
miwigos
Użytkownicy-
Zawartość
6744 -
Rejestracja
-
Ostatnio
-
Wygrane dni
226
Typ zawartości
Profile
Fora
Galeria
Wszystko napisane przez miwigos
-
Ten co niema to zawsze wschodzi
-
Jak spadło gwałtownie 16 mm ,to zbiło rzepek, tego nie lubi,a rzepak w polu ciężko się szuka,zwłaszcza po deszczach,zależy od koloru nasion,najłatwiej się szuka te jasno fioletowe,siałeś na grubera ,czyli było suchawo kiedy spadł deszcz,ten siany 16 do 18 wschodził po 3 dniach ,ten 21 i 22,po sześciu dniach,bo zimniejsze noce,dziśiejsza bardzo zimna 8 stopni nad ranem
-
U mnie OK bo siane 45 -50,jest 30-44 szt ,dlatego sieje według normy ,bo mało kiedy wschodzi idealnie,życie mnie już nauczyło,kiedyś sialiśmy 16 kg,potem 12 kg,bardzo długo 8 kg,
-
A jaka róznica czy wysieje 40 ,czy 50,zaczynam siać od małego kawałka i zawsze między 45-50 wychodzi,dwa razy w życiu42 szt,wyszło To na ile wykręcacie bo przy 3 kg,na jeden ar musin wyjść 30 g,kuchenna waga nie zważy tak dokładnie
-
Czli macie elektroniczne wagi do ważenia ,ja nie wykręcam,co roku wychodzi podobnie,+5 lub - 5 szt na metr
-
ja pdpisałem raz w życiu ,nigdy więcej
-
To jak głęboko siejesz,u mnie po 3 dniach zaczyna wschodzić ,po 5 prwie 100 % wzeszło
-
Jak płytko siane to zdążyło skiełkować ,nie wyschła ziemia ?
-
Ci co wykonują usługi siewu zestawem mzuri ,twierdzą że najlepiej nic nie ruszać ,ma być ściernisko,mnie to nie przekonuje
-
Mzuri sieją ci co nie maja sprzętu bo wychodzi tanio,sieją w ściernisko,nic nie muszą robić po żniwach
-
Siałem mzuri na glinie ,gleba minutowa takie jak na Żuławach,operator twierdził że tak ciężko jeszcze nigdy traktor nie miał ,a jechał tylko na 16-18 głęboko,nigdy więcej tego dziadostwa,po pługu bym miał lepsze wschody,ale ja się już nauczyłem jak siać rzepak,dlatego nie chce deszczu przez tydzień od siewu,bo jak napada ,to wtedy napewno mi dobrze nie wzejdzie,mzuri nadaje się na lżejsze ziemie,tam tylko dłuto wzruszy i niema sypkiej ziemi żeby przykryć dobrze nasiona rzepaku,mówie o glinie iłowatej,nie sypkiej
-
Jak popadało to OK ,u nas nie pada od lipca bo opady po 2-3 mm wysychają na bieżaco
-
Płga nic nie zastąpisz,wapno trzeba wymoeszć ,P i K też głebiej trzeba ,nie pisze o patyrokach,dobre gospodarstwa maja specjale kultywatory dłytowe do głębokiej uprawy i są gorsze wschody niż po odpowiedniej uprawie z orką ,większość wszystko spierdoli jak nie pada,sam mam kultywator do głebokiej uprawy po rzepaku -na pszenice niema niż lepszego
-
Ja wole jak nie pada tydzień od zasiania
-
Widze co jest na polu,nie jeden tak sieje na grubera
-
Jak ktoś zasieje płytko to napewno nie wzejdzie ,bo w ciągu doby ziemia ruszona wysycha do 1,5 cm,po dwóch dniach 2 cm,więc trzeba siać na 3 cm,już widze jaka będzie krytyka,a sianie bezorkowo ,to jeszcze gorzej ,bo ziemia jest na wierzchu mocno przesuszona,orka tą sucha utopi w brużdzie
-
Żeby to była taka prosta reguła,już sialiśmy 30-35 szt ,napadało i było 10-15 na jesieni,od tej pory siejemy 45 -50 i jest OK,nie każdy ma taką ziemie jak w doniczce
-
Podstawowe pytanie ile będzie na wiosne ,to jest najważniejsze i w jakim stanie
-
Ostatnie trzy lata kiepskie na rzepak,ale w moim rejonie sypał lepiej ten nieco gęściejszy,w normie ,nie mówie o tych sianych ponad norme
-
Odważna decyzja ,trafisz na złe warumki 10 szt, nie wzejdzie ,zima kolejne 10 szt.i będzie cienko Barts ja wole jak tydzień po zasianiu nie pada ,chyba że spokojnie do 5 mm ,przez 5 godzin
-
Albo nastapi tąpnięcie i zostanie na tym poziomie ,w co wątpie
-
Tom wolisz żyto po 300 a pszenice po 500,ja wole pszenice po 1000 sprzedać ,na podatek starczy i zostanie ,dzierżaw nie posiadam,bo ponad 2 tysiące nie dam
-
Czyli mam chyba największy staż w uprawie rapsa,nie wiem czy więcej paliwa spale ,jak ktoś kilka razy uprawia żeby zasiać,to ile spali,16 to już bardzo wcześnie ,nigdy nie siałem wcześniej jak 18,jeśli będą zapowiadać po 19 burze to16do18 zasieje75 % areału,reszte po 20,bo muszą mi wywieżć osad,pogoda zweryfikuje plany
-
Pobożne życzenie ,albo nie napada i bryły na polu,lub tyle napada że bagno,najlepiej zaraz po orce się uprawia ,wały cambela podwójne są ciężkie to ubiją Święte słowa,tak było,ojciec zbierał 4 tony bez zabiegu grzybobójczego,rzepak był siany co 32 cm i opyłaczem na jesień i wiosne,bez żadnej chemi,tylko raz na chowacz i raz na słodyszka ,to była ekologia,a w latach1960-1965,na słodyszka szedł z moim dziadkiem plandeka umaczana w melasie i zbierali słodzyszka,musiał sie przylepić ,w zniwa koszone snopowiązałką,na wóz plandeka i się kładło snopki ,większość tu na forum nie wie że tak sie robiło