ikcomas

Moderatorzy
  • Zawartość

    4251
  • Rejestracja

  • Ostatnio

  • Wygrane dni

    182

Posty napisane przez ikcomas


  1. No jak? Tą superkomórkę burzową na pół Polski widzę od siebie. 150 km ode mnie.

    11 września na tych śmiesznych długoterminowych prognozach od kiedy patrzę to nie wycofali się z tego. A tak serio to pierdolca dostaję, tak zwyczajnie.

    ICM jeszcze niedawno pokazywał 74% szans na jutro. Wycofali się już...


  2. ICM coraz częściej bym powiedział, że źle zawodzi. Ten model kiedyś bardzo się sprawdzał ale chyba i tak najdokładniejszy jest. Windy owszem nie jest za dokładna ale ma dużo ciekawych opcji, m.in. wykaz kamer i widać na żywo gdzie deszcz.

    11 września nadal aktualny ale pojawił się 8 czerwiec. Prawie 2 tygodnie ale to tego czasu dawno będzie pozamiatane.


  3. Ventusky i windy.com pokazują, że u mnie właśnie pada. Co to za modele, które nie potrafią określić co jest w czasie rzeczywistym? ICM pokazywał niedawno, że o 15 będzie padać, teraz się wycofali ale zmienili na 23 znowu. Z kolei ventusky i windy na 23 nie pokazuje, dopiero na 25. Generalnie pełnia 23 więc teoretycznie powinno się odwrócić.


  4. Chyba śnisz, jak pługa nie wbiję to tym bardziej talerzówki, po wierzchu mogę tylko pojeździć i co najwyżej to pogniotę tylko. Mooooże pługiem dłutowym by dało radę i gruda jak głowa ale raz, że nikt takiego nie ma a dwa to ciągników na wiosce by zabrakło żeby to ciągnąć.


  5. A brokuły wpiszesz jako poplon, chociaż na logikę to jęczmień powinien być przedplonem a brokuł uprawą główną. Chodzi mi po głowie groszek na zielono zbierany w czerwcu, po nim fasolka szparagowa i jeszcze pszenicę zdążę zasiać. Co tu będzie uprawą główną? To wszystko pokazuje jaka jest ułomność tego systemu dopłat. Ciekaw jestem jak wypełniają wnioski w krajach, gdzie wegetacja jest cały rok. Jak byłem na Krecie to tam uprawy są we wszystkich fazach rozwojowych. No ale może tam nie wypełniają bo taki miszmasz wszystkiego jest jak w naszych ogródkach.


  6. Taaa, sam mam za mało. To tylko jedno pole, większość nie dostała. Jechałem wczoraj samochodem to w jednej miejscowości ulewa, że świata nie widać. Woda stała na polach a chwilę dalej sucho. Plakaty chciałem powiesić, czekałem i czekałem, leje i leje, pojechałem do granicy województwa i nie pada, wracam przez tą samą miejscowość i dalej leje. W drodze powrotnej to takich dziwnych rzeczy nie widziałem. Słońce świeci, suchy asfalt i widzę ścianę deszczu przed sobą, dosłownie. Tak punktowych opadów to w życiu nie widziałem. W jednym miejscu kilkadziesiąt litrów a za miedzą nic, ba nawet jedno pole mogło dostać tylko częściowo. Oczywiście na gospodarstwie tylko lekko zmoczyło. Dalej czekam na ten 11 września bo z maja to już się wycofali.


  7. Stihl popularniejszy nie znaczy lepszy. Ja jednak postawiłem na jakość, teraz Stihl to nie ten sam co kiedyś. Nie do zarżnięcia jest chyba ta 025 ale teraz już takich nie robią. Trwałość mojej Husqvarny trudno mi jeszcze ocenić bo tylko pół litra oleju zużyłem i jeden łańcuch. Tak, kosztuje 2500 koła ale nie kupuję jej co rok. Wygoda i zdrowie najważniejsze. Ja akurat mam z tym tradycyjnym naciągiem ale za to na jedną śrubę i wkręt z boku a nie tak jak miałem w Oleo Mac przy prowadnicy. Oszczędność paliwa jest kosmiczna, a przy tym mocna i lekka.


  8. @miwigos ziemie dobre, jesteśmy w stanie uzyskać 8 ton pszenicy czy 5 rzepaku ale bez wody nic nie będzie. System korzeniowy płytki, nieważne że 30 cm pod ziemią jest woda ale korzenie nie sięgają. Z opadu na 23 maja pomału się wycofują ale ten 11 września nadal aktualny.


  9. To zależy, mi tam wygodniej jest zakładać na tym pływającym. Na pływające wymienia się po to aby potem całego koła ze sprzęgła nie wymieniać ale to bez znaczenia bo wymieniałem tylko raz w moim wysłużonym Oleo Mac. Bardzo porządna piła była, lepsza od Stihla, teraz poszła na części zamienne do teścia. W tamtym roku kupiłem Husqvarnę 450 i to bije wszystko na głowę. Zastanawiałem się jeszcze nad tą japońską Shindaiwą ale popularność marki Husqvarna w Polsce przeważyła.


  10. Na razie jeszcze się nie wycofali z deszczu na 23 ale to i tak już za późno. Najgorsze jest to, że pszenica nie chce się bronić - nie zwija liści tylko zwyczajnie usycha :-(