-
Zawartość
5096 -
Rejestracja
-
Ostatnio
-
Wygrane dni
256
Typ zawartości
Profile
Fora
Galeria
Wszystko napisane przez ikcomas
-
Gnojówki z pokrzyw spróbuj, to jest petarda. Drożdże można też do ochrony grzybobójczej stosować bo są naturalnym wrogiem grzybów. Wiadomo, że to nie to samo co chemicznie i raczej zapobiegawczo ale właśnie po to się hoduje dla siebie. Czy jest możliwy przyzwoity plon bez chemii w takich warunkach? Oczywiście, że nie. W skrajnych przypadkach trzeba zbierać jeszcze zielone i niech dojrzewają w cieniu w domu. To jest jeden ze sposobów, dopóki krzaki całkiem nie zdechną bo ciepło i mokro to szybko padną.
-
Specjalnie dla Ciebie @barkas przygotowałem listy. Miało to iść na baner ale zmieniłem zdanie. Będą inne po wyborach. Głosowali za zielonym ładem: A to lista przeciw, już nie pisałem z jakiej partii bo wszyscy z PiS i pochodnych: Tak więc 23 głosy za zielonym ładem do 25 przeciw z Polski. Konfederacji tu nie ma bo nie zdobyli wymaganego progu. Brakuje mi 4 głosów ale pewnie nie uczestniczyli w obradach. Pisałem już o tym http://forum.farmer.pl/topic/1936-protesty/?page=28#comment-81886
-
No to jesteś mocno niedoinformowany bo koniczyna w europarlamencie jest od dawna razem w jednej partii z platfusami i glosowali za zielonym ładem oraz innymi lewackimi programami.
-
Nic nie wspominałem o hurcie. Takich detalistów jak Ty można spotkać na bazarkach. Twoje pomidory niewątpliwie są lepsze niż te masowe. Mi chodziło tylko o to, gdy hodujemy dla siebie to nie warto pryskać.
-
Partia o której myślisz to dawno przestała nas wspierać. To taka kobieta lekkich obyczajów i w tej chwili to tak w stronę lewaków idzie. Nie idź tą drogą. No jak można wieszać plakaty z zielonym logo a głosy zbierać dla innej partii? To jest oszustwo.
-
Poprzedni rok był wyjątkowy dla pomidorów bo nie padało i było gorąco w okresie dojrzewania. Pomidory to uwielbiają pod warunkiem, że są podlewane pod krzak. 150 sztuk to już na sprzedaż detaliczną. Dla siebie ja nie pryskam bo po to się uprawia aby mieć bez chemii. Równie dobrze mógłbym kupić na bazarku i bez roboty.
-
Będzie, będzie ale sobie tylko, na sprzedaż to bez pryskania się nie obejdzie.
-
Taaa, u mnie też pada. Odblokowało się.
-
No i po co? To tak samo jak kupić w sklepie pomidory i bez roboty. Miedzian to maks co bym dał na swoją uprawę. Nie słyszałeś o ekologicznych rozwiązaniach? https://www.farmer.pl/produkcja-roslinna/ochrona-roslin/preparaty-naturalne-w-ochronie-ziemniaka-przed-alternarioza,64025.html No chyba, że produkujesz na sprzedaż to wtedy musi być wszystko ładne i błyszczące bo klient będzie kręcił nosem. Nieważne, że dasz tabliczkę eko i cenę 2 razy niższą, i tak nie zechcą.
-
@barkas idziesz na wybory? Mamy rolnika na listach Konfederacji w naszym okręgu. Łukasz Komorowski lista numer 2 pozycja 10 - bezpartyjny. Prowadzę jego kampanię wyborczą w moim powiecie. Jest z powiatu węgrowskiego, organizator protestów na Węgrowie, w Siedlcach i pod Warszawą. Nasz człowiek.
-
https://wydarzenia.interia.pl/zagranica/news-goraco-przed-eurowyborami-rolnicy-wyjada-na-ulice-brukseli,nId,7553352 Znowu się upolityczniło, z kaczorem to pod rękę nie będę szedł. Dobrze, że nie wypalił mi ten wyjazd.
-
A zbierzesz go? U nas owies po kostki. Na pewno będzie odbijać.
-
Ale obsady już nie zmienisz, u mnie niby ładnie wygląda ale to tylko złudzenie bo co miało spalić to spaliło i zostało 400-500 sztuk tam gdzie wydaje się ładna, w przepałach mniej. Obsady niczym nie nadrobisz.
