witch5

Użytkownicy
  • Zawartość

    541
  • Rejestracja

  • Ostatnio

  • Wygrane dni

    22

Posty napisane przez witch5


  1. Też mi się wydawało że pięćsetka to standard . Nie wyszczególniłem w zamówieniu - to fakt .Ale 1 tonówka w dodatku przewrócona na ścianę kontenera tak że paleciaka nie wciśniesz a turem nie podejdziesz bo nie sięga , do tego głupawy uśmiech kuriera z radą żeby zorganizować woreczki i wiaderko to już było za dużo . W firmie poszedł by na kopach z obciążeniem kosztami transportu a u chłopa to pewnie przejdzie . 


  2. @jarki czy i w tym sezonie jesteś wierny kilimajaro ? Pytam bo sam sie skusiłem po tym jak BayW a przysłała mi trzy tony pszenicy reform ale w trzech  1 tonowych bigach . Po tel . doradzili mi posiłkowanie się wiaderkiem . Po takim głupim gadaniu odesłałem transport w cholerę i zorganizowałem kilimandjaro . Nie powiem - kultura woreczki 25kg tylko ta cena ... 


  3. Skoro uważasz że nie jest w najlepszej formie po tych zabiegach to nie pchaj się z caryxem . Będziesz widział kiedy odzyska glanc tylko nie wiem w jakiej masz fazie . Powiem wam że 0,4 perenalu na pierwszą parę listków bo trudno je było nazwać liśćmi i za pięć dni poprawka 0,4 agil , kolejne trzy dni  i navi z metazem i jest ok . Samosiewy są dokładnie załatwione teraz chloro.... i tebu i jakiś koktajl z siarczanem i odżywką . 


  4. No to u nas dawno po dożynkach ale mógłbym podesłać fotki kilkunastu ha pszenicy na pniu i drugie tyle niesprasowanej słomy . To jeden z tych wielkoobszarowców co już nie wiedzą gdzie siali a gdzie jeszcze nie zbierali . 


  5. Zielono jak sqrwesyn . Miał być jakiś glifo po siewie ale jak zwykle awaria i pogoda pokrzyżowała plany . Teraz będę się wyginał . Myślę o perenalu bo w/g etykiety można stosować bez względu na fazę rozwojową rzepaku . I to pewnie nie koniec . 


  6. @maslak88  Święte słowa . Nie dalej jak z miesiąc temu przewalałem z sąsiadem facelię z bigów do woreczków . Powód ? Niejeden nie uwierzy . Firma z Radziejowa też na R( tfu). oddała mu towar (zakontraktowany oczywiście ) bo jak twierdzi zbyt duża podaż na rynku uniemożliwia im rentowną sprzedaż . Głupie ? , śmieszne ? tak ale niestety prawdziwe . Najpierw przetrzymali go z płatnością bo brakowało kilku procent do wymaganej siły kiełkowania - jego miała około 75 % . Potem zaproponowali zwrot towaru no i niestety "frajer" bo tak trzeba to nazwać zamiast z umową i z próbą żelazną bujnąć się do prawnika i do sądu towar odebrał . No ok jego sprawa . Tyle że to były jakieś śmieci o sile kiełkowania po próbie około 40% . Sprzedał to komuś za jakieś marne grosze . Taki biznes na facelii . 


  7. Kto jak kto ale Ty powinieneś wiedzieć że ciężkie pieniądze zarabiało się na trawie nasiennej jakieś 20 do 30 lat temu w czasach CN (centrala nasienna ) - wyjaśnienie dla młodzieży . Był jeszcze Herbapol gdzie za różne wynalazki brało się pieniądze nieporównywalne do buraków czy rzepaku . To se ne wrati stary . Trawa niby pasuje do układanki ale już nie płaci . 


  8. Ogólnie to jaja wychodzą z tym wysiewem . Każda jednostka niby ta sama odmoana , waga czyli MTN ta sama numer partii ten sam a do każdej paczki robiliśmy nową próbę bo wysiewa się inaczej . Jedyne wytłumaczenie widzę w tym że "korekta" zaprawiania mogła zmienić parametry nasion - wilgotność czy coś / 


  9. Mżawka przeleci , piwko z operatorem w tym czasie sie strzeli ,jak trochę mokro to on jeszcze papieroska na postoju i takim systemem z przerwami bo z przerwami ale siewy zakończone . Zobaczymy jak hamerykanskie technologie się na kujawach sprawdzą . Tak serio to mżawka nie tyle utrudniała siew przez mokrą glebę co przez to że dmuchawa ciągnie wodę z deszczu i się nasionka w przewodach przyklejałyby .