Temat trochę jak kopalnia, ale wracając do cen paliw to fajnie mogę teraz porównać to, co pisaliście wcześniej, z tym, jak jest teraz...a w sumie mało co się zmieniło. Kompletnie zatarła się różnica pomiędzy ropą a benzyną, ale możę to i sprawiediliwiej. Ciekawe natomiast jak jeszcze sukcesywnie pójdą ceny w górę, przy takich samych naszych realnych zarobkach...