przem

Użytkownicy
  • Zawartość

    1550
  • Rejestracja

  • Ostatnio

  • Wygrane dni

    63

Wszystko napisane przez przem

  1. W niedzielę 5 września dopiero było posiane, jeszcze nie wiem. @lokizom nie likwiduj rzepaku, nawet jeśli jest na chwilę obecną tragedia. Nie wiadomo jaka będzie jesień a przesiać zdarzysz zawsze o każdej godzinie dnia i nocy. u mnie jakby miała być tragedia na wiosnę to posiał bym groch na zielono i/lub słodką kukurydze, gdzie ewentualne przesiewy dopiero w maju. Ale to jak coś dopiero będę się martwił w kwietniu. Czasami trzeba sobie dać na luz, bo i tak na nie które rzeczy nie mamy wpływu.
  2. Ja tylko raz pamiętam jak w połowie września przyszedł przymrozek -4 przez jeden dzień. Kukurydza momentalnie uschła.
  3. Te 40 kg N w zupełności do końca września wystarczy, niech sobie rośnie, nawet na mineralizacje słomy wystarczy. A później szybko działający z saletry. @ansu ma rację w 100% sam to nie raz mówie innym ale koniec września to przecież nie koniec października aby podać azot. Rzepak jak był szybko posiany i wegetacja trwa do grudnia to potrafi pobrać około 80-100 kg N.
  4. @lokizom Agil na drugi liść będzie bezpieczny ale w dawce 50% @jarkito ileś NPK nasypał że aż 40kg N ? Jedyna ciekawa propozycja dla Ciebie na teraz to 100 kg saletra ale dopiero w ostatnim tygodniu września. Odradzam stosowanie nowego mocznika. !!!!!!!!!!! nie dość że rośliny nie widza jak zareagować na tą formę azotu to po drugie jest ciężko rozpuszczalny w wodzie i problemy na filtrach.Lepsze odzywanie do listne typu właśnie ten amonowy octan cynku lub inne które wpływają na rozwój korzeni.
  5. właśnie że @barts ma racje. Przymrozek kukurydzy wizualnie nic nie robi ale kukurydza dostaje informacje o końcu wegetacji. Gdy są wrześniowe czy też październikowe przymrozki roślina usycha. Oddawanie wody jest wtedy wyłącznie przez kolbę a nie dodatkowe przez liście
  6. Kilimandzaro "króluje" ponieważ co roku udawania swój potencjał. W tym roku bardzo mile mnie zaskoczyła Euforia po QQ z siewów *ostatnie dni października) nie obiegała plonem od Kili po rzepaku. Sacramento (oścista) totalny nie wypał albo zbyt późny siew albo coś innego jej nie podpasowało. Zostaje oczywiście Kili i Euforia a nad trzecią zastanawiam się pomiędzy LG Keramik, Kariatyda, Finudus i Argument
  7. Tak może być. To jest najważniejszy czas na budowę plonu. Chyba że w tym okresie miałeś choć jeden deszcz min. 10 mm to plon zostanie w części uratowany
  8. No to już sam nie wiem ale mam inne doświadczenie. Tu rzepaki nie lubią zbyt mokrej ziemi i po prostu gniją. Dzisiaj widziałem pole gdzie rzepak był siany przed deszczami to obsada roślin na "teraz" 5-10 roślin na m2 w fazie liścieni, system orkowy. Dobrze napisane "ciagly deszcz nie pozwala rzepakowi rosnać" mam nadzieje że te teraz posiane nadrobią zaległości
