jarki

U mnie zero robali dwa zabiegi w odpowiednim momencie odpowiednimi SUBSTANCJAMI Pisząc że na małym rzepaku mamy większe problemy Odniosłem się do wypowiedzi Kolegi

Da się ją jeszcze gdzieś kupić ? Wydanie 2006 czy aktualne w naszych czasach ???

Pierwszy oprysk zj.bałeś za ciepło było na kontaktowy Drugim już ok tylko pewnie za dużo było tego na skutecznie Mawiają że fosforoorganiczne robiły swoje ;) ;)

Mospilan na śmietkę zalecają 0.2 l/ ha (w innych uprawach) W rzepaku ma mniej w zaleceniach ale o śmietce cicho Ja w takich warunkach bym się nie cackał Pyretroid za kilkanaście zeta Twój wybór Wiesz jak jest ze skutecznością acetamiprydu Można by "bezpiecznie" proteus-biscaya $$$ A czym jeszcze wcześniej trułeś

Trudno Ci coś mądrego doradzić przez te chore przepisy ALE żeby Cię nie rozstrzelali w razie czego :):) Może mospilan z dodatkiem pyretridu żebyś nie czekał na efekty

Nazbierałem w deszczomierzu 21 litrów przez te dni Sytuacja jest nadal nieciekawa

Tak na małych roślinach są większe szkody regeneracja też kiepska w tych warunkach Śmietka wydaje trzy pokolenia pierwsze wiosną drugie w lipcu sierpniu a trzecie wrzesień październik Jeśli jest tego dużo ja bym pryskał żeby uchronić przed kolejnymi pokoleniami i pozwolić na regenerację Takiej ilości robactwa w rzepakach jeszcze niebyło cały czas się uczymy

Powiadasz na "łące/pastwisku" Opisz dokładniej tą łąkę czy też pastwisko Dla mnie łąka to podmokłe tereny z specyficzną roślinnością Natomiast pastwisko to użytek zielony na gruntach ornych

Miałem kiedyś podobną sytuację w czasie oprysku miotłę załatwił Dodaj kilka gram tribenuronu tanio i powinien zrobić swoje

Tak dość głęboko siałem ale co można w takich warunkach zrobić Najbardziej ucierpiała na łączeniach pomiędzy kolejnymi przejazdami W takiej suszy wał dosłownie ROZLEWAÅ ziemię na dwa cztery rzędy Długo wychodziła jak już osłabiona wyszła dostała mrozu

człowiek myśli o herbicydach Ty mówisz o uszkodzeniach spowodowanych suszą jedziesz na pole i siadasz na d.pę ze zdziwienia co tu qźwa znów jest grane PRZYMROZKI ???

Spokojnie jeszcze nie pryskałem nadal sucho 4 litry nakapało Myślę że kluczowa jest tu wilgotność nie temperatura więc trzeba jeszcze poczekać Expert miotłę zapewne załatwi bywało ze pryskałem końcem października i było ok Na dwuliścienne będzie poprawka wiosną

Chodzi np. o żyto hybrydowe ???

Mam pytanie czy pryskając expertem zwracacie uwagę na temperaturę ??? Ja nigdy się nie przejmowałem byleby niebyło przymrozków W artykule na Farmerze piszą optymalna brak danych a minimalna 8*C http://www.farmer.pl/produkcja-roslinna/ochrona-roslin/temperatury-stosowania-substancji-czynnych-herbicydow,60252.html

Koło Bydgoszczy jak w Pyrlandji też od 6 tygodni i zaledwie 3,5mm Żeby chciało jeszcze trochę posiąpić byłoby na experta

-4*C oj pogoda pisze nam scenariusz Hu hu ha idzie zima ......???

@ar Ja też myślałem że strączkowych jest wiele więcej jak się spodziewano Nawet przyjmowałem że o 50% więcej Słowem kolejny raz okazuje się że kto wierzy politykom jest FRAJEREM @grzegorzsoł Dopóki będą dopłaty będą wyłudzacze Niestety dopłaty do żywności mamy na całym świecie

Ja strączków nie siałem dla dopłat tylko dla stanowiska z miłości też nie Dzięki grochowi dziś to mój rzepak jako jedyny w okolicy jest piękny Tu chodzi o co innego o "frajerstwo"

Na torfowisku to wierzbę Tak całkiem poważnie to rozważałem borówki Mam taki mały kawałek przy domu do testowania Ale odstrasza mnie to zakwaszanie trocinami I ostatnio sporo nowych plantacji powstaje w tym kraju trzeba robić wszystko odwrotnie

Rzecz w tym że przyjmowano 670176 ha Powierzchnia rzeczywista to 679692 ha Czyli zwiększyła się TYLKO o 1,5% od planowanej http://www.farmer.pl/finanse/doplata-do-wysokobialkowych-dziwnie-niska,60216.html

Qrwa czy ich poje...ło Płatność do roślin wysokobiałkowych - 422,00 zł/ha Poco to wszystko było zrobili z nas znów FRAJERÓW

Też pszenicę polecę expertem już nawet kupiłem Tylko zastanawia mnie czy on zadziała w tym popiele Nie padało od tej ulewy a to już pięć tygodni Działanie głównie doglebowe !! Chyba trzeba by wcześnie rano na rosę Albo czekać na deszcz ewentualnie mglisty dzień Miotłę powinien załatwić a resztę wiosną opanuję

Byłem dziś na rzepaku kompletnie żadnego robactwa nie widziałam Albo pochowane z zimna albo dwa ZABIEGI z odżywkami je wyleczyły

Gdzieś Ty to cudo na mszyce wyszukał ??? http://www.belchim.pl/pdf/Leaflet/Teppekizbozowa_LEAFLET.pdf Chyba tak usilnie szukałeś jak robali :) Rzeczywiście bardzo ciekawe działanie tej nowej substancji Ja jęczmienia nie siałem ale mszyce z pewnością robią swoje Patrzałem na samosiewach u sąsiadów jest choć nie w przerażających ilościach

Zobacz co piszą na nurelle ;)