-
Zawartość
1550 -
Rejestracja
-
Ostatnio
-
Wygrane dni
63
Typ zawartości
Profile
Fora
Galeria
Wszystko napisane przez przem
-
Macie jakieś doświadczenia z mocznikiem w T3 pszenicy + fungi i robak ?
-
@jarki na coś konkretnego mam zwrócić uwagę ?
-
W trakcie. Za poradą dorzuciłem jeszcze 35 gram epoksykonazolu + Adexar Plus 1,25L. Od lewej Hondia i Kilimandzaro. Zdjęcie z 7 maja. Początek liścia flagowego, aktualnie pełny a od poniedziałku będzie się kłosić.
-
@Pałuczanin81 http://www.minrol.gov.pl/Informacje-branzowe/Wyszukiwarka-srodkow-ochrony-roslin
-
w 3 dni całe 11 mm, trzeba się cieszyć bo ten deszcz aktualnie ratuje plon pszenicy. kilka km dalej oberwanie chmury i podtopienia a 40 km dalej grad wielkości piłek ping pongowych
-
I do tego chociaż 40 g epoksykonazolu
-
Całe 1,5 mm, już nie ma śladu że coś padało
-
Aż sam nie dowierzałem że już jest liść flagowy ale faktycznie, po dzisiejszej lustracji pszenicy, wszystkie odmiany maja początek liścia flagowego (Kilimandzaro, Hondia, Sailor czy Patras) wszystkie w takiej samej fazie. dzisiaj po południu pójdzie prawdopodobnie 2/3 dawki ok. 30 kg N na kłos, bo od środy deszcze zapowiadają
-
@lokizom trudny wybór. Ja Propulse będę stosował na koniec
-
brak zawiązywania łuszczyn w tym roku spowodowany jest brakiem opadów, roślina redukuje potencjał plonowania zapisany w swojej genetyce. "Rzepak lubi wilgotny klimat i lepiej plonuje w rejonie nadmorskim (duża wilgotność powietrza) oraz tam, gdzie roczne opady wynoszą ponad 525 mm. Jest niewrażliwy na opady w okresie przedzimowym, poza okresem wschodów. Najwięcej opadów wymaga od fazy kwitnienia"
-
po rzepaku i po QQ, własnie że w miarę ok przy dawce 1,25L wyjdzie coś około 160-170 brutto na T3 jak co roku pójdzie sam tebukonazol
-
U siebie będzie Adexar Plus
-
ile tego deszczu było? znając życie teraz pustynia a w żniwa deszcz za deszczem, oby się nie sprawdziło wszędzie pada tylko nie u mnie, dzisiaj z pogranicza Polsko-Czeskiego było widać że u sąsiadów oberwania chmury jedna za drugą<Czarno w biały dzień
-
Przyspieszenie III dawki nie jest głupim pomysłem zwłaszcza w tym roku który już zbiera swoje żniwo pustynne. Co myślicie nad RSM na kłos wężami ? ma ktoś jakieś doświadczenie
-
a później będzie jak w Ameryce. Pola są własnością banków, dwie osoby na gospodarstwie które robią swoimi czołgami na gąsienicach w uprawie uproszczonej na 600-800 ha, plony 4 tony pszenicy bo nie ma na ŚOR i trzeba spłacać hipoteki
-
Co z tego że jest 150-200 ha jak to jest nie przypilnowane i praktycznie mniejszy zysk z ha. Mając taki areał to niestety świątek, piątek niedziela i trzeba pracować jak jest pogoda bo terminów agrotechnicznych się nie oszuka. Kolejna rzeczą jest to że większe gospodarstwa musza mieć nowoczesny sprzęt o większych gabarytach który ten areał obrobi na czas co wiąże się z większymi kosztami utrzymania serwis, części zamienne itp aby były sprawne kiedy są potrzebne, nie można pozwolić sobie na przestoje które powodują straty z każdą godzina plus tego większość maszyn jest branych na kredyt, więc duża cześć zysku jest oddawana bankowi.Gdzie czas dla rodziny ?? żołądki wszyscy mamy takie same i nikt więcej pierogów nie zje a na końcu tak czy siak czeka nas 2 na 1. robić od świtu do nocy 24 h siedem dni w tygodniu przez całe życie nie zobaczywszy Świata to żadna sztuka. Osobiście uważam że jedna osoba jest w stanie ogarnąć max 80-100 ha przy wyłącznie produkcji roślinnej a i tak potrzebuje zawsze kogoś do pomocy w żniwa. Lepiej mniej a dokładnie przypilnowane.
-
Na kolejny fungicyd za wcześnie, żeby chociaż było około 21 dni odstępu
-
@ikcomas po 770 brutto, zakup w sierpniu
-
Wapno na ściernisko rzepaczane i kukurydziane na rozkład resztek pożniwnych, (wapno idzie praktycznie co drugi rok) dodatkowy plus nie stosuje wtedy nawozów NPK pod pszenicę zawsze jakieś oszczędności. Średnia pszenicy z 2017 wyszła 8,64(wszystko sprzedane). Jak rok będzie nie sprzyjający to 200K nie pomoże, mój osobisty rekord to 4,8 a wtedy to dawałem max max 250 Polifoski 6. Jeśli jest potas i fosfor w górnych granicach to nie ma sensu się pchać w dodatkowe koszty. Choć w tym roku miałem rzucić dodatkowe 40 kg K na wiosnę ale zrezygnowałem. Tak jak wcześniej pisałem na forum. Każdego roku jest pewna granica plonowania roślin której nie przeskoczymy i na to nie mamy i nie będziemy mieć wpływu nawet z cudownymi wynalazki nic Nam nowego nie urośnie. Osobiście jestem wśród rodziny czy swoich znajomych w czołówce, ktoś będzie miał 4 ton rzepaku ja 3,8 (to jest taka tolerancja błędu że nie można ją rzucać do jednego worka i porównywać 1 do 1. różne pola czasami średnia opadów w innej wiosce jest inna i to sporo co w moim mikroregionie zdarza się co roku, różnica opadów 7 km dalej może wynosić 50 mm albo i więcej a to wszystko jest spowodowane cyrkulacja prądów powietrznych które rozchodzą się nad moją okolicą na prawo i lewo, ukształtowanie terenu niestety robi swoje, a to tylko 210-220 m n.p.m.) Ja osobiście jestem zadowolony że w danym roku mogłem osiągnąć na swój region max wszystkiego. Nie można marudzić i płakać nad sobą bo inni czasami maja gorzej