ikcomas

Moderatorzy
  • Zawartość

    4180
  • Rejestracja

  • Ostatnio

  • Wygrane dni

    182

Wszystko napisane przez ikcomas

  1. Tylko kurz, chemię zatrzyma jedynie pochłaniacz ale ciężko się oddycha - przynajmniej w takiej pełnej masce; w półmasce zapewne część powietrza będzie przedostawało się "bokiem".
  2. @maciej Brawo!!!! Konkurs zakończony, wygrałeś. Gratulacje! Dokładnie o to chodzi - odpowiedź idealna. Teraz kwestia zasadności zastosowania mocznika. Czy warto teraz dać jak jest ciut wilgoci i o jakich stratach mówimy? Jakie straty mogą być z saletry podanej w czasie suszy?
  3. @lokizom wiem o tym, tylko jakie są te straty? @jacus musze poszukać, jest tego trochę. Dzięki za podpowiedź @miwigos nie jadę na wczasy ale myślisz w dobrym kierunku. Potrzebujecie podpowiedzi? @jarki wywołuję Cię do tablicy
  4. Jestem pewien, że mnie rozszyfrowałeś. Mój pomysł z mocznikiem jest może niespotykany i nigdy tak nie robiłem dlatego pytam co o tym sądzicie? Do tej pory też zawsze była saletra. Konkurs nadal trwa, dlaczego teraz mocznik a nie saletra za parę tygodni?
  5. Jak myślicie, mocznik na trzecią dawkę aby złapała parametry to dobry pomysł? Chciałbym dać powiedzmy w przyszłym tygodniu. Nie za wcześnie? I kto zgadnie dlaczego teraz mocznik a nie saletra później? @jarki Ty jesteś wyłączony z konkursu, chyba że nikt nie znajdzie odpowiedzi
  6. Zdecydowanie, gość z Syngenty mówił, że wszystkie ich odmiany mieszańcowe są odporne na BYDV
  7. Trump to młody ale już z sukcesami. Dobry jest.
  8. A ogląda ktoś snookera? Bardzo odstresowuje. W tej chwili mecz Trump-Ding
  9. U mnie 1 litr w niedzielę. Saletra się chociaż rozpuściła. Miało dzisiaj padać i nic jak do tej pory. Miasta zalewa a w polu ani kropli. Ciężki rok się szykuje
  10. Skocz do najbliższego punktu Centrum Informacji (w każdym powiecie to jest i w wielu gminach - szukaj w pobliżu urzędu). Za parę złotych elegancko Ci wydrukują, zbindują i broszura jak znalazł
  11. Błędu żadnego nie popełniłem. Podejrzewam, że na samym początku wegetacji ruszył dość szybko. Wody miał wtedy dość. Następnie przyszły zimne dni i te młode przyrosty dostały po d... Teraz się zaczyna zbierać, jest strasznie nierówny. Część domaga się pilnie skracania, część rusza. Teraz jest bardzo sucho co na pewno mu nie pomaga ale zostawiam go, widziałem gorsze, już zlikwidowane
  12. Wody, wody! Bo pszenica się udławi. Jak tam sytuacja na zachodzie? Według http://misi.ayz.pl/pogodynka/ sytuacja wygląda optymistycznie.
  13. Florovit też stosowałem na nędzne zboża. Poprawiły się ale czy to od tego trudno powiedzieć. Asahi w tym roku aplikował mój kolega w rzepaku razem z bodajże mocznikiem, siarczanem magnezu, bormax'em. Z przyczyn organizacyjnych została mu kontrola i mówił że bardzo widać który bez tego zabiegu. W przyszłym tygodniu ma ponownie jechać asahi. Nie wiadomo czy to tylko wpływ asahi czy reszty składników zupy. Ja dzisiaj na badziewny jęczmień ozimy F1 dałem siarczan magnezu 5% i saletrę. Czekam tydzien, jak się nie poprawi to orka i QQ
  14. Tylko trzeba temperatury, w tej chwili 11 stopni. Na dzień dzisiejszy brak jakichkolwiek robali. W naczyniu pusto. Na roślinach również nic nie znalazłem. Wcześniej spotkałem kilka słodyszków no i zapowiadają niebawem ciepło to pewnie się znowu pojawi. Wtedy spotka go kara za nalot na mój rzepak
  15. No chyba niezupełnie. Ja zauważyłem, że te najlepsze plantacje są najbardziej porażone. Te kiepskie to nawet grzyby nie chcą atakować. To tak jak z grzybami w lesie. Rosną dopiero wtedy gdy mają odpowiednie warunki. A odżywki działają nie tylko na roślinę przecież (szczególnie mocznik). Ja jak widzę swoje zboża to mi się wszystkiego odechciewa. Tylko pług czepiać. Nic nie rośnie, wręcz słabnie. Może w tym tygodniu saletrą sypnę? U mnie pójdzie mocznik z siarczanem magnezu (ew. mikrokompleks) podczas T1 i tyle. Nie zamierzam przy tych cenach zboża walczyć o te 300 kilo z hektara więcej.
  16. No jeszcze nie rozkwita, bez przesady. Na luźnego pąka to już za późno czy jeszcze dopuszczalne?
  17. Na dursban/nurelle to już chyba za późno? Do kiedy maksymalnie można bezpiecznie dla pszczół stosować?
  18. Rzepaków mało ale gorczycy to pełno, wszędzie poplony. W październiku robi się żółto na polach. No i zimno, Władek blisko to i ciągnie po nogach.
  19. Bor

    Kwas borowy na etykiecie tak napisali ale na stronie INS Puławy już jest inaczej. Patrz mój post wyżej.
  20. Bor

    Leję sobie ten bor z Insolu, pod koniec bańki jakoś słabo leci. Zaglądam do środka a na dnie skrystalizował się i nie szło tego rozpuścić. Spotkał się ktoś z czymś takim?
  21. Tylko co pryskać? Ciągle zimno, czekałem na robala i nic. Wczoraj do boru nawet pyretroidu nie dodawałem.
  22. Ja koło czwartku. Przy okazji załatwię słodyszka. To chyba najpóźniej jak się da na fosforoorganiczne bo pod koniec kwietnia będą pierwsze kwiaty
  23. No to w podobnym klimacie jesteśmy. Ja ze wschodu ale troche łagodniejszy klimat. Nadal czekam na chowacza bo co niby mam teraz pryskać? Komary?
  24. Słodyszki? Ja mam tylko jakieś takie mini-komary w naczyniu, mnóstwo tego. U Was był mróz tej nocy a u mnie zero stopni (chociaż rzepak rano był siwy). Chyba ja ślepy jestem bo naprawdę nie widzę tego chowacza.
  25. Sprawa na dzień dzisiejszy wygląda tak: poważny nalot był dwa tygodnie temu jednego dnia. Wcześniej przez dwa dni tylko kilka osobników zauważyłem w naczyniu. Potem bardzo się ochłodziło i do tej pory brak nowych w naczyniu ani na polu ani na roślinach. Larw ani jaj też nie znalazłem. Żadnych uszkodzeń na roślinach. Temperatura 14 stopni, na razie odpuściłem. Rzepak tuż tuż przed fazą zielonego pąka (pierwsze już widoczne). Chowacz pewnie siedzi w ziemi. Pryskać bo był nalot, czy czekać aż znajdę go w naczyniu?