Zgadzam się w 100% procentach z przedmówcą.
Od siebie dodam: nie przesadzajmy z tymi chorobami zawodowymi. Od zawsze wiemy, że nam to grozi. Co prawda jestem jeszcze młody i prawdopodobnie zmienię zdanie za kilka lat, ale w tej chwili patrzę na to co się dzieje i połowa moich sąsiadów nie chce już pracować i tylko szuka jakiejkolwiek możliwości, żeby usiąść w domu na dupie i nic nie robić. Nie tylko pracując fizycznie ma się problemy z kręgosłupem, coraz więcej osób pracujących całe dnie za biurkiem skarży się na te same bóle.. i ma bardzo podobne schorzenia kręgosłupa. Dbajcie o siebie!