R-w

Użytkownicy
  • Zawartość

    288
  • Rejestracja

  • Ostatnio

  • Wygrane dni

    28

Wszystko napisane przez R-w

  1. Są dostępne, jednak po znacznie dłuższym czasie niż te rozpuszczalne w wodzie. Jest to wypadkowa wielu czynników i tak naprawdę trudno określić czas działania, te w cytrynianie można liczyć że w jakiś znaczący sposób będą źródłem składników dla roślin w cyklu 2-3 letnim.
  2. Panowie, my dokładnie wiemy o co ta dyskusja była, trafiliśmy na jakiegoś osobnika ściśle związanego z produktem (dystrybutor, producent, bądź oślepiony rolnik). Każdy z nas wyraża tu własną opinię, czasem subiektywną ale zwykle podpartą argumentami. Aby unikać sytuacji jak w naszym polskim parlamencie, unikajmy wdawania się w dyskusję z takimi gadzinami. PS Jaki jest efekt całej interwencji? Myślę, że więcej osób szerzej otworzy oczy na nawozy i zacznie czytać etykiety. Dziękuję @Raps istotnie wpłynąłeś na świadomość krążących tu użytkowników.
  3. Nowicjusza na forum, na pewno nie osobę obojętną względem nawozów uprzejmie proszę o zapoznanie się z materiałem nie tylko w tym wątku ale wszystkich tyczących się nawozów na tym forum. Rzuci to światło na ogół poruszanych tu tematów, oraz pozwoli się zorientować w stanowisku poszczególnych tu użytkowników. Rzucanie na oślep oskarżeń wobec ogółu jest nie na miejscu. Mamy taką zasadę że najpierw sami szukamy w historii forum informacji, później ewentualnie dopytujemy, wyjaśniamy. Jest tu wiele o naprawdę różnych nawozach.
  4. @Raps a jeśli nikt nie spełni Twoich żądań?:)
  5. @jarki To nie jestem sobie w stanie takiego ch... wyobrazić ;) A gdyby nie ten beznadziejny superfosfat to nie chce myśleć jak wyglądałyby nasze pola
  6. @jarki Fosforan jedno-wapniowy pochodzenia apatytowego bądź fosforytowego (trochę dłuższa reakcja). Inaczej superfosfat pojedynczy. Nie zgadzam się ze stwierdzeniem iż jakieś nawozy wybierają tacy a nie inni. Nie jestem zwolennikiem pewnych produktów, chociaż każdy z nas różne w życiu stosował. Jedni są bardziej zboczeni na punkcie nawożenia inni mniej :D Ja znam farmerów którzy kupują cuda na kiju w pełni świadomi że przepłacają 5 krotnie(nawet licząc tą wycieczkę do Tajlandii).. No ale przecież Stefan jedzie to co ja nie pojadę? ;)
  7. @Pałuczanin81 z plonów co podałeś to w 2015 Ci się udało ;) To był dość korzystny rok... Uważam że albo masz farta, bądź prowadzisz gospodarkę rabunkową, istnieje też możliwość że część rolników stosuje za dużo nawozów (ja się nie odważę by sprawdzić niskie dawki u siebie w gospodarstwie). Przyznaję że jestem trochę skrzywiony pod kątem nawożenia roślin, bynajmniej nie jestem do końca odklejony, sam mam gospodarstwo.
  8. @Pałuczanin81 nie załamuj mnie :) Co Ty na forum robisz jak masz potas nie zastosowany w rzepaku (45 kg to jak margines), tak na poważnie jeżeli rzepak Ci przetrwa zimę to się nie zastanawiaj i minimum 100 kg w czystym składniku, jak nie kupowałeś jeszcze nawozów to przywal 300 kg nawozu potasowego z magnezem. @przem Jak planujesz 100kg soli to spokojnie rzepak to pochłonie, na Twoim miejscu jedną ścieżkę zrobiłbym podwójnie i obserwuj, masz ziemię z dużym potencjałem.
  9. A ile dałeś do tej pory, jaką masz zasobność i ile chcesz zebrać?
  10. Od strony technicznej, jak rozsiałeś ten popiół? Czy chodzi Ci o podpalenie słomy na polu? ;) Siarka elementarna na ściernisko pod rzepak tak jak w tym mokrym roku to ok, jednak nie zawsze tak jest ;) Jestem tylko ciekawy czy jeśli ktoś z was stosujących tutaj nawozy naturalne, automatycznie obniża dawki nawozów mineralnych o rzeczoną zawartość składników oraz ich tempo uwalniania? Zwykle jest to dodatek, bo mam za darmo, później trochę się wartości plonu rozmywają bo rzadko kto tak liczy. Temat nawozów naturalnych jako kluczowe źródło siarki w bilansie nawozowym raczej bym sobie darował, raczej jako uzupełnienie strat w wymyciu. Co do próbek gnojowicy pod analizę na składniki, polecam pobrać próbę na początku jak bierzemy pierwszy beczkowóz, później w środku pojemności zbiornika i na koniec. Chyba że ktoś ma możliwość dobrze to pomieszać przed pierwszym beczkowozem.
  11. Raczej z gnojowicy bym tej siarki nie liczył, jest mało. Nigdy nie zrozumiem stosowania gnojowicy bez wiedzy co tak naprawdę tam się znajduje (o homogenicznym składzie już nie wspominając). Jeżeli chodzi o siarczan amonu to granica możliwości względnie równego wysiewu to 21 metrów, chyba takie pytanie gdzieś tu powstało. @ jarki liczy jak mało kto i siarkę policzył dobrze, brawo za pamięć o składzie ultra ;) Siarczany magnezu są różne, o zaletach syntetyków i naturalnych już było więc każdy ma swoje przekonania bądź jest uparty jak osi@ł :) wigor S pod rzepak, który ma być do młócenia w 2019, z trudem ale przyznam że można.
  12. Zbyt na to dość kiepski, znajomy miał w tym roku ale wszystko sprzedał bydlarzowi w okolicy. Kiedy dzwonił z chęcią sprzedaży to nie było chętnych, ale plon fajny nawet na słabszych glebach.
  13. Prosan pewnie że spoko, bo masz wsparte pobranie azotu siarką i potasem, na wiosnę nic lepszego nie ma. Policz składniki z nawozów podstawowych, mała uwaga jest to siarczan amonu więc będzie zakwaszał, na wczesną wiosenną dawkę szybko działającego azotu forma nie pasuje.
  14. Kup Korn-Kali jak chcesz mieszać Kieserit i sól potasową. możesz mieszać ale nierówno sie wysieje (kształt i ciężar granul). Na OSN możesz stosować cały rok nawozy bez azotu
  15. Można Kieserit wysiać przed końcem roku, ale ze świadomością że działać będzie dopiero na wiosnę. Teraz rosliny już nie pobiorą znaczących ilości - jeżeli ktoś ma trochę niedoborów mógłby na to liczyć. Czy się wymyje i ile, albo jak głęboko uda się go przemieścić to każdy wie jakimi glebami dysponuje, ogólnej recepty nie ma. Pewne straty siarki będą, pytanie czy jest się czym przejmować. Stosowanie siarczanów magnezu na wiosnę, bo tak naprawdę są to nawozy wiosenne jest bardzo prawidłowe. Można spokojnie wysiać Kieserit jak zacznie mrozić, wtedy złapiemy go wierzchniej wilgotnej warstwie gleby ( w pewnym stopniu utrzymamy nawóz i nie pozwolimy się siarce wypłukać), kto tak trafi z terminem?:) Sam wyjeżdżam zwykle w styczniu, lutym, jest dużo wilgoci i nie ma problemu jak wszystko zamarznięte. Zasada jest taka - nie ma możliwości za prędko wyjechać z Kieseritem, można to zrobić tylko za późno.
  16. @jarki Nie myślisz, że trochę była niższa presja niż w ubiegłych dwóch latach? Ja kombinowałem z zaprawą, chyba trochę na siłę sobie tłumaczę że różnicę widzę. Chociaż te nie zaprawiane które widziałem dostały więcej insektycydów i efekt w miarę porównywalny. Koszta to swoją drogą. Mam takie wrażenie że nie było śmietki aż tyle w tym roku i udało się nad nia zapanować bez względu na strategię walki z nią. Ale rzepak ładny! :) Też będę musiał swój pokazać ;)
  17. Bor

