ikcomas

Moderatorzy
  • Zawartość

    4904
  • Rejestracja

  • Ostatnio

  • Wygrane dni

    245

Wszystko napisane przez ikcomas

  1. ASF

    Dzików niby nie ma to skąd te komunikaty? http://www.wetgiw.gov.pl/694---kategoria_komunikaty-prasowe-i-aktualnosci W związku z powyższym zmiana stref http://eur-lex.europa.eu/legal-content/PL/TXT/PDF/?uri=CELEX:32017D0767&from=PL Czerwoną zastąpiła żółta: woj. podlaskie Dąbrowa Białostocka, Janów, Nowy Dwór, Sidra, Suchowola i Korycin w powiecie sokólskim Nowa czerwona: woj. mazowieckie południowa część gminy Platerów od linii kolejowej nr 31 (Czeremcha – Siedlce) w powiecie łosickim (pierwsza czerwona w mazowieckim) Tyle ze zmian, chyba nic mi nie umknęło
  2. Dziennik pokładowy 4.05.2017 g. 8:45 Potop trwa, leje niemiłosiernie, dzisiaj nad ranem pierwsza w tym roku burza. Udało się na chwilę wyjść z arki, szybka akcja z herbicydami w zbożach i abarot do bazy. Jechaliśmy przez wodę, na siłę jak zwykle. Kaczka nawet dzioba nie wychyla z arki. P.S. Nieduża ta nasza Polska a tak różne warunki pogodowe, aż nie chce mi się wierzyć
  3. Słodyszek się utopił, rzepak niebawem zakwitnie i teraz pytanie czy dodawać coś na robale łuszczynowe do płatka czy odpuścić?
  4. Jest ok, ma być taki czerwony, tylko coś słabe wschody, zabadyli się w czerwcu...
  5. U mnie rzepak rośnie i na V klasie. Mówią, że pioch ale tam zawsze wjadę na czas i jest ok. Za rok będzie rzepak na bagnie, patrz zdjęcia z galerii, i co ja mam zrobić? Tam mocna IV i co z tego jak ciągle leje. Mam pola, gdzie pałka wodna rośnie, jak tak dalej będzie padać to kolejne działki będą wyłączone z uprawy jak kilka lat temu. Więcej kuźwa deszczu bo susza. @Daymon bierz flaszkę i dawaj, właśnie rozpalamy grilla
  6. Wracamy do arki. Potop się nie skończył, to była tylko zmyłka. A niech pada, już się przyzwyczaiłem. Traktory przerobiłem na amfibie. Nie zapisywałem ilości opadów ale od zimy 100 dawno przekroczone
  7. RSM

    i saletra się skończyła... ile dni? napisałem 24, ogólnie działanie widać takie jebnięcie po 21 dniach ale pobiera azot od początku tylko nie zmienia koloru, no trzeba myśleć na zaś z podaniem azotu, a przypalenia? wisi mi to, patrz zdjęcia powyżej zaznaczam, że to jest ekstremalna sytuacja, w normalnych warunkach gdzieniegdzie się trafiają poparzone liście i to tylko po II dawce, czasem większe przebarwienia są od herbicydów
  8. PZU chciało akt notarialny do nowej działki, a reszta z wniosku o dopłaty. Trzeba udowodnić czyja to własność bo ja też bym na przykład ubezpieczył pole sąsiada i wziął kasę a ten by nawet o tym nie wiedział
  9. Wcześniejsze czereśnie pomarzły, widać to po uszkodzonych (czarnych) słupkach kwiatów i braku zapylaczy. Późniejsze w większości przetrwały i słychać takie charakterystyczne bbbbbbbbbbbzzzzzzzzzzzzz
  10. RSM

    specjalnie dla @jarki i innych którzy kazali mi jechać z saletrą 4 dni po RSM 26 450 litrów/ha "na raz" (w tym miejscu znacznie więcej szło z powodu poślizgu kół) jak widać poparzenia okropne, ledwo przetrwało tutaj 24 dni po RSM, po lewej wyglądało jak na zdjęciu powyżej, centralnie pośrodku omijak czyli kontrola a dopiero zaczyna pobierać azot...
  11. Tak, dało się pryskać, poprawka herbicydowa zrobiona A rzepak wali na rekord, pokonał już metr, idzie dalej taki był tydzień temu
  12. RSM

    Jak dany jest normalnie, czyli tam gdzie się dało wjechać to jest ok, ale odpowiednio wcześniej druga dawka musi iść, to znaczy jak nie zdążysz jeszcze o niej pomyśleć to powinna być już podana. Pszenżyto znajomego wychodzi z pola ale bardzo wcześnie podana II No właśnie w tym roku jakoś mocno poparzyło nie tylko u mnie (nie mówię tu o tym miejscu gdzie szło 450 litrów bo tam to masakra - najgorzej gdzie był znaczny poślizg kół), mimo podania w pochmurny dzień, teraz już nie ma śladu praktycznie ale wydaje mi się że to przez zimno, rośliny są słabe i źle reagują. Poparzenia w tamtym roku były ale nie takie jak w tym.
  13. Ja bym zrezygnował z mocznika... a siarczan ok
  14. Były ale gdzieś się podziały, są jeszcze dwa jelenie, hmmm...
  15. Czyli nie jestem ostatni z herbicydami, ja część mam jeszcze miotłę... @barts mnie też zastanawia jak traktować takie rośliny rzepaku, mam opór takich. Niektóre mają po 8-10 pędów głównych i z nich oczywiście będą rozgałęzienia, poza tym bardzo ładny - mój podobny
  16. [zrobiłem porządki] zajrzeć tutaj kto nie w temacie http://forum.farmer.pl/topic/2615-nasze-forum-do-moderatorów/?page=17 Bip, bip, bip, żyjemy, 40 litrów w 3 dni. Mija cała doba bez deszczu, jutro otwieramy arkę, jest nadzieja bo szybko obsycha. Plan jest na poprawki herbicydowe w zbożach o ile się nie utopimy. Koniec komunikatu
  17. Dbam o Wasze słabe serca ;)
  18. też moim zdaniem przerost formy nad treścią...
  19. Dziennik pokładowy 28.04.2017 g. 9:00 Wrona jednak to zły pomysł, utopiła się. Szukamy kaczki, ma małe nóżki ale nieźle lata i nie możemy jej złapać. Jeden z cieśli z pośpiechu paskudnie zranił się w nogę, łódź ratunkowa w drodze...
  20. nie spać, zwiedzać! co Wy robicie w taką pogodę? pryskacie? Doradca Agroperfekt by powiedział: - jedź, idealne warunki do pryskania - ale leje przecież - jedź, tylko daj max. 150 litrów wody - ludzie się będą śmieli - niech się śmieją, pryskaj będzie super przyswajalność!
  21. Budowa arki trwa... Nawet nieźle idzie tylko jest problem z gołębicą, gdzieś wcięło. Musimy szybko coś znaleźć zastępczego. Może być wrona zamiast gołębicy?