Ale sęk w tym, żeby nie skopać pracy genetycznej, a wiadomo jak z bykiem może być, nigdy nie wiesz czy nie pójdziesz dwa kroki w tył w nowym pokoleniu. Wiem, że wchirz i shiuz jeżdżą ciągle, obiło mi się o uszy, że holenderska genetyka plus też rozwozi, ktoś może coś powiedzieć w ich teacie?