ikcomas

Moderatorzy
  • Zawartość

    4621
  • Rejestracja

  • Ostatnio

  • Wygrane dni

    211

Wszystko napisane przez ikcomas

  1. No problem jest, sulfonylomoczniki nie dość, że uodparniają miotłę ale jak słusznie zauważyłeś zalegają w glebie i rzepak po nich to nieporozumienie. Należą do grupy o mechanizmie działania inhibitorów ALS a więc wszysktie Gleany, Huzary, Atlantisy a nawet Attribut odpadają. A z pochodnych mocznika? Nie wiem, rzadko je stosowałem bo chlorotoluron nigdy nie zadowalał mnie w 100 procentach. Na miotłę, chaber, rumian słabo działał a to dominujące chwasty na polu, kosił ale nie tak jak Expert Met. Edukowałem się na ten temat ale nic konkretnego nie znalazłem, tylko książki można kupić o badaniach na ten temat. Kilka lat temu znalazłem tylko pracę K.Adamczewskiego i pozwolę sobie zacytować (dostępna w google) "Herbicydy Arelon Dyspersyjny 500 EC i Tolurex 80 WP, z grupy herbicydów mocznikowych także wykazywały mniejszą skuteczność zwalczania miotły zbożowej w miarę upływu lat, jednak w mniejszym stopniu". Może na moich polach trzeba jakieś badania zrobić i sprawdzić odporność miotły na działanie inhibitorów fotosyntezy jakim jest m.in. chlorotoluron. Muszę się chyba znajomego nowoczesnego rolnika podpytać czym pryskał, bo jak zaczynał to taki biały nalot na liściach został.
  2. Tak ale u Ciebie padało, 7 litrów jak dobrze pamiętam. Niewiele ale zawsze coś. U mnie tylko rosa od bardzo dawna. Spójrz do galerii gdzie @arszczecin wrzucił fotki z ubiegłorocznego siewu, u mnie w tym roku było identycznie i jest tak do tej pory. Ekspert Met to typowa doglebówka a na piaskownicę nie ma sensu. Zresztą chwasty nawet nie chcą wschodzić, tylko chaber ale ten to nawet wojnę nuklearną przetrwa jak karaluch normalnie. Dlaczego się obawiam? Odpowiedź jest bardzo prosta. Moja zmutowana miotła jest odporna na te substancje. Szukam czegoś innego.
  3. Powoli oswajam się z faktem, że Expert Met w tym roku nie pójdzie na zboża a szkoda bo naprawdę fajnie załatwiał miotłę. Odpadają wszystkie pochodne sulfonylomocznika, mocznika, chlorotoluronu itp. Jakoś nie mam pomysłu, bo widzę tylko o zgrozo Pumę lub tańszy Axial. Jakieś sugestie?
  4. No cóż, bez wody nie ma życia, więc mikroorganizmy też nie funkcjonują. Pozwól, że Cię zacytuję: "Głowa do góry,najgorsze jeszcze przed nami"
  5. Ja myślę, że mikroorganizmy glebowe i tak już działają nawet na tej słomie na powierzchni i pobierają azot. Ściernisko bądź co bądź ale miało już kontakt z glebą. Od lat stosuję opryski na ściętą słomę i nawet ta na powierzchni się rozkłada dość szybko.
  6. Heh, a u mnie miało dzisiaj cały dzień lać a rano słońce się przebijało. Ponad miesiąc praktycznie nie padało. W deszczomierz już nie zaglądam. Ale może to i lepiej, "klęska urodzaju" niech szlag trafi te media. Wschody zbóż są zadowalające (wał pakera bardzo pomaga) a brak wody z góry sprawił, że miotła mi się nie pojawiła. Na razie Expert Met leży w magazynie i czeka.
  7. Tylko sprostuję, to nie takie wapno jakie większość z nas ma na myśli czyli pochodzące z przerobu skał wapiennych. To kreda (kopalina) i działa już w pierwszym roku po zastosowaniu, niestety bardzo krótko. A związane to jest właśnie z doskonałą rozpuszczalnością no i nie trzeba tyle sypać co dolomitu. Wapno dostępne jest "od razu" w całości lecz szybko się kończy bo w porównaniu do skał wapiennych nie wymaga czasu na rozpuszczenie w glebie. Stosowałem tą kredę ale w formie sypkiej a za granulację to sporo sobie liczą nie powiem. Nie pamiętam ile ja płaciłem ale za tą cenę to pewnie ze dwie przyczepy przytargałem (no chyba, że zdrożało mocno ostatnio). Pamiętam, że wychodziło jakieś 2-3 razy taniej niż wapno z Kielc, za które u nas trzeba dać 60-65 zł za tonę z dowozem min. 24 tony. Trochę przepłaciłeś kolego ale co się nie robi dla wygody bo rozsiew tej sypkiej kredy to masakra jakaś, pyli strasznie. Jednak w porównaniu np. do granulowanego Wap-Mag Ca28% Mg15% wychodzi rzeczywiście tanio. Ale dobrze wiedzieć, że nieopodal Kornicy granulują. Jak cena i plon rzepaku będą zadowalające to kto wie czy nie spróbuję bo to wygoda i precyzja stosowania. A jak z dowozem? Trzeba jechać samemu czy przywożą na miejsce? Bo nie spotkałem się jeszcze u okolicznych dystrybutorów z tym Wapniakiem.
  8. Bor

