-
Zawartość
456 -
Rejestracja
-
Ostatnio
-
Wygrane dni
30
Typ zawartości
Profile
Fora
Galeria
Wszystko napisane przez sapek2
-
W przypadku zbóż faktycznie raczej rynki światowe dyktują ceny, a lokalne w mniejszym stopniu. Ale jeśli np. lokalnie zabraknie jęczmienia? Lokalnie też występują różnice jak tak rozmawiam czasem z rolnikami z okolicznych gmin. Owies to jeszcze inna kwestia, ale już nie ma co się rozpisywać. Z warzywami i owocami to już może jest inna sprawa chociaż tu też mamy import ze wschodu, niedawno był artykuł gdzieś o zawróceniu transportu cebuli z Kazachstanu. Nie pamiętam dokładnie z jakiego powodu. Czy poszły w górę zboża to nie wiem. W tamtym tygodniu kupowałem kredę dla kur w lokalnym skupie to za paszówkę płacili 642 brutto przy płatności ponad miesiąc. W takiej samej cenie był jęczmień, pozostałe zboża jeszcze taniej. Sąsiad do Lubelli niedawno wywoził to też cena spadała.
-
Jak myślicie będzie jakieś odbicie w tym roku w cenach płodów na plus dla nas? Tak jak patrzymy - owoce miejscami kwiat przemarzł, sytuację z wczesnymi ziemniakami to już nasz kolega @barkas przedstawił, jęczmienie dzisiaj omawialiśmy, do tego w wielu miejscach susza daje znać o sobie z tego co czytam. Przykłady można mnożyć. Z jednej strony na urodzaju nikt się nie dorobił, z drugiej, żeby zarobić trzeba cokolwiek sprzedać, a to może być trudne przy dużych stratach spowodowanych wymienionymi czynnikami. No i kwestia importu ze wschodu. Jak to wszystko razem skorelować i jakąś trafną prognozę przedstawić?
-
Dlatego nigdy nie byłem zwolennikiem koszenia, albo tym bardziej wypalania miedzy. Wiem, że taka zarośnięta nieładnie wygląda, ale trochę się na niej opryski zatrzymują.
-
Ale to się sąsiad nie poczuwa do jakiejś odpowiedzialności? U nas są małe kawałki to wiadomo, że czasami coś tam lekko zniesie do sąsiadów (albo od sąsiadów np. na moje maliny ), ale raczej nikt takiej totalnej chamówki nie robi.
-
U mnie jęczmień tylko na badyla był robiony na jesieni. Wirus jest jedynie z brzegu pola trochę, ale na pojedynczych roślinach, raczej bez wpływu na plon. Za to soję to gołębie zjedzą w tym roku.
-
Jęczmień pryskałeś od mszycy na jesieni i mimo to zawirusowany?
-
https://mamadu.pl/184673,pokolenie-nastolatkow-wyginie-pytania-o-arkusz-maturalny-to-dowod-glupoty Tu mi się przypomina pewna sytuacja sprzed kilku miesięcy. Wracając z antykwariatu w moim pięknym mieście, zostałem na ulicy zapytany o godzinę, przez chłopaka mającego około 12 lat. Odpowiedziałem, że jest za dwadzieścia pięć dziesiąta. On tak się speszył, zaczął coś mamrotać pod nosem. No to się zrehabilitowałem i powiedziałem, że jest dziewiąta trzydzieści pięć. Dotarło i nawet ładnie podziękował. Tak się zacząłem zastanawiać, czy to ja jestem stary (36 lat skończyłem w kwietniu) i przez to jakieś archaiczne rozwiązania mam zakodowane w głowie, czy to jednak młodzież coraz mniej rozgarnięta.
-
Teraz się osiedlają na wsi blisko miasta. Moja gmina to już jest nazywana noclegownią Lublina. Kolejna plaga dla rolników.
-
Do Zośki ma nie przekraczać 20 stopni. Przynajmniej tutaj. Za to od 16 maja już tylko lato i lato :)
-
Tutaj padało z pół nocy, ale dosyć spokojnie bez burzy.
-
To może być dobre. Wypróbować można.
-
No za miesiąc to niedługo :)
-
Nie redliłem, dopiero jutro planuję. One i tak będą kopane niedługo.
-
Myślałem o tych arbuzach ale mi jakoś nie za bardzo smakuje. To sama woda :)
-
Też się zastanawiałem nad tym czy nie wyjdą razem, ale te z sadzone ponad 3 tygodnie temu już się pojawiają na powierzchni i błagają o redlenie bo nie pryskałem ich. Te wrześniowe chyba już takie eko nie będą.
-
U nas też stali biorą różnej wielkości. Ale najbardziej by chcieli te duże.
-
U nas to jedzą soję jak wschodzi. A jest ich sporo bo się przyzwyczaiły do tej okolicy ze względu na kalafiory i brokuły które też jedzą zaraz po posadzeniu jak roślinki jeszcze są małe. Niby różne odstraszacze stosujemy, ale to nie zawsze pomaga. Najlepiej jak się pojawia jakiś drapieżny ptak.
-
My takie wielkości L po 1,30 sprzedajemy. Szkoda że nie niosą tylko takich. Większość idzie po 1,10 i 1,20. Od młodych kur takie małe po 0,70.
-
Posiana w poniedziałek, byle gołębie ch.je znów nie robiły zamieszania
-
Bambino też miałem. Teraz to już nie jest czysta odmiana u mnie bo się wzajemnie zapyliły i wyszły takie mieszanki Bambino, Goliasa, Big Maxa i Melonowej. Tak to jest jak się sieje z własnego rozmnożenia. Ile wzejdzie też nie wiem, bo to loteria czasem. Ważne żeby deszcz popadał.
-
W jakiej cenie w waszych okolicach jajka? Takie oczywiście z okolicznych gospodarstw.
-
Dyńki posiane dziś. Ozdobne, Baby Boo, makaronowe, piżmowe, Hokaido, Atlantic Giant, tykwy, bezłupinowa, ambar i jeszcze inne. Aż się chce czekać do jesieni
-
Te sadzone w kwietniu przed chłodami już się pokazują na wierzchu. Dzisiaj dosadziłem na zbiór wrześniowy. Nigdy tak późno nie sadziłem. Zobaczymy co wyjdzie z tego.
-
W takiej 80x80 to mają przewiew, to ułatwia walkę z zarazą. Jak się rozrosną to i tak całą przestrzeń zajmą skurczybyki
-
W jakiej rozstawie sadzicie pomidory? U nas to taka kratka ok. 80x80 cm. Ale nie wiem. Sąsiad sadził w takim szpalerze coś jak porzeczki tylko rzędy bliżej siebie.