witch5

Trzeba jeszcze mieć taki z redlicami talerzowymi . Taki sie ostatnio dobrobyt zrobił że na razie tylko w planach :P

Daje daje . Bez uprawki próbowałem to katorga . Kukurydze po qq bezorkowo to akurat najprostsze i najłatwiejsze wyście ale zaorać i posiać to już trzeba się nagimnastykować .

Poczciwy Ibis XXL z listwą też dał rade , ale fakt że ta masa potrafi podnieść ciśnienie .

Tak siąpi sobie . Wykorzystaj poniedziałek i wtorek bo potem wygląda na to że tydzień będzie nam uzupełniać :) Kto się nie zebrał to będzie chyba na listopad liczył .

Jakbyś zgadł . Mam nadzieje że twoje przysłowie się nie sprawdzi . Posiałem właśnie resztę w Jadwigę . :)

Noo proszę pana :o Po kim jak po kim ale tutaj spodziewałbym się wyrozumiałości dla tych co zboże jeszcze w workach mają i optowaniem za kilkoma dniami pogody żeby się wyrobili i potem jak najbardziej :) - niech uzupełnia bo studzienka w polu na zbieraczu 3 kręgi w dół to tylko kurz na dnie .

No to się doczekaliśmy deszczu . Tydzień jak QQ zaorana ,siewnik zapięty i D(I)a . Dobrze choć że ta pierwsza wschodzi . Jak to u was wygląda ?

Najlepszego . I dobrze po ca miałby mieć lepiej niż my żonaci . ;) Z babą czasem źle ale bez baby to już całkiem lipa >:D (mam trochę szkła do tłuczenia -to gdzie zajechać ?)

PZU

Zapomnij kolego . Gość podał mi stawki - rzepak 300 samo przezimowanie wypłata 17% sumy ubezpieczenia , pszenica cały pakiet 180 /ha wypłata w przypadku wymarznięcia 25 % sumy to mówię zastanowię się . Dziś dzwonię to może tylko sam rzepak a tu pozamiatane temat zamknięty .

Strategie itd. a powiedzcie kto chciał a kto zdążył ubezpieczyć rzepak . Oferta okrojona , stawki x3 i już po dopłatach do ubezpieczeń .

Teraz to konkretne wyciąganie i buraków i QQ . Liny się rwą .

To przysłowie z czasów kiedy na Wszystkich Świętych chodziło się w kozakach i futrach . Z powodu zimy a nie dla zadania szyku . :)

Może i ja dobije do 20 . Już 3/4 szpadla można wbić w ziemie -sukces

To co widziałem to też pasy było znać w łanie ale nie powiedziałbym że to była rzadzizna tylko właśnie rośliny o "dużym"i zdrowym pokroju z kłosem jak piękny śledź do sety ;D Mówię - jeśli bym miał taką możliwość za rozsądne pieniądze na pewno zdecydowałbym się na taki siew .

No i trafiłeś w totka -ale tylko 5 ;D Jedna wiocha przed Rojewem .

https://www.topagrar...gatu-strip-dog/ Tak to wyglądało ;efekt brzeżny czy tam brzegowy jak kto woli w każdym rządku .

Od 45- 75cm . Co znaczy też liczą na niewypał ? Ja właśnie wręcz przeciwnie liczę że przekonasz mnie i innych o korzyściach takiego rozwiązania i sam wypróbuje taki system jak będę miał możliwość bez testowania na własnej skórze . Ale to za rok . Widziałem taką pszeniczkę latem gdzieś za Nakłem w kierunku Piły . Siana pasowo nie sprawdzałem rozstawu . Kłosy i łan robiły wrażenie bardzo pozytywne . O ilości paliwa potrzebnego na doprowadzenie gruzowiska do stanu pola uprawnego nie musisz mnie przekonywać .

Robiłem kiedyś około 200 t ziemniaka jadalnego przy bardzo prymitywnym systemie sortowania i pakowania , dystrybucja poczciwe iveko nie wiele młodsze niż ja . Parę lat temu sytuacja z pyrą była podobna do tej dzisiejszej z cebulą . Od tamtej pory nawet nie jadam ziemniaków nie mówiąc o ich uprawie .100 kg rocznie pokrywa zapotrzebowanie rodzinki . Teraz pyry w cenie :-\

No to mnie się poszczęściło troszkę bo całe 6mm . Tradycyjnie od Ina w stronę Kruszwicy ulewa i pompa u nas ochłapy . 04 wrzesień 3mm przez dwa dni i to by było na tyle od żniw .

Mexicana siana końcem kwietnia na II klasie . Obyło się bez przymrozków i przypaleń . Odżywki : fosforowa , siarczan Mg , cynkobor , 200kg fosforanu amonu w dozowniki , 200kg mocznika przed siewem i to co zostało po rzepaku . Na wiechowanie popadało to miała 3m i kolby w rozmiarze afrykańskiego przyrodzenia jedną - dwie ale pełne .Właśnie wróciłem z Wipaszu kolejka na 8 godz postoju .

Dwa lata nikt tu nie zaglądał ? Kuku zebrana - siana z rozsądku nie z wyboru po wymarzniętym rzepaku . 13,5 tony przy wilgotności 26% po 370pln/t wyjściowa . Wniosek : kukurydza vs pszenica jara 1-0 !

Zapomniałem że jedziesz na bogato :P . Niestety u mnie mogłem skorzystać tylko przy rzepaku system strip dog nie dla zbóż - nie ten rozstaw .

Przecież wybrałeś Delewar- a bo ci się ta foczka podobała ? Po qq postoję i poczekam strach się z pługiem zapuszczać .

Pomłócone to i pokropiło ale deszczem to bym tego nie nazwał . 50 km dalej w Osięcinach pada intensywnie od dwóch godzin .