myślicie że pikoksystrobina jest naj

Oooo... qr... mać znam to z poprzednich lat susza na całego

Napisz o efektach

@mieto35 mi to wygląda na rynchosporiozę Patogen atakuje osłabione rośliny

Dokładnie w tym roku rzepak się rozleniwił bo woda pod wierzchem była Teraz nie daje rady jak będzie przepadywało to naleje grubsze ziarno

Też chciałem się szarpnąć na jakiś fandango czy powiedzmy prosaro+strobi w pszenicę Bayer jest chory z tym protio $$$ i chyba pójdę starą drogą Wracając do jęczmienia epoksykonazol zrobi tu dobrą robotę Spiroksamina + triazol nigdy mnie nie zawiodły w jęczmieniu Tu masz oczywiście sprawdzony falcon czy soligor drożej i taniej też

Ciekawe w Kołobrzegu nocy nie było może zorza :p Jedno jest pewne opady deszczu się zakończyły

To wróćmy do początku dlaczego tyle tego bratka Jestem ciekaw jaki będzie efekt czy groch odczuje

Zdrowotność wysokość/wyleganie ogólne wrażenie No i oczywiście na efekt końcowy :) Mnie DTR wqrwia w Kilimanjaro

Problem jest w tym że rzepaki słabo osłoniły glebę i nadal jest duże parowanie wody

To pewnie też redukcja ogólne dobrze wygląda szkoda że sąsiada padł

Masz TYLE fiołka w grochu ?? Chcesz to opryskać diflufenikanem ?

Na plamistość siatkową epoksy to dobry pomysł Choć protiokonacol byłby lepszy ale samego nie kupisz

A ja się niestety nie doczekałem wczoraj wieczorem się chmurzyło Spadło tyle co pleban kropidłem dobrze że choć żar się nie leje

Myślę że jednak za free ;) Choć prawdę mówiąc nie wiem