Tadeusz

Użytkownicy
  • Zawartość

    77
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Tadeusz

  1. Chyba warto, ale bez przesady i specjalnych nadziei. Sprawa przedawnia się po 20-30 latach, więc ważne, kiedy słup postawili. Niby bieg przedawnienia się przerywa, ale jeśli ktoś nic nie próbował załatwić, to pewnie już mu upłynął termin. http://www.rp.pl/artykul/212825,734904-Zasiedzenie-slupow-i-instalacji-a-sluzebnosc-przesylu.html
  2. Tak, już Cyrankiewicz mówił, że "bez kapitału nie zbuduje się kapitalizmu". Dlatego może lepiej budować socjalizm...
  3. Może tu znajdziesz: http://www.arimr.gov.pl/pomoc-unijna-i-krajowa/pomoc-krajowa/pomoc-krajowa-po-01052007.html
  4. Oświeciłeś mnie! Zamknąć granice trzeba!
  5. Paweł, ja myślałem, że Ty tylko przed wyborami bzdury gadasz, ale widzę, że Ci nie przeszło. Dobrze by było, gdyby to wszystko było takie proste, jak piszesz, ale nie jest niestety. Od kiedy konsumpcja prowadzi do stagnacji? Toż ona właśnie pobudza produkcję, zapełnia półki, o których (pustych) pisałeś wcześniej, podobno to pamiętasz, więc wiesz też, jaki był związek pustych półek z niemałymi wtedy inwestycjami. Wkurza mnie nie fakt odmiennych poglądów, ale to, że pouczasz, jak sam nie wiesz i do tego nie szanujesz innych. Dlaczego człek o aspiracjach postępowych nie waha się przed określaniem - zwłaszcza pejoratywnym - całego narodu? Naprawdę wierzysz, że Grecy są nierobami? Od kiedy? W końcu cała kultura europejska to ich robota. Zejdź z tej katedry, bo śmiesznie na niej wyglądasz.
  6. A nie lepiej: Jestem Polakiem?
  7. Widzę, że wyczerpaliśmy temat. O państwie wiesz tyle, ile dziecko w 5. klasie podstawówki (unijnej), jeśli sądzisz, że jest to twór narzucony w celu uciskania kogoś. Żyj i bądź szczęśliwy w zjednoczonej Europie, w granicach Polski - mam nadzieję i pewność, że nie tylko tymczasem. Głupie poglądy mają to do siebie, że przechodzą, nieleczone inaczej, jak tylko czasem.
  8. Z pewnością nie znajdziesz poparcia dla swoich poglądów, więc i optowanie za którąś z partii nie ma sensu. Dziwne, że z programów różnych partii wybierasz jednak tylko to, co nie jest korzystne dla ludzi. Wierzysz w to, że jakiekolwiek działania, które dziś nie służą ludziom, posłużą im w przyszłości? Tak to się tran pije, a nie działa społecznie. Pamiętasz zaciskanie pasa u upadającej PRL? W końcu okazało się, że ludzie mogą już tylko pętlę na szyi zacisnąć, bo pas się skończył. A żaden cud oczekiwany przez zwolenników takiej polityki nie nastąpił. To nie skłonność do narzekania zamiast pracy czy szukanie przywilejów i "działania konserwujące" - świat właśnie tak wygląda, że mityczna równość nie istnieje. W naturze człowieka jest działanie, a nie narzekanie. Ludzie narzekają, jak są pokrzywdzeni i nie widzą możliwości działania - a państwo powinno wyrównywać także dysproporcje wynikające z sytuacji społecznej, nawet ewentualnej bezradności, tyle że bezradność może dotyczyć ludzi, a nie całych grup zawodowych czy społecznych, bo wtedy to brak szans a nie bezradność. Przywilej to wyrównanie szans, a nie dawanie korzyści. Po to właśnie wymyślono państwo, ale ty nie chcesz państw, więc nie bardzo wnikasz w to, co powinny robić.