-
Tak. 15 litrów w 15 minut czyli litr na minutę ale dla wielu upraw to już za późno.
-
Ja na pogodę to spoglądam już tylko czy z tego 11 września się nie wycofali, bo na 5 minut przed nie potrafią przewidzieć. Na ICM najdokładniejszej niegdyś, teraz jak patrzyłem gdy w mieście padało to nic, zero deszczu, po godzinie jak już było po ulewie to zmienili, że tak jednak prognozowane były opady. Po co mi taka pogoda co sprawdza się po fakcie? 11 września nadal aktualny, to będzie data kluczowa, jeśli przewidzą na tyle miesięcy do przodu to nagroda Nobla w dziedzinie meteorologii się należy.
-
Wtedy wszyscy mieli ziemniaki, teraz przy produkcji towarowej weź zorganizuj wieś. Myślę cały czas o tych ziemniakach jednak znowu kolejny problem, o którym nie pomyślałem wcześniej. Teraz przy lesie rośnie jęczmień ozimy kołchozu, za rok pewnie będzie tam rzepak w takim razie i będzie stanowił doskonałą bazę do rozmnażania i wypasu na mojej ewentualnej uprawie ziemniaków po sąsiedzku.
-
Szczerze ostatnio ciężko coś przewidzieć i zgadzam się, dywersyfikacja dostaw to klucz w ostatnich latach, raz drożej raz taniej, z dopłatą, bez dopłaty. Tak też robię obserwując mniej więcej rynek ale przewidzieć teraz nic się nie da.
-
Miałem do niego zadzwonić i zapytać ale teraz to się już boję czy nie jest kobietą.
-
Jedenaście pięter i kłos na kłosie nie grzesz! 11 x 4 ziarna w piętrze= 44 szt. 44 szt. x 700 kłosów na metrze = 30800 szt. 30800 szt. x 0,045 masa jednego ziarna = 1386 g 1386 g x 10000 metrów kwadratowych = 13860000 g 13860000 g / 1000000 = 13,86 t/ha Rekord Polski - dzwoń po komisję. Tyle teorii a w praktyce 8-10 ton śmiało jest tutaj nadal realne. Susza...
-
Nie czytacie mnie uważnie. Jeśli zaburzymy efekt cieplarniany to zniszczymy planetę. Już teraz widać anomalie w postaci zimy za Uralem latem i w zachodniej części USA, czy nawet chłodnych nocy w Hiszpanii poniżej 7 stopni albo chociażby Alpy gdzie mamy ponad metr śniegu i ciągle pada nowy, a czerwiec za pasem. Podczas bezchmurnej pogody występują wysokie niepożądane amplitudy temperatur między dniem a nocą co jest zrozumiałe bo brak jest bariery ochronnej w postaci chmur. Powietrze szybko się nagrzewa za dnia i szybko wychładza w nocy. Zanieczyszczenie powietrza będzie działało podobnie, powietrze stanie się cięższe i jest większa szansa na deszcz bo nie odparuje tak szybko woda i zdąży się skumulować w niższych partiach atmosfery. Każda sztuczna ingerencja w naturę zawsze będzie wiązała się z natychmiastową reakcją planety ze zdwojoną siłą. Mao Tse Tung już kazał wybić wszystkie wróble bo ich populacja była wyjątkowo liczna i niszczyła plony. Nie widział tylko źródła problemu czyli owadów, które te wróble zjadały. Plaga insektów finalnie zeżarła plony i doprowadziła do klęski głodu oraz śmierci 30 mln Chińczyków. To bardzo dużo - 230 tysięcy litrów na hektar.
-
Tak samo. W mieście ulewa a u mnie nic. Na radarze pokazywało nawet, że pada ale o centymetry ominęło.
-
Czyli moja teoria może być słuszna. Rynek zareaguje po pewnym czasie, można zobrazować to przykładem wody w rurze. Gdy zamkniemy dopływ wody utworzy się bańka powietrza i zanim ona dotrze do odbiorcy minie trochę czasu. Najbardziej podrożała pszenica i kukurydza, owies nietknięty, dziwne co? Poza tym słyszałem od kilku, że będą trzymać mimo tych obiecanych dopłat. Tylko jak to się przełoży na ceny mięsa? @lokizom jak widać da sobie radę bo ma na czym czapkę nosić i wie jak ogarnąć sobie zapasy ale w nieskończoność też tak się nie da. Tylko żeby nie było tak, że będą rezygnować kolejne hodowle bo naprawdę udusimy się tym zbożem.