Hinsharviellgonska

Użytkownicy
  • Zawartość

    4
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Reputacja

0 Neutral

O Hinsharviellgonska

  • Ranga
    Świeżak

Profile Information

  • Gender
    Not Telling
  1. nie no żubroń klasa :o mógłbym z nim robić zdjęcia na krupówkach albo na rynku w Krakowie...
  2. no mnie się też podoba;) nawet czekanie powiedzmy, ze przeżyję. pytanie o zbyt i i opłacalność. jak jest zbyt to chyba nawet bez róznicy czy kozy czy alpaki no może w cenie i dostepności u nas
  3. dzięki za odpowiedż... ten tysiąc jest umowny. Chodzi o to, zeby nie dokładać. Zawsze mozna coś dokupić jak się człowiek wciągnie :o alpaki - idą na wełnę i sprzedaż szuk do nowych ferm ( namięso odpada)podobno to coraz popularniejsze... co do reszty to chyba za duży skrót myślowy zrobiłem... chodziło o kozy na wełnę i puch: angorskie i kaszmirskie. Mleczne odpadaja bo powiedzmy na 10 kóz mam rocznie ok. 10 koziołków z któymi nie będę miał co zrobić... a idąc w wełnę zawsze mogę wykastrować i strzyc bądź czeasć... :o ale to teoria
  4. witam serdecznie, mam pytanie (dla mnie jak najbardziej na poważnie i przede wszystkim ważne). Bardzo proszę o opinie i nie wyśmiewanie się oraz hasła - sprzedaj! Bo nie mogę przed upływem 5 lat. Ale do rzeczy: Niedługo mam otrzymać ok. 2,5 ha ziemi z tego co wiem III - IV klasa. Chciałbym ją jakoś zagospodarować, nie liczę na kokosy w związku z tym, że nie pąłcę ZUSu pewnie trzeba będzie płacić KRUS, netto dochód powiedzmy miesięcznie nie musi być większy jak 500-1000 zł. Mam niewielkie doświadczenie rolnicze ok 5-8 h czasu dziennie i dużo chęci;). Z powodów powiedzmy etycznych nie wchodzi w grę hodowla mięsna, a co za tym idzie i mleczna. Myślałem o alpakach albo angorach czy kaszmirach. Bardzo proszę o pomoc w wyborze, pozdrawiam