  9. Uzdrawianie świata dobrze zacząć od likwidowania patologii wokół siebie (albo i od siebie). O koszcie i wynagradzaniu "siły roboczej" już rozmawialiśmy. Szkoda, że zarobki są tak niskie. Podatków nigdzie nie płacą ci, którzy nie zarabiają. Państwo stwarza warunki do prowadzenia działalności. Czy sądzisz, że u nas nie wprowadzono by podatku dochodowego dla rolników, jeśli tylko mógłby być z tego dochód dla państwa? Problem w tym, że większość rolników nie ma dochodu i musieliby być traktowani jako bezrobotni. Więc nie strasz, to nie jest wyjaśnienie dla niższych dopłat. Koszty produkcji (np. energia, środki ochrony roślin są już jednakowe, to potwierdzają ekonomiści. KRUS to temat rzeka, ale też wnioski jak przy podatku dochodowym - nie łaska, a smutne wyliczenie korzyści. Mieszasz różne dziedziny i różne tematy - intencja aż nadto widoczna, ale tak do niczego nie dojdziesz. Pogadasz sobie przedwyborczo i tyle. Lepiej książkę poczytaj. Albo ruszaj do jakiej roboty - podniesiesz wydajność ???
  10. Dopłaty niższe o połowę nazywasz tym, co mają inni? Jakiej możliwości Twoim zdaniem "nie odkryli" polscy rolnicy? Przecież to wszystko jest znane, nie ma czego odkrywać, z wszystkiego co dostępne w miarę swoich możliwości korzystamy. I dlaczego nazywasz naszymi "przywilejami" to, co się innym należy? Przecież wpłacamy do budżetu unijnego, mamy prawo korzystać. To wspólny worek, a Ty nie chcesz granic, więc powiedz, co zyskujemy na tej wspólnocie? W dopłatach nie chodzi o dawanie, to jest rekompensowanie. Inaczej ceny żywności byłyby wyższe. Tańsza żywność nie oznacza bezkonkurencyjna - niska cena jest zaletą jedyną tylko dla biednych konsumentów. Żywność dobra jest na świecie droga - nawet tak, że nie jest dostępna dla przeciętnych obywateli, pospólstwo ma GMO i erzatz. A tak nawiasem mówiąc - może obliczyłeś też, ile z tych dopłat i przywilejów eksportujemy w tych 4 mld euro?
  11. Piszesz z pozycji Polaka, czy jakiejś innej? Dlaczego nie rozumiesz, że to "tylko" to dla niektórych "aż"? Właśnie o to chodzi, żeby mieć to, co wypracowane, a nie musieć oddawać jakimś lepiej ustawionym czy silniejszym, którzy dyktują warunki. Dlaczego tak boisz się, że rolnik polski mógłby mieć jakieś szczególne przywileje, skoro nie ma nawet tego, co mają inni - pomimo, że ze wspólnej puli jest to dzielone, do której i my wkładamy? Masz dziwną tendencję do degradowania innych, a nie burzenia murów. I do mieszania tematów, wtedy gdy nie panujesz nad żadnym. To tworzy mury, a nie je burzy - tak "mury runą" tylko wtedy, jak się pod nie bombę podłoży. Niektórzy to robią w imię pokoju. Ty też?
  12. "Uwarunkowania" ma każde państwo, każdy naród. Popatrz na Niemców (i ucz się, skoro tak polecasz to innym)- jakoś nie płaczą, że tyle lat byli podzieleni, nie prawią o wadach narodowych, które do tego doprowadziły, nie liczą, ile utracili z własnej winy, nie każą części własnego narodu stać cicho i doganiać kogoś tam (nawet wywalczyli sobie dla tych słabszych uprzywilejowaną pozycję w UE). A u nas ciągle jakoś osioł bije się w (najchętniej cudze) piersi i narzeka na to, że przodkowie mieli odwagę i siłę krew przelewać. Własną, bo nikomu w szkodę nie leźli. Zadziwiająco łatwo przechodzisz nad tym, co chwalebne, żeby dojść do wydumanych zagrożeń. Lanie ekonomiczne już dostajemy, przed czym chcesz przestrzegać tych rolników, co to mogliby chcieć większych dopłat i przywilejów (od tego wszak zacząłeś swoje tu perrory)?