    Na opakowaniu Insolu B związkiem chemicznym jest 10% kwasu borowego a na stronie INS Puławy "Bor występuje w nawozie w postaci połączeń organicznych boroetanoloaminy". Znalazłem http://www.google.pl/url?sa=t&rct=j&q=&esrc=s&source=web&cd=7&cad=rja&uact=8&ved=0CEkQFjAG&url=http%3A%2F%2Fwww.uwm.edu.pl%2Fkacherol%2Ffiles%2Fnawozenie_roslin_ogrodniczych_-__zeszyt.doc&ei=PVs1VImrJKrOygOWw4GIBg&usg=AFQjCNFZj8F-mafTjOxOPVM42P36JZMbIg&bvm=bv.76943099,d.bGQ na stronie 46, że kwas borowy to nawóz stały o zawartośći 17,5 %B należący do grupy soli, natomiast na następnej stronie (47) jest wymieniony Insol B zawierający 10%B w postaci boroetanoloaminy należącej do chelatów i jest w płynnej postaci. Ten Insol na kwas borowy mi nie pasuje bo ani zawartość boru ani postać (zielony płyn) się nie zgadza. Czyli to chelat, który powinien być bardzo dobrze przyswajalny dobrze rozumuję? Jeśli tak to chyba nie zadziałał bo albo mam spory niedobór boru lub zbyt późno wykonałem zabieg (na 8 liść) dwa tygodnie temu poszedł 1l/ha Insolu B + Insol 5 1,5l/ha. Roślina ma krótki korzeń (dużo bocznych) no i z pustą przestrzenią w środku (ok. 1mm). W tej chwili jest w fazie 9-10 liścia, szyjka blisko ziemi, korzeń szer. 1cm, praktycznie brak przebarwień. Poprawić borem jeszcze czy dać mu spokój? Jeśli tak to czym? Tym Insolem czy czymś innym?
  9. Z Kielc najbliżej do Białej P., drożej wychodzi sam transport niż cena wapna ale cóż, taki region. Nie ma czegoś takiego jak wapno kredowe tylko po prostu kreda (silnie zasadowa). Działa natychmiast ale bardzo krótko. Stosowałem i od biedy może być bo wyszło mnie jakieś śmieszne pieniądze. Znajdziesz w Bachorzy albo trochę dalej w Mielniku (google na pewno będzie pomocne). Nie mam pojęcia czy wystawiają certyfikat. No ale to przecież kopalina poddana tylko i wyłącznie obróbce mechanicznej.
  10. Masz w profilu lokalizację "Kórnik" a to wielkopolskie. Coś nie tak. Jeśli jesteś z okolic B.P. to najbliżej z Kielc przecież. A tam wapno kopanle i certyfikatu nie potrzebujesz, wystarczy "wuzetka". Też słyszałem o tym przypadku przypalenia przez wapno tlenkowe. Może na nasze gleby się nie nadaje?
  11. a u mnie buja, 8 liści, dzisiaj idzie bor, odżywki i śmierdziel ale mam problem bo są nowe wschody jęczmienia ozimego. I tutaj pytanie: co robić? Jak poprawić od samosiewów i nie zaszkodzić rzepakowi w tej fazie? Pryskane było Pilotem ponad 3 tygodnie temu na 3-4 liść. Od razu uprzedzam pytanie dlaczego trochę nie poczekałem? Bo bym już rzepaku nie miał do tej pory a nowe wschody zauważyłem dzisiaj.