  9. Kolejne 20 mm dzisiaj i dalej pada czyli nic się nie zmieniło. W workach czeka na lepsze czasy :) A tak poważnie to specjalnie nie siałem przed tymi deszczami bo wiedziałem co się szykowało, nie miałem zamiaru później dwa razy siać. Jedyny sensowny termin do siania rzepaku był od razu po 15 sierpnia aby mógł jeszcze wzejść przed deszczem Ale dla mnie ten termin jest za wczesny, dużo za wczesny. . Ci co posiali +/- 20 sierpnia pola zostały "zabetonowane" przez ulewę. Rzepak nie lubi wody. Pochodzi z klimatu śródziemnomorskiego gdzie opady są znikome i do kiełkowania wystarczą poranne rosy to dlatego m.in lubi rosnąc w przerwach w kostce brukowej a nie na polu. Nikt się nie spodziewał że będzie padać kolejny tydzień pocieszeniem jest dla mnie to że mam najdłuższą wegetację i siewy do 5 września uznaje jeszcze za optymalne ale nie wiem jak reszta kraju np. Lubelszczyzna. Teraz te nasiona albo wzejdą, albo i nie a jak już to będzie niska obsada i nierównomierne wschody albo zgniją od wody @barts ma rację @jarki posiał rzepak i problemy na starcie XD
  10. W piątek po południu było okno pogodowe gdzie dosłownie można było pracować w polu. Przez weekend kolejne deszcze oraz grad wielkości paznokci i kolejne 30 mm. Rzepaki z siewów przed deszczami nic nie skiełkowały a to już półtora tygodnia
  11. Skoro wszyscy mówią że rzepak ma być po 3000 zł/t to myślę że kontrakt po 2500 będzie uczciwy :) :) a tak na poważnie to już się to kilka lat temu zdarzyło tylko przy innych cenach.
  12. pszenica paszowa 1000 netto. za konsumpcje płacą już 1050 netto a tutaj jeszcze września nie ma, cena na początku żniw była 750 netto za paszówkę. rzepak 1620 netto.
  13. Przygotowania do siania rzepaku nawet nie zaczęte. Wlało 72 mm. Około 30 % procent osób które posiała do 22 sierpnia będzie mieć strasznie niską obsadę. A tego to bym się nie zdziwił że będzie grubo ponad 1mln ha. Dodam od siebie że w tym roku warto będzie podpisywać kontraktu na rzepak.
  14. już proponują 920 neto za konsumpcje, jak dojdzie do 1000 zł to zacznę sprzedawać nawet jakby to miało być za miesiąc
  15. Dziwne rzeczy w tym roku się dzieją. Niby są podstawy do wzrostów z powodu niższych plonów na świecie ale czy przypadkiem bańka nie pęknie i w styczniu będzie po 800. ??? Bo jak w tym tempie będzie rosło to będziemy mieć 1200 zł pod koniec roku za pszenice (...)
  16. Na działce ewidencyjnej czy działce uprawy oznaczonym w wniosku obszarowym jako działka "A" ?? Np. jak mam jedno pole o powierzchni 10 ha a na tym polu 7 działek ewidencyjnych ?
  17. Za dużo by pisać ale kiedyś przeczytałem mądry tekst a w nim było m.in. coś takiego w skrócie """Od czasów imperium rzymskiego Europa nigdy później nie była zjednoczona gdzie obowiązywało jedno prawo i ustrój itp (...)a to wszystko wynikało z tego że geografia Europy zachodniej to głównie góry i doliny po przecinane licznymi rzekami gdzie władza centralna ma słabsze oddziaływanie na mieszkańców. Każdy obszar gospodarczy oddziałuję do swojego centrum a później powstają inne ośrodki władzy. (Popatrzcie na Szwajcarie, każdy kanton ma swój język i prawo) Gdyby Imperium rzymskie się nie zatrzymało w ekspansji i przeszło by Dunaj dotarło by do bezkresnych nizin Europy środkowo gdzie "Władza" może jak szklanka wody rozlać się po całej powierzchni"" UE to twór wymyślony sztucznie bez braku podstaw do przetrwania dalej. A Unia upadnie wtedy gdy rozwiąże się nie pisany kontrakt władzy i społeczeństwem. Czyli kto na kogo pracuję. Kto jakie ma marże. Ten proces rozpadu już trwa. Po rozpadzie UE zostaną tylko silne Niemcy, kraje przybodówki wpięte w gospodarkę niemiecką oraz peryferia czyli rynki zbytu i polityki centrum.
