
miwigos
Użytkownicy-
Zawartość
6954 -
Rejestracja
-
Ostatnio
-
Wygrane dni
236
Typ zawartości
Profile
Fora
Galeria
Wszystko napisane przez miwigos
-
Większość nie chodzi do kościoła , a ma słuchać co papież mówi
-
Tego systemu świata nic nie zmieni, jedynie wielka wojna światowa , gdzie zginie połowa populacji, dała by coś do myślenia ,przygotuj się powoli na koniec chrzścijaństawa
-
Dużo się nie pomyliłeś, za 5 lat ,tak po czterdziesce zaczniesz inaczej myśleć , zwolnisz szybkość swojego życia, tak na pocieszenie
-
Raczej tak , ziemniaki zaczeły wykukiwać obredliłem mocno , większość przykryłem
-
Truskawki ?
-
Jak nie poppada , to bedzie miał ciężko nadrobić mtz, a deszczu nie widać
-
U mnie jutrzejsza noc zapowiada się najgorzej , byle kuku nie zmarzała
-
Jak byś wychodował teraz nasze , też by były bez smaku , musi być słońce, to tak samo jak truskawki bezsmakowe
-
To już zrobiły się żółte i odpadły CI , u mnie pęd główny i dwa boczne raczej odpadną po 4-6 łuszczyny na każdym
-
Zagranice nie cięgnie mnie , byłem na dwóch wyjazdach , jeden za ocean i wystarczy mi, raz do roku nad morze bo lubie poleżeć , popływać , chodzić juz nie bo nogi bolą
-
Jednak miejscami było -3 i -4 , ziemniaki pomarzły niekórym, kuku jeden rządek przy rowie /skarpie , w środku niektóre leżą , jedno pole , na innych OK
-
Mokro to magiczne słowo
-
Niby -1 , w wiadzrze cienki lód , pszenica o 5,00 siwa , ale rzepaku nie poskręcało, Wegetacja do przodu jest jęczmień ,żyto kłosi się , w pszenicy flagowy wychodzi , rzepak do końca tyg. przekwitnie
-
Obornik niby skąd, ogródek przydomowy wiele lat w tym samym miejscu , trzeba lubić ogórki , u nas nie maja powodzenia , jak zaczną się pomidory , to ja bym mógł żyć tylko na nich , codziennie je jem i to nie mało
-
Nie do końca na zaraze trzeba opryskać , nawóz też posiać , szklarniowy ogórek te kikanaście na rok co sie zje , teraz , czy zimą najlepiej smakuje, w czercu będą swoje gruntowe, to Wy nic nie kupujecie w sklepach , wszystko swoje , 100 lat chcecie żyć
-
Do sklepu tak czy siak , trzeba iść minimum raz w tyg., nie widze różnicy swój czy kupny , tak samo smakuje
-
Jedynie byłem Warszawa , morze , góry, marzy mi sie jeszcze Oświęcim zobaczyć
-
ogórek na tydzień to sie kupi
-
Tak je lubicie , u nas jedynie na mizerie , korniszony to dużo do kiszenia na cały rok
-
Powiedz to tym w łódzkim, świętokrzyskim, tam ziemia kiepska i najniższe opady od lat chyba
-
Zaplisz jakieś ognisko to zaraz straż przyjedzie ,
-
Już w gruncie pomidory , co rok w maju jest zimno i sa przymrozki
-
Ale to takie szklarniowe do foli chyba, nie sadzimy bo taki to jeden by wystarczył na spożycie własne
-
A co tu uzasadniać , ekonomia , jak ktoś to zużyje w gospodarstwie+ zróznicowana struktura , to wtedy może coś z tego wyjść