  13. Miarodajne czy nie - wszystko zależy od metody. I potrzeby. Nie odpowiedziałeś na moje pytanie. Można nie wątpić, ale trzeba wiedzieć, czemu się zaufało. Cieszę się, że zgodziłeś się, że wydajność to sprawa złożona. Jakie "zaszłości i uwarunkowania historyczne" masz na myśli? Mało wypracowaliśmy? Popatrz tylko, ile nam ukradli i zniszczyli ci, co dziś mają więcej. Głowa do góry, Pawełku, jesteś przedstawicielem pracowitego i całkiem niegłupiego narodu, praca i ludzie to też kapitał, nie trzeba go trwonić i nie wolno lekceważyć.
  14. Jako tak nauczasz, to powiedz jeszcze, jak tę wydajność owe "statystyki" Polaczkom wyliczyły, żeby tylko ich dalej gonić do roboty za friko. Pytania dodatkowe: dlaczego tak chętnie zatrudniają mało wydajnych Polaków? Kto tak nam organizuje pracę, że jesteśmy tak mało wydajni? Rozumiem, że obcy kapitał, który ma w swoim ręku większość zakładów? To po co tu szli, skoro nawet siły roboczej nie ma wydajnej?
  15. Państwo jest od stwarzania warunków - Sejm i Senat też, a nie po to, żeby się coś opłacało pojedynczym osobom. Jeśli zakładasz, że istnieje jakoś granica finansowa, od której gość przestaje myśleć o łapówkach, to jesteś w błędzie. Apetyt rośnie w miarę jedzenia, powiadają nawet niektórzy. Dlatego to robota dla wybranych, z zamożnością nie ma nic wspólnego. Więc mieszać nie należy, zwłaszcza przed wyborami, bo może prowadzić do błędnych wyborów. I znów zobaczysz posła, który wiele ma, jego rodzina również, a skutków pracy nie widać. I jakie ma znaczenie, za czyje pieniądze kandydował? Już wolę, żeby się to odbywało za wspólne i podlegało ocenie.
  16. Paweł, a gdyby spojrzeć na dotacje do rolnictwa jak na dotacje do żywności? Czy nie sądzisz, że to tak naprawdę idzie na dotacje do ceny żywności, bo gdyby uwolnić te ceny, to trzeba by było dać ludziom pensje godziwe, żeby mogli kupić. A tak - jednym się kapnie malutką pensyjkę, aby nie umarł taką, drugiemu dołoży do jego biznesu - mizernego gospodarstwa, takiego tylko, aby nie umarł, a jak będzie grzeczny, to może jeszcze z PROWu coś mu kapnie. I byle dalej, byle swojego korytka nie stracić. Skuteczna polityka, nie uważasz?
  17. A mnie obchodzi. I tym się różnimy. Sejm i Senat to miejsca publiczne. Na szczęście. Musisz się Tomaszu bardziej wnikliwie przyglądać światu, bo nie wszystko jest takie proste, jak się na pierwszy rzut oka wydaje. Åatwo uwierzyłeś, że kandydują tylko osoby, które idą kraść - i jak będą to robić za swoje, to Ty im pozwalasz. Nie tędy droga. No, chyba że chcesz udawać Greka.
  18. To w tym Reichu ten kawał Ci opowiedzieli? Prędko uwierzyłeś, że 500 euro potrzebuje Grek, a nie niemiecki bank. Świetny żart ???
  19. Młody jesteś, to dlatego tak cierpisz. Dla starszych to normalka. Ale nie myśl, że młodzi aż tak wiele zmienią - każde pokolenie tak myśli i niewiele zrobi. Rzecz w ludziach, a nie ich następstwie. A ludzie są zawsze jednakowi. Każdy orze, jak może na tymże ugorze...
  20. Sawicki jest załatwiony nie przez "onego", ale przez całokształt. UE to nie dobry wujek, tu się walczy o swoje - albo bierze, co dają. A walczyć trzeba umieć. I chcieć. Tu zabrakło i tego, i tego. A poza tym cele trzeba widzieć na wiele lat wcześniej. Inaczej wyrolują. I wyrolowali już raz, wyrolują na kolejne lata. Przykro.
  21. Mylisz się. Spójności to dla regionów wsparcie.
  22. Czytajcie Farmera a znajdziecie! :o
  23. Jakoś nie pamiętam, kiedy wcześniej można było związać Leppera z samobójstwem. Chyba jednak to nie jego styl walki, oręż też nie taki.
  24. Może tu: http://www.rec.org.pl/prow/wersja_polska/plat3/