sapek2

Na Lubelszczyźnie też ten przesąd jest. Środa albo sobota. Ja nie mam swojego kombajnu to się tego nie zawsze mogę trzymać.

No i to jest konkret. W tym roku chcę zarobić na ziemniakach, ale 7 zabiegów to raczej nie będę robił. Ale pierwszy raz tak intensywniej prowadzę tę uprawę. Z konwencjonalnym środkiem typu Cabrio czy Revus mieszam miedzian, krzem oczywiście i wapnowit. Póki co fajnie to wychodzi.

Jak im zabraknie zboża to mogą od nas z Lubelszczyzny kupić. Tylko to nie są tanie rzeczy ... :)

Jakiej kuźwa suszy? Raptem ze 3 tygodnie trochę suchawo było ale to jeszcze pomogło roślinom bo lepszy system korzeniowy rozwinęły.

Fake. Ciekawe czy ta kara 200 tysi to też fake. Jeśli nie, to powinni od razu wprowadzić dotacje na jej opłacenie jak przystało na porządne, socjalistyczne państwo :)

Też nad tym myślałem w ten sposób, ale to musiałaby być wysoka pszenica i niska soja. W momencie żniw to raczej soja jest do pasa już. Chyba że gdzieś w cieplejszych krajach gdzie można opóźnić siew soi. Tylko po cholerę dwa razy robić przejazdy z siewnikiem? Dwa razy więcej czasu na siew tracić i więcej paliwa?

Jeszcze miesiąc temu tylko ja optymistycznie patrzyłem na plony :) a tu nagle rekordy się pojawiają

Co z tej wody. Można rekordy robić niezłe tylko, że człowiek by się na śmierć zapryskał przy skuteczności tego co jest.

W truskawkach i malinach między rzędami. U mnie uprawka w czymś przez cały sezon jest. Poza tym zawsze mogłem się wkurzyć i soję potalerzować :)

+16 mm z burzy, gdzie ziemia świeżo ruszona nie da się wejść

Ja też buraków cukrowych nie mam, kiedyś mieliśmy ale w sumie to się nie wpisywało w profil gospodarstwa. A ćwikłowych to mam... w tym roku całe 7 arów :)

Już nawet na forach rolniczych fala niezadowolenia na nich (nie mylić z hejtem). Jedynie trener wizerunkowo nie zawiódł na tle brudasów z zachodu Europy.

Venzar czyli lenacyl. To z takich zarejestrowanych w tej uprawie. Generalnie na wszelkiej maści buraki to samo co na truskawki, przynajmniej kiedyś ta zasada była. Chociaż pendi i napropamid nie mają rejestracji w ćwikłowym chyba...

Siatkarki wygrały

W burakach to komosa co roku jest, ale to zwalczają zazwyczaj. Teraz to niektórzy tutaj Conviso sieją to jest czysto.

Nie mówcie, że piłkarzy oglądacie :/

U mnie miotła w tym co było odchwaszczane na wiosnę samym Rexade. W pozostałych to tylko wieloletnie typu oset, ale to plaga w okolicy ostatnio. Ale w odchwaszczanych jesienią nie na nawet grama chwastów jednorocznych typu miotła, chaber czy mak. Tylko, że poszła tam mieszanka DFF+CTU+prosulfokarb. Więc kosa niezła. Jęczmień to aż wzrost przyhamował. W owsie rumianowate i ten cholerny ostrożeń.

Jarki się nie chce przyznać :). W tym roku jest duży problem z chwastami.

A u mnie w nocy 5,5 mm. W ciągu ostatniego tygodnia w sumie 20 mm spadło. Jest mokro.

Dziś korzystając, z chwili czasu bo upały, burze itd. kilka lektur zacząłem zgłębiać np. nowy numer Farmera. Jak oni będą kosić pszenicę w tej soi? Bo z artykułu nie wynikało za bardzo. Nie wiem. Jakiś heder specjalny jest do tego, czy to sierpami jakoś?

Teraz to we wszystkich uprawach coś jest. Za dużo mam napierdzielone tego wszystkiego i nie idzie przypilnować na czas.

Taaaa a chwast ma jeszcze bardziej super :)

Wczoraj wieczorem padało. Od czwartku do teraz 14,5 mm już mi spadło.

A wracając do fungicydów. Co myślicie o rozwiązaniu w pszenicach- konwencjonalny fungi+ miedzian? Ten ostatni ma chyba rejestrację w zbożach eko. Miałoby to uzasadnienie i sens ?