-
Zawartość
458 -
Rejestracja
-
Ostatnio
-
Wygrane dni
30
Typ zawartości
Profile
Fora
Galeria
Wszystko napisane przez sapek2
-
@Pałuczanin1981 teraz to mi zaimponowałeś. Ja już dawno mówiłem, że na rozdawnictwie nikt dobrobytu nigdy nie zbudował. Zresztą już nie wracajmy do tego. Ale pozamiatałeś teraz równo.
-
Trzymamy się tematu z małymi dygresjami czasem. Strączki można siać kilka lat z własnego rozmnożenia, a z rzepakiem to chyba się nie uda... Ogólnie to ja w soi powinienem pisać o tym bo na jej podstawie mam wyobrażenie o strączkowych póki co...
-
U nas rzepaków sporo sieją i już od wielu lat jest w okolicy sporo brokuła i kalafiora. Efekt jest taki, że kiła na prawie każdym polu, nawet tam gdzie kapustne były rzadko. W rzepakach to może jeszcze nie jest tak widoczne, ale w kalafiorach u sąsiadów to gdzie w zagłębieniach terenu trochę więcej wilgoci, tam plon praktycznie zerowy i korzenie pokryte tymi kiłowymi bąblami. Dlatego ja jednak za strączkami oponuję. Już nawet trochę myślę co na poplon zamiast rzodkwi posiać.
-
Z kolei ja bym w czerwcu wolał pogodę na zbiory truskawek. W maju może padać, żeby miały zapas wody na owocowanie. A pogoda i tak zrobi co zechce.
-
@maslak88 ile kg/ha siejesz? Niektórzy w okolicy u mnie to mają te jęczmienie, że żyletki nie włoży tylko, że takie plantacje bardziej żółtawe przeważnie są. Ja nie chciałem, żeby u mnie gęsty był bo to sześciorzędowy. Mnie się wydaje, że może bardziej wylegać niż ten dwurzędowy, ale nie znam się bo to mój pierwszy rok uprawy tej rośliny.
-
U nas w tamtym tygodniu było już podeschnięte na tyle, że dało się wjechać i wyjechać z pola. Coś tam działaliśmy. A teraz widzę na radarze, że na Lublin ciągnął te opady jak głupie.
-
U mnie prawie cały dzień padało. Teraz grzmi i się błyska. Pierdolca już dostała ta pogoda.
-
Przerzucajcie się na strączkowe. Jedyne zagrożenie to gołębie, ale nakład mniejszy niż w rzepaku.
-
Był taki plan tylko nie było tego ozimego owsa w centrali w Lublinie. Ktoś na olx ogłaszał, ale to tylko jedno ogłoszenie w województwie i spory kawałek mnie. Póki co jest Gniady. Ja tam jestem z niego zadowolony. A ile zdziwienia jak ktoś po jakieś inne zboże przyjedzie i ten czarny owies zobaczy.
-
Ale że o co chodzi z tym owsem po 3 tys? Chyba za kwalifikat taka cena jest
-
Ostatnio tak patrzyłem czy nasi kochani youtuberzy już siali. I mi wyskoczył kanał Agro Kuzyni czy jakoś tak. Tam gość siał owies jary 15 grudnia ubiegłego roku. Sam się zastanawiałem nad takim rozwiązaniem bo nawet artykuł o tym był na portalu. Tylko, że już nie zdążyłem bo przyszły deszcze i śniegi i nie dało rady już wjechać.
-
Gniady dzisiaj posiany...nie wiem czy to eksperyment czy w obecnym klimacie to optymalny siew...
-
Temat "ekspertów" to jest kontrowersyjny od dawna. Oni są specjalistami dla tych, którzy im płacą. @Daymon kiedyś pisał, że lepsze jutro było wczoraj. Przyzwyczajmy się do tego.
-
Ja tam zawsze tą c330 z rozsiewaczem używam. Raz miałem sytuację, że prawie się zakopałem, ale to było w maju przy pryskaniu. Dwa dni wcześniej ulewa przeszła. @Łukasz klimat się zmienia. 25 lat temu to o tej porze na polach płynęły strumienie z rozpuszczającego się śniegu. Zawsze jako dzieciak chodziłem po polach i szukałem wodospadów, gdzie wyższa miedza. Teraz już na szczęście tego nie ma.
-
Wczoraj byłem na tym "szkoleniu" chemizacyjnym. W sumie przez internet by mógł być test i tyle. Wtedy by może większość przynajmniej pytania przeczytała.