  18. @lokizom w tym roku jeszcze zostaje po staremu dopiero po żniwach w 2022 roku będzie trzeba zasiewy ustawić tak aby w 2023 roku pasowałoby pod dopłaty. Jeśli chodzi o eko schematy to co myślę to napisałem w komentarzu więc nie będę się powtarzał. Ale najważniejsze w tej głupocie - ograniczona pula kasy na X hektarów zważywszy że dostaniemy tylko JPO 116 Euro a jak spełnisz "EKO" drugą resztę.
  19. @szymon87 Dzięki że tak myślisz ale akurat nie lubię jak ktoś tak mnie „chwali”, mam taki charakter że po prostu mówię to co robię. A jeśli chodzi o resztę KOLEGÓW na Forum. To są bardziej doświadczeni a po prostu tego nie opisują. Odnośnie koszenia cały czas po 8 ton i przechwałkach innych. To tym się nie przejmuje, reszta się sama okłamuje. Dla mnie mogą i kosić po 15 ton pszenicy mam to w głębokim poważaniu to mi ma się zgadzać na koncie. Ludzie zawsze będą gadać. Pił byś pod sklepem powiedzieli by że jesteś nierób. Kupiłbyś nowy ciągnik to by powiedzieli, że dali Ci go za darmo. Itd. To nie jest żadne forum wzajemnej adoracji. Skoro reszta nie chce się wypowiadać to nie pisze. <Proste>. Nikogo do niczego nie zmusisz. To tak jak w życiu. Kogo byś chciał mieć: 50 fałszywych znajomych że obgadają Ci plecy? Czy 5 przyjaciół?
  20. Dziękuje. Głos rozsądku. Wiem o tym doskonale i może dawno nie przyjść. Sami wiecie doskonale że często się tutaj nie wypowiadam a jak coś pisze to żeby miało "ręce i nogi". Jak w 2019 roku rzepak plonował mi 2,56 t to również o tym pisałem nie dodając gumowych kilogramów do średniej. Nie raz mówiłem że U NAS w rolnictwie trzeba patrzeć na średnia z 3-5 lat i pod to układać nawożenie a nie wyrywać się jak Filip z konopi że np. w tym roku rzepak dobrze plonował i dobra cena to posieje 50% areału. To dla Ciebie @Pałuczanin81 jedyna opcja to zastanowić się poważnie nad ekologia. Nakosisz 2 tony pszenicy po aktualnych cenach 4000 zł/t i masz ciekawy zarobek tylko trzeba znaleźć odbiorcę towaru aby nie sprzedawać przez pośrednika
  21. I zaczęła się dyskusja..... A co mam powiedzieć jak wioskę obok na pierwszej/drugiej klasie ziemi KWS Umberto oddał 5200 kg również z drugą ochroną na płatka
  22. @miwigos10 maja 1L Propulse, 4 czerwca 1L Aspik i 250 L wody
  23. skoro nikt nic nie mówi. Jak coś to będzie na @Pałuczanin81 Rzepak w "monokulturze" z przerwą co dwa lata i tak przez 15 lat. Cztery zabiegi na grzyba na wiosnę plon 4040 kg/t, pierwsza klasa ziemi, 100% uszkodzeń po zgniliźnie wilgotność 7%. U siebie miałem na jedynym polu doświadczenie że podzieliłem pole na pół z dodatkowym wjazdem na łuszczynę. Plon z dodatkowym wjazdem 4800 kg, bez 4400 kg ściernia już była porażona przez zgniliznę - ważone. Średnia w gospodarstwie 4900 kg. Wilgotność od 10,2 do 7,4%. Zaolejenie od 43 do 48 %. Co dziwne w tym roku w dolnych łuszczynach rzepak zaczynał już kiełkować a nie było żadnego deszczu przed koszeniem rzepaku przez 3 tygodnie. Plony pszenicy po rzepakach siane w pierwszym tygodniu października +/-9,5t gęstość 80 i 13,2 białka (próbka zbadana) Kilimandżaro. Euforia po kukurydzy posiana w ostatnim tygodniu października +/- 8t. Pszenica Sacramento gdzieś raczej 7-7,5t. Pszenice z siewów listopadowych były jeszcze niedojrzałe i nie zostały wykoszone do niedziele przed tymi deszczami a spadło już 30mm czyli można pożegnać się z parametrami
  24. Deszcz popadał i można w końcu coś napisać. Jak jeszcze żniwa u Was trwają to wydajności napiszę później aby nie było afery jak w tamtym roku. Mam kilka ciekawych wniosków.