ikcomas

Moderatorzy
  • Zawartość

    4790
  • Rejestracja

  • Ostatnio

  • Wygrane dni

    226

Wszystko napisane przez ikcomas

  1. Po takich? Codziennie jak będzie ciepło. @barkas nic nie pryskałem jeszcze, teraz zimno to i się schował.
  2. Temat rzeka, poczytaj trochę postów wstecz. Musisz ocenić potencjał rośliny i zrównoważyć wydatki, bo nie sztuka jest wrąbać najlepszą ochronę a zwyżka plonu niewielka. Priaxor jest drogi. Proponuję na początek np. Turbo Pak a potem może jakiś Amistar lub zamiennik. Tanio i średnio dobrze ale na początek wystarczy.
  3. No i pada deszcz, miał być śnieg ale na razie nie widać.
  4. Generalnie zasada jest taka, że albo dwa zabiegi albo wcale bo to bez sensu. Priaxor na T2
  5. Zaczyna kropić.
  6. Akurat to najgorszy dzień, dzień nowiu.
  7. U mnie to samo, nawet tam gdzie woda stoi co roku to sucho. Ma w weekend niby padać u mnie jeszcze śnieg i deszcz ze śniegiem. Może wtedy coś ruszę bo tak to bez sensu.
  8. https://wydarzenia.interia.pl/kraj/news-tajemniczy-milion-dolarow-w-tle-andrzej-lepper-i-czlowiek-tr,nId,7863863 Cóż, nie dało się go przekupić to trzeba było inaczej to rozwiązać.
  9. Przed zaćmieniem od 8 do 11 marca najlepiej.
  10. Jak nie stosuje? Cały czas na pszenicę idzie RSM, tylko w rzepaku są problemy bo nie chce spływać z tych liści. Przemieszczanie a działanie to dwie różne rzeczy. Saletra odparuje a RSM nie ma mowy. Jak się nie przemieści będzie działał i palił bo jest w płytkiej warstwie.
  11. Ja odpuszczam nawożenie RSM rzepaku. Za dużo kłopotów, jak deszcz popada to dobrze a jak nie to pali.
  12. Wydaje mi się, że dla @suzin chodzi o wjazd tylko z mikro siarka i miedź a nie typowo fungicydowy.
  13. Taki wielki błąd popełniłem kiedyś na jęczmień jary. Saletra leżała i wyparowała.
  14. @suzin miedź jak najbardziej, nawet solo warto ale wcześnie w miarę musi być. U mnie nie zawsze się są warunki, potem jest już za późno.
  15. Opady dopiero na piątek, o ile nie przesuną. Do czego to doszło żebyśmy mówili o suszy w lutym.
  16. U mnie się kurzy, ten mróz w lutym wysuszył strasznie. Zastanawiam się czy w ogóle ruszać z jakimkolwiek nawożeniem bo to się nie rozpuści.
  17. Znowu dwucyfrowo.
  18. A nie mówiłem? https://www.sejm.gov.pl/sejm10.nsf/agent.xsp?symbol=glosowania&NrKadencji=10&NrPosiedzenia=29&NrGlosowania=24 https://www.sejm.gov.pl/sejm10.nsf/agent.xsp?symbol=glosowania&NrKadencji=10&NrPosiedzenia=29&NrGlosowania=25 Teraz jeszcze łańcuchowa, przez te dwa lata co zostały spalą nas. Jak wybory wygra czaskowski to domkną układ i zostaną tylko zgliszcza.
  19. Będzie to dobry czas na przyjrzenie się uprawie i agrotechnice.
  20. Chwila moment, gdzie te pole? Aaaaaa, małopolska to za daleko dla mnie. A tak serio to bez zmianowania to i żyto nie chce rosnąć. Wziąłem teraz taką dzierżawę, wieloletnia monokultura pszenżyta, słoma zawsze sprzedawana, bez obornika, łąka perzu, NPK-a to nie widziało nie wiem ile lat, oddał mi bo plonów nie miał, nie wiedział dlaczego. Posiałem tam rzepak, nigdy nie widziałem lepszego... przynajmniej do tych mrozów... ale może jakoś się pozbiera.
  21. Miało być cieplej... mówili, tymczasem -12.
  22. Toż nie musi być. Wiadomo, że lepiej jest mieć więcej różnych upraw bo może jedna uprawa może mieć złe warunki to druga narobi. Jest też mały szczegół - rzepak sprzedają w paczkach przeważnie na 3 ha.
  23. Na rok to nie wiem czy zechce to raz, a dwa oczywiste jest to że bardziej opłaca się samemu uprawić i sprzedać. Bo jaki interes miałby w tym dzierżawca? Przemyśl, zapytaj czy Ci posieje i wykosi, za ile? Kto kupi? Może samochód podstawi na pole? Albo jakiś wózek przeładowczy najlepiej, to jest bajka. U mnie w tym roku jeździł po polu za kombajnem, piękna sprawa. Potrącił tylko 20 zł na tonie. @jarki przy takim areale ciężko o samochodowe ilości na dwóch uprawach. Na samochodowych są większe możliwości.
  24. Usług tam nie ma u Was? Przy 6 ha jest dywersyfikacja? Jak nie to na całości posiać rzepak. Można i soję ale będzie ciężko o te 22-24 tony. Na pszenicę w płodozmianie ze zbożowych przedplonem musi być minimum owies, nawet nie mieszanka, czysty owies. W innym przypadku nic dobrego z tego nie będzie. Już nawet pomijając fakt zachwaszczenia pszenżytem tej pszenicy. U nas jeden partyzant posiał pszenicę po pszenżycie, sporo wcześniej ode mnie, przez miedzę. Płodozmian - monokultura pszenżyta. Moja już ją przegoniła... Na samym starcie.
  25. Na początku kłoszenia, efekt piorunujący. Ale już go nie ma i nie będzie. Za tani i za dobry był.