wojtek_rolnik

Użytkownicy
  • Zawartość

    7
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Reputacja

0 Neutral

O wojtek_rolnik

  • Ranga
    Świeżak
  1. To o czym mówię opiera się na wiedzy czysto teoretycznej. Nie mam pojęcia czy rzeczywiście tak jest i możliwe że masz rację. Wydaje mi się, że mało który z nas ma możliwość żeby to sprawdzić, więc po prostu ufam, póki co, badaniom naukowym.
  2. Chodziło mi o sytuację gdzie azot jest pobierany przez rośliny. W przypadku wymarznięcia forma amonowa i amidowa nie ulegają wypłukaniu w głąb profilu glebowego, ani nie wyparowują do otoczenia w przypadku suszy. Wymarznięty rzepak zawsze zostawi po sobie materię organiczną, zbudowaną jesienią. Raps szybko się mineralizuje, pozostawiając roślinie następczej sporo łatwo dostępnych pierwiastków.
  3. Długość działania każdej z form zależy również od rodzaju gleby i podglebia więc każdy może przyjąć odchyłke zależnie od warunków gospodarowania. Nie mam długoletniego doświadczenia i ciągle się uczę, więc wybaczcie jeśli gdzieś się mylę. Mocznik daję na drugie dawki w rzepaku i zbożach, przedsiewnie pod jare, kukurydze i na razie nie widzę wad tej technologii. Saletrzaki, zamiast karbamidu jak w saletrach, wypełniacz mają w postaci mączki dolomitowej. Polskim brakuje jeszcze trochę do Yary CAN ale rozpuszczalność Salmagu jest do zaakceptowania.
  4. @Pałuczanin81, @R-w, prowadzę gospodarstwo, studiuję rolnictwo i staram się mieć pojęcie o tym co robię. Przedstawiciele handlowi nie przepadają za mną ani ja za nimi. Azot w formie azotanowej wg mnie jest najgorszą i najmniej efektywną formą azotu ale nie mamy w tym miejscu zbyt wielkiego pola do popisu. Odnosząc się do publikacji i badań naukowych forma saletrzana działa do 4 tygodni, amonowa do 6, amidowa do 8. Dodam jeszcze że wbrew powszechnej opinii najbardziej zakwasza forma amonowa.
  5. Po co deszcz jak dziś po granulkach na polu nie ma śladu. Wydaje mi się że lepiej gdybym wysiał przed świętami ale proces nitryfikacji i tak nastąpił by dopiero teraz.
  6. Ludzie, strategie nawożenia powinno się dobierać do aktualnej sytuacji na polu a nie "co roku wtedy się sieje". Uprawy ozime w północno-wschdniej wlkp są opóźnione w rozwoju o dobre dwa tygodnie i np. ciężko przewidzieć kiedy rzepak zacznie kwitnąć. 2 dawkę N podałem wczoraj w formie amidowej i zawsze sieje mocznik aby rzepakowi starczyło N na wypełnienie łuszczyn a nie tylko na kwitnienie. Saletra przy obecnym uwilgotnieniu pół i temperaturze nie będzie działać dłużej niż 4 tygodnie, wiec powodzenia tym którzy posiali tydzień temu. Rzepak dopiero startuje wiec jeszcze długa droga przed nim.