sapek2

Sprzeda. Przecież 2,5 mln warchlaków ściągnęliśmy

To chyba jednak lepiej pszenżyto

A dziś dzień niepodległości naszych "braci". Nikt nie obchodzi na forum? Może postawmy pomnik Chmielnickiego w Warszawie.

Jakie tam masz ziemie? Bo może zamiast pszenżyta by miał sens jęczmień ozimy?

Zrób talerzówką i posiej teraz jakiegoś dobrego poplonu np. strączki -groch, peluszka, bobik.

Nie boisz się walki z samosiewami na wiosnę? W sumie może w zbożu łatwo będzie zwalczyć.

To trochę bieda jak np. sama pendimetalina czy sam prosulfokarb. To nie są środki do stosowania solo. Tak jak widzę ich skuteczność w warzywach to nie mają startu do tego jak działał linuron solo.

To po takiej gwardii poprawka? U mnie w tamtym roku na jesieni chlorotoluron+DFF+prosulfokarb i wyczyściło ładnie w Jakubusie i Euforii. Tylko oset został, ale jednoroczne bez poprawki wiosennej i czysto do żniw.

Kurde co jak co ale kuku na kiszonkę u sąsiada to obrodziła w tym roku i aż strach co tam siedzi.

A nie Bogurodzica?

Na słabych glebach to tylko konie, rekreacja, fotowoltaika, lasy itp. po co dopłacać do 5 klasy? To chore jest.

Jak czasem jest jakaś bryłka nawozu to się przyda i mieszadło. Jakoś będzie.

To się całkiem dobrze siało lejkiem tylko tak jak piszę, otwory na maksa otwarte. Trochę mieszadło rozbija te granulki i co kilka lejków dobrze tą zbitkę że spodu wybrać.

U mnie to coś ok. 400 zł brutto. Teraz nie wiem dokładnie. Coś trzeba zacząć sypać. Planuję co roku uzupełniać po trochu tym wapniakiem bo nie mam rozsiewacza do wapna. Kiedyś już to siałem to pamiętam że otwory w lejku na full otwarte i w c330m jadąc na piątce sypało pół tony, a na czwórce tonę na hektar albo jakoś podobnie, ale w tym mogę się mylić.

Tak czytam, ale widzę, że każdy ma swoją filozofię co do wapnowania. Tona Wapniaku Kornickiego na ha to już jakiś pozytywny efekt da według was?

Na tych gminnych może jakiś browarek pójdzie. A jeśli chodzi o wojewódzkie dożynki to może rano na kiermasze się wybiorę i tyle. To już nie te lata kiedy się śpiewało pod sceną "jo ma haaa, jo ma sol".

Ja bym wam powiedział skąd wziąć pieniądze na sport, ale zaraz emeryci się obrażą.

Tak w sumie to dziwny był ten turniej. Zobaczcie Włochów. Wygrali z dużą przewagą grupę śmierci, a potem? Wymęczony ćwierćfinał z Japonią i potem dwie przegrane, ostatecznie czwarte miejsce. Francja też przeciętne wyniki w grupie ćwierćfinał z Niemcami też ledwo, ledwo, ale te dwa najważniejsze mecze zagrali na koniec. Nasi to już pisałem w sumie jeden naprawdę dobry mecz ze Słowenią. USA w sumie niezły turniej. No, ale cóż takie jest piękno sportu. A może to taki dziwny rok nie tylko w rolnictwie wypadł. Według Sienkiewicza 1647 też był dziwny.

Wiem, że to sukces, ale mankamenty są i ten turniej to obnażył. Po prostu myślę przyszłościowo.

Reprezentacja się może nie tyle kończy co ciągle jakieś nowe mankamenty się pojawiają. Teraz to faktycznie problemem jest brak atakującego. Kurek już najlepsze lata ma za sobą. Młodsi to jednak nie ten poziom co właśnie Bartek czy Mariusz Wlazły. Heh gdyby teraz grał Wlazły jak w 2014 to by ten turniej poszedł po naszej myśli.

I w sumie to Leon nam ten medal zdobył. Jakby nie patrzeć najlepiej punktujący zawodnik turnieju. Trochę może Bartman usiądzie na dupie z tą swoją krytyką, bo on do reprezentacji nie wnosił nawet połowy tego co Wilfredo. Przyszły sezon pokaże czy Grbić wyciągnie wnioski. A mamy w 2025 roku Mistrzostwa Świata bo teraz będą co dwa lata rozgrywane. 2025 na Filipinach, 2027 w Polsce.

Zagraliśmy w sumie może jeden dobry mecz na tym turnieju - ten ze Słowenią. Reszta to dwie wymęczone wygrane - z Brazylią i USA. Dwie porażki - z Włochami i Francją. Meczu z Egiptem nie zaliczam do dobrych bo takiego rywala to nasza drużyna w nocy o północy powinna 3:0 pokonać. No i mamy srebro. Pod tym względem powinniśmy się cieszyć. Ale jednak moim zdaniem drużyna słabo przygotowana. I dalej będę się upierał, że Kwolek i Bednorz zamiast Śliwki i Semeniuka.

Dobry kibic jest z drużyną w zdrowiu i w chorobie, na dobre i na złe...

Smutno...

A ta IV kategoria to co to za gleby?