Witam prowadzę 25hektarowe gospodarstwo produkcja żywca w cyklu zamknietym i trochę bydła miesnego. do tej pory miałem dwa mf 255 . Chciał bym kupi teraz ciągnik w sumie 40-50tyś i zastanawiam się czy lepszym rozwiązaniem był by 50-60 konny 3 cylidrowy ciagnik zachodni czy może lepiej kupic sobie sprawdzonego mtz :o?:o?? Z jednej strony taki 50-60 konny był by ciagnikiem do wszystkiego i rozsądne spalanie wiadomo np w urce nie zrobi tyle co mtz ale przy 25 hektarach spokojnie wystarczy. Z drugiej strone mtz ciagnik duży spokjnie radzi soie z 4 pługami ciagnik do konkretnej pracy wieksze spalanie ale przy dobrej pompie i wtryskach daje radę ale juz np jazda z opryskiwaczem czy jazda z lekkim wózkiem np by zawieść świnie do ubojni to za duży ciągnik. Po za tym gdy kupie mtz pasowało by kupic do niego większy agragat pługi i talerzówkę co ciagnie za sobą kolejne koszty a nie wime czy przy tym areale wykorzystamw pełni jego potencjał na duży plus prosta budowa i tanie cześci . Czekam na opinie jesli ciagnik z zachodu to jaki ? Same deutz fahr jd :o?:o?