    Akurat siarczan magnezu z borem można łączyć, nawet są gotowe takie produkty na rynku ;) Generalnie są przypadki stosowania kwasu borowego, tylko ciężko tak naprawdę określić dawkę, mnie na ten temat mało wiadomo z grubsza mówiąc. A sam bor w glebie znajduje się równiez w postaci kwasu borowego. Boroetanoloamina jest lepiej wchłaniana niż kwas borowy, czasem chcąc to rekompensować można podnosić dawkę kwasu borowego i tym samym działać szkodliwie na mikroorganizmy (dlatego uważam że bezpieczne to to nie jest). Zbytnie mieszanie może niekorzystnie wpłynąć na możliwości pobrania poszczególnych składników. Problemem nie jest raczej samo źródło boru a w jaki sposób go podajemy @ikcomas też w rzepaku nie obserwuję niedoborów B, stosując technikę odwrotną (siarczan magnezu z małą ilością boru) kilkakrotnie, do tego jeden strzał mocno borowy na 4-5 liść, wiosną tylko mieszanka mgso4 i Bor. Różne techniki - ważne żeby odzywić roślinę.
  18. 77,6 tony netto II, polaryzacja średnio 16,6% (wyniki od 14,6 -17,4). Kopane 12 września, siane 3 kwietnia. Herbicydów mnóstwo, jeden fungicyd i liście zielone po pas (potencjał spokojnie na wynik ponad 100), dopłata za termin dostawy zrekompensowała niedosyt plonu.
  19. Bor