  12. Nie, ten program to jajca. Nagrywają to niedaleko ode mnie.
  13. a ja się zastanawiam nad zwykłym tebu 0,7 l/ha bo obsada jest cienka ale rośnie ładnie, widoczny 4 liść. Wody ma dość ale przez te upały ostatnio znowu robi się sucho to pewnie trochę zwolni.
  14. Będą tu lądowały wszystkie tematy nie związane z rolnictwem. To forum rolnicze, wymieniamy się doświadczeniami. Nie potrzebujemy rad wszystkowiedzących przedstawicieli, którzy nie odróżnią pszenicy od owsa. Jak chcę np kupić jakąś maszynę na kredyt to idę do dilera a on już sam przedstawia mi kilka ofert a ja wybieram najkorzystniejszą. Wszelkie wątki, które uznamy że są bez sensu będą tutaj przenoszone a potem trwale usuwane.
  15. no wreszcie to jakoś po ludzku chodzi bo uświerknąć można było czekając na załadowanie strony
  16. za duża obsada
  17. U mnie w łubinie graminicydy w połowie dawki zawsze czyściły wszystkie jednoliścienne (perz również), nigdy nic nie przepuśliło 100 procent skuteczności, nawet zboża które zdążyły puścić kłosy też usychały. U kolegi w tym roku został jęczmień ozimy, mało ale zanieczyścił ziarno rzepaku. Podejrzewam, że problem leży rzaczej w dokładnym pokryciu roślin niż w działaniu oraz wtórnych wschodach późną jesienią w tym roku nawet zimą. Dorzuć adiuwant i nawet minimalna dawka powinna załatwić samosiewy o ile nie będzie nowych wschodów.
  18. 14 litrów i pochmurno, wschody rzepaku powinny być wyrównane.
  19. a omacnicy nie macie? u mnie w okolicy od groma. Do października niewiele zostanie, kuku w większości na ziarno siana chyba 8 raz z rzędu w monokulturze.
  20. Tak, myślę że wyruszę w czwartek.
  21. Ależ oczywiście, nic w przyrodzie nie ginie. Tracą tylko producenci, zyskuje ktoś inny.
  22. U mnie mnóstwo wody spadło ale po tych pagórkach wszystko chyba spłynęło i ubiło tylko. Orałem po jęczmieniu zrośniętą glinę to pług czasami wyskakiwał. Ropy poszło chyba lepiej jak 20 litrów, nie zgodziłbym się na 290zł za hektar w takich warunkach.
  23. Nie o to chodzi. Po ile chcecie zboże sprzedać jak tak sypie? Zastanówcie się najpierw jakie konsekwencje są takich wpisów. Owszem cena wzrośnie ale kiedy? Jak skończy się medianla gadka o super rekordowych zbiorach. U mnie tam żadnych rekordów nie zauważyłem, bywało lepiej.
  24. Nie siejcie propagandy. Dla jednego dobre jak zebrał 3 tony hektara dla innego 7 to mało. To ile z hektara naleciało?
  25. u nas narzekają na "renówki"