barts

Teraz zaczyna to dawać jakąś nadzieję, takich placów jak w prawym górnym rogu dużo z tym małym rzepakiem? Żeby był taki 2 tygodnie temu to by przez te ciepłe dni co były nadgonił że nie trzeba się martwić

Urośnie szczególnie po dobrym przedplonie, wiadomo nie 8 ton ale 3-4 przy minimalnych kosztach czy to zły wynik?

Ja zasieje na przyszły rok bo ładnie pole wygląda i następnie rzepak spróbuje po talerzówce zasiać

Kupujący w tych cenach stracili rozum, za takie ceny niech sobie premie wypłacają środkami i nawozami dystrybutorzy i producenci @lokizom mając takie ilości naturalnego nawozu to tylko sama gnojowica na całość, tania grzybówka, lekkie dosztywnienie i można zbierać kokosy

U nas taki rzepak o tej porze na całej powierzchni to tylko przesiewać albo liczyć że zimy nie będzie wcale co do robali to go chyba zjedzą ale sprzyjający mikroklimat to pewnie się uda i nadgoni

Jest lepiej widać że trochę go ruszyło tylko to już za późno, jedyna nadzieja w łaskawej zimie Mój trochę korzeń cienki ale średnio 8 liści więc powinien się podciągnać

Akurat w rzepaku cena jak najbardziej oddająca ilość i jakość towaru a czy zboża takie drogie to bym się radził zastanowić, przypominam że takie ceny były w chyba 2012 i radze sobie przypomnieć ile można była za to kupić i porównać do dziś to wyjdzie że wcale nie jest wysoka

Coś jak mój przy pierwszej regulacji czego się bałeś że tak ostrożnie ?

Jaki sens o tej porze jak za rok może się wszystko wydarzyć jak będzie sroga zima to mało co rzepaku zostanie, ogólnie biednie w tym roku plantacje się prezentuja

Dziś warunki idealne były @miwigos co tak szybko?, co dawałeś, ile liści rzepak?

Jeśli temperatury zostaną jak teraz to raczej nie dogoni, już pażdziernik i nawet jak będzie ciepło to to już nie jest to co połowa września mimo wszystko zrobić co ma być zrobione i do wiosny czekać, może zima łaskawa się trafi i jakiś plon wyda ten na pierwszym zdjęciu to dramat, drugie zdjęcie daje nadzieje

Wynalazki od kurko podobnych to sobie można, daj tyle samo miksu ala kura co caryxu i obserwuj efekty poza tym oryginał jest fajnym "dostawczakiem" jeśli chcemy dorzucić jakiś mikro ewentualnie wzmocnić grzybowo

U mnie śmietka już siedzi, małe larwy 2mm już drapią korzeń, ale jakoś mnie to już nie rusza i tak na to nic nie poradzę

@jarki muśnięty 0,5 tebu na 3-4 liść @mieto35te podbicie metkonazolu to czemu ma służyć, jak chcesz podkręcic grzybowo to warto moze rozważyć ze 0,3 difekonazolu czystego zamiast tego metkonazolu i zjechać do 0,7-0,8 caryxa to tebu znać że coś podziałało?

Ruszył się ten rzepak coś?

230 sztuk z uwagi na grudy gliniaste, można by mniej ale tak jest w sam raz i pewne niezależnie od warunków poniżej 200sztuk trzeba dobrze trafić

Nie jest źle

Myślicie o siewie ja o odchwaszczaniu

I tak jest nie do ochrony, codziennie nikt jeździć nie będzie, niestety straty są wkalkulowane w uprawę ja odpuszczam jedynie dodam coś przy okazji wjazdu, najlepiej nie chodzić na pole do wiosny i po problemie

Są tez takie proste wynalazki jak znaczniki przy siewniku :P albo na bogato ścieżki sobie rób podczas siewu

Kombinujecie jak sprawić by rzepak zaczął rosnąć a ja już po pierwszym zabiegu, skromnie bo 0,5 tebukonazolu na taki 3/4 liść ale działanie wyprzedzająco korygujące z zapowiadanym sporym ochłodzeniem co pewnie nastepne zabiegi po 20 września ale wówczas by uciekł za mocno, oczywiści jako właściwy zabieg pójdzie caryx 1l chyab że słabo będzie rośnąć to dawka zaniejszona

Nie zaglądaj na to pole aż do wiosny, miałem kiedyś podobny chyba 2017 mokra uprawa, mokra zimna jesień, niby liści miał te 8-10 ale to takie malutkie wszystko było karłowate jak cała roślina, jak całe pole takie to cienko widzę ale warta poczekać i dać szanse, na wiosnę decyzja ewentualnie zakładać co do herbicydu możliowśc przesiewu

400 kg to się soli daje a nie jakiś npk rozwodnionych

Lepiej nie zawracaj sobie już tym głowy i tak za późno na opryski a druga sprawa to co było skuteczne wycofane

Akurat amonowy octan cynku to sprawdzony jest, lepiej pobierana i stymulująca forma zwykłego cynku odpowiedzialnego za wzrost korzenia Niestety dodam że takie marne rzepaczki co nie chcą rosnąć to raczej nie do ruszenia są co by im nie dawał, jak roślina nie chce współpracować to rolnik za nią nie ruszy