    @jarkiByłoby na rękę, gdyby się dało ;) Niestety nie ma możliwości zastosowania kwasu borowego (w bezpiecznym wydaniu). Z tym sypaniem boru doglebowo może jest i sens ale to trudny temat, raczej w uregulowanym pH nie ma to uzasadnienia. Jednak zgadza się, że stosowanie rzadkich siewów skutkuje często niemożnością zaspokojenia rzepaków względem boru. Jak to rozwiązać? Podać bor 3krotnie po 100-150 gramów (więcej na raz uważam nie ma sensu), raczej nie stosować w arcyskomplikowanych mieszaninach. Zwracać szczególna uwagę w przypadku gleb świeżo wapnowanych.
  20. @ikcomas Zgoda, może nie wszędzie był efekt, pytanie czy to reguła czy układ warunków pogodowych, a może jeszcze jak masz dokładną analizę gleby akurat manganu nie brakuje i wykonany zabieg nie jest aż tak skuteczny. Niemniej uważam że lepiej za 150-200 zł/ha podać pełen zestaw mikroelementów niż rezygnować z tego przykładowego manganu i iść w kierunku hokus-pokus produkt. Stymulatory czy inhibitory i owszem jak ktoś chce, ale sprawdźcie w jakich dawkach takie produkty są zarejestrowane za granicą
  21. Proponowałbym kawałek opryskać bez witamin, hormonów i porównać :) Nawet wariant bez dokarmiania można spróbować, temperatura zrobi swoje. Chociaż bor trzeba podać koniecznie z dodatkiem molibdenu i manganu, do zmiękczenia ścian komórkowych siarczan magnezu. @ ikcomas racja z łączeniem. Dodatkowo chelatowany cynk w tej samej mieszaninie z solami siarczanowymi to nie najlepszy pomysł. Mangan bierze kluczowy udział w fotosyntezie więc warto skorzystać z tych kilku słonecznych dni
  22. A masz może wśród tych trzech odmianę populacyjną? Nawet nie będę próbował Cię przekonać, w mojej opinii są stanowiska naprawdę dobite sprzętem czy też nieruszane a wyciągniętą szyjkę znajdziesz.
  23. Bardzo dobrze opisało to kilku użytkowników, problemem jest intensywny rozwój rzepaku do 4 liścia. Niestety z takimi odmianami nic nie zrobisz, będą tak wyglądały, jak przyładujecie caryxem owszem szyjka sie skróci ale wygięta już pozostanie ( w pewnym stopniu ogranicza to przepływ asymilatów) później takie odmiany są bardziej podatne na wyleganie. To wszystko już wczesniej pisaliście, ja chciałbym zaapelować o trochę powściągliwości i nie doszukiwaniu się problemów gdzie ich nie ma. Sam uprawiam odmiany które się tak wyginają niestety... Co nie wyklucza uzyskania wysokiego plonu, rzepak to silna roślina i wiele potrafi znieść. Obserwować pogodę i działać nie na pałę, jeżeli ktoś planuje caryx w jednej czy też dwóch dawkach to naprawdę jeden dwa dni różnicy w terminie zabiegu nic nie zrobi złego a może trochę ten rzepak złapie "powietrza" w tym czasie? Owszem większe powierzchnie upraw wymagają kompromisów ale jak widzę rolników brnących przez błoto i kałuże byle tylko trafić w 3 i 4/5 czwartego liścia mając oprysku na kilka godzin to trochę mnie odrzuca. Zimna krew i spokój, każdy rok jest inny i być może w tym roku jak zrobimy coś inaczej to okaże się trafione? Skrócić i podać fungi jak pozwoli pogoda w tym tygodniu, o to moja recepta ;)
  24. Z tym osiadaniem się nie zgadzam, jeżeli ktoś ma wątpliwości to zapraszam do siebie, niech się przekona jak może być twardo po orce... Już od kilku lat obserwuje że rzepak wyciąga szyjkę i się wygina. Problem leży gdzie indziej
  25. Generalnie można przyjąć że z pługiem czy bez jest ok, kwestia zrobić to dobrze. Sam preferuję system mieszany i to się sprawdza również. Zasada jest taka, mokre pole głęboszujemy na sucho i zostawiamy to na minimum 4 tygodnie. W większości każdy się mści i wjeżdża zbyt szybko :) Także cierpliwości @lokizom