-
No to zostaje przede wszystkim integrowana ochrona. Krzem daje efekty, ale głównie w jakości plonu. W ilości raczej nie zobaczysz różnicy.
- 1034 odpowiedzi
-
- zboża
- dotacje rolnictwo
- (i %d więcej)
-
https://www.lublin112.pl/kolejny-produkt-nie-wjedzie-z-ukrainy-do-polski-to-zaplesniale-maliny/ Tu mi się przypomina jak jeszcze kilkanaście lat temu zawoziliśmy maliny na skup do takiego starszego pana. Gość już nie żyje niech mu ziemia lekką będzie. W każdym razie brał wszystko jak leci. Niby fajnie. Ale w sumie jak czasami zacząłem porównywać nasze maliny, suche, zbierane dopiero po obeschnięciu rosy, z niektórymi innymi. No i tak sobie myślałem czemu mam się starać skoro za lepszej jakości towar i tak dostanę tyle samo co inny plantator za tzw. "prytkę". (Na Lubelszczyźnie "pryta" to nie tylko tanie wino, ale i słabej jakości owoce). I tu jest sedno. Jak mamy produkować w Zielonym Ładzie, skoro przez ten import z UA nie ma tak naprawdę motywacji do tego. Trochę taka kwestia psychologiczna. Myślę, że cała ta sytuacja, która ma teraz miejsce to nie jest wina jakichś odrealnionych urzędasów z UE. Ktoś to zaplanował i celowo to wywołał. Inteligentni ludzie, nie dopuściliby do tego przez własny brak wiedzy czy nieświadomość.
-
Ten "Ład" by nie był zły tylko musi być całkowity zakaz wprowadzania na rynek europejski płodów wytwarzanych w mniej rygorystycznych standardach. A idzie wiadomo co z UA, z Rosji, truskawki z Egiptu i Bozia tylko wie co jeszcze. Z drugiej strony ekoschematy moim zdaniem średnio to trafione. Może jakieś dotacje do zakupu środków eko, żeby najpierw przekonać rolników do tego typu rozwiązań? Ja już z 10 lat krzem stosuję, a są tacy którzy, jak im opowiadam o tym to robią oczy jak 5 złotych o co chodzi z tym krzemem. Soja tak samo. W sumie guzik z tego jest, a niby glebę regeneruje. I co z tego jak ja u siebie zregeneruję soją, jak sąsiad obok wali tylko pszenica, rzepak, buraki, eksploatuje pole dużo intensywniej niż ja swoje, a niektóre ekoschematy mu w tym pomagają jeszcze (np mieszanie słomy, w najlepszym wypadku dostaniemy po równo).
- 1034 odpowiedzi
-
- zboża
- dotacje rolnictwo
- (i %d więcej)
-
Ja to póki co walczę, ale z grypą żołądkową. Z tego co wiem to byli ode mnie z okolicy.
-
@Pałuczanin1981 ja się miałem wstrzymać z nawozami, oprócz MgS, ale już zimy u mnie nie zapowiadają, a od piątku +12 przez tydzień. To by już rośliny zaczęły głodować trochę.
-
Ja rozrzucam C330m. I pryskam też tą trzydziestką.
-
U nas dziś rano przymrozek był. Wcześniej kilka dni bez deszczu to jakoś dało radę rozrzucić. Teraz pada znowu, także już bym nie wjechał. Okno pogodowe mi się udało wykorzystać.
-
MgS i N1 w zboża jest, MgS i YaraComplex (i częściowo N) w truskawki i maliny jest. Teraz tylko pogody kilka dni to się pod owies zacznie szykować...
-
Kołki już mam prawie wszystkie na ten sezon, bo ostatnio kilka leszczyn wyciąłem. To ze 130 już zaciosałem. Kurde zrobiliście smaku w tym temacie. Zjadłbym taką jajecznicę z młodą cebulką i swoimi pomidorami. Jeszcze kilka miesięcy trzeba poczekać niestety.
-
Faktycznie lubelska technologia. Ja też 3 zabiegi rok temu... Tylko już nie pamiętam dokładnie jakie środki. Wiem, że Signum na pewno było. I oczywiście Optysil przy każdej grzybówce i odżywkach (podobnie w truskawkach robię). Tylko że u mnie pomidor w polu bez osłon. Coś tam pojedliśmy, trochę się sprzedało.