ikcomas

Moderatorzy
  • Zawartość

    4609
  • Rejestracja

  • Ostatnio

  • Wygrane dni

    211

Wszystko napisane przez ikcomas

  1. Skąd Ty wynajdujesz takie rzeczy? Dla mnie odpada bo miotła średniowrażliwa. Myślałem, że to następca Expert Met ale to zupełnie coś innego. Jak wierzyć stronom internetowym to wychodzi 75 zł na hektar a jeszcze miotłę trzeba ogarnąć. U mnie fiołka robię Mustangiem Forte i jest git.
  2. @barkas Caryx teraz, zerknij @Pałuczanin1981 tebu nie traktuję jako skracanie tylko grzybowo, CCC skraca. Delikatnie możesz obciąć Ambrosio ale maks do 0,25
  3. U mnie niecałe 7 czyli prawie nic.
  4. Ambrosio wystarczy śmiało te 0,35l/ha bo to pięćsetka mocniejszy jest, a CCC jak dasz 2l/3,5ha będzie git. Tanio i dobrze. Jak pogoda będzie tak ciągnąć to ja pewnie będę poprawiał jakimś Caryxem ale na razie zobaczę co będzie się działo po CCC i tebu.
  5. W zasadzie to nawet pada deszcz tylko przydałoby się tak przez całą noc. Ile na zachodzie spadło u Was i jak długo? Bo front chyba nie za tęgi i u Was dawno po.
  6. A myślisz, że przede mną ktoś skracał? Na wiosce 95 procent ludzi nie skraca zbóż bo i nie ma czego w sumie. Antywylegacz płynny albo jakiś Stabilan np. Dawka 0,7 koszt znikomy. Chemirol pewnie nie ma go w ofercie to i nie proponuje. Ambrosio czyli tebukonazol zadziała grzybobójczo ale niewystarczająco wbije rzepak. Pytasz na forum jak go wbić a i tak stosujesz gotowe rozwiązania firmy, której zależy tylko na zysku. Staramy się podpowiadać a zrobisz w dyktando korporacji. Samo tebu nie da rady odpowiednio wciągnąć rzepaku. Grzybowo zadziała tylko ale Chemirolu to nie obchodzi. Może czas wyjść trochę poza własne podwórko i pójść za sprawdzonymi rozwiązaniami.
  7. CCC dodaj, ja na ten nierówny dałem w tamtym roku. Kołchoz wcale wtedy nie skracał i nie robił grzybówki.
  8. Metazachlor przy działaniu doglebowym jest fitotoksyczny dla wschodzących roślin rzepaku tak jak chlomazon ale bez przebarwienień. Ja staram się ograniczać do niezbędnego minimum. Raz, że pozostałości w glebie, dwa to fitotoksyczność, kto wie czy nie działa nalistnie.
  9. Myślałem, że popada i odpuściłem skracanie bo zaczął więdnąć. Teraz to już pojadę na raz CCC tebu i samosiewy JEŚLI popada bo jak nie to nie wiem co robić.
  10. Tak ławka to jest podstawa. W Słowenii jeden kluczowy zawodnik wypadł i gra już się nie układała. U nas nawet kapitana śmiało można zastąpić np. właśnie Śliwką.
  11. Bardzo bogato mi się wydaje. Ja mam plan na 0,25 navi + 1,1 meta. @barkas jestem w takiej samej czarnej dupie jak Ty. Rzepak siany w okresie 22-26.08 i od 2 do 5 liści. Nie robiłem chwastów wcale jeszcze bo też czekałem na ten deszcz, rzepak więdnie. Daj znać czy działa i czy nie pali rzepaku. Na dniach muszę wyruszyć zaczynając od tych najwcześniej sianych ale najpierw chyba zrobię samosiewy bo mi tak pasuje mieszanina. @lokizom u nas jest jest zimny wschód, @barkas wcale nie za wcześnie posiał. Ja staram się posiać do 26 sierpnia. Termin krytyczny ustaliłem sobie na 6 września. Wszystkie rzepaki posiane po 25 sierpnia u nas idą bardzo powoli. Ten rok jest wyjątkowy bo lato we wrześniu a miało być zimno.
  12. Jakby przymrozek dzisiaj był... Takie to i ochłodzenie. A deszczu spadło wczoraj parę kropel tylko.
  13. Dawka zawsze 0,7 a na jaki rzepak to trzeba go wyczuć. Jak widać, że się buja to za późno. Pierwszy raz jak testowałem to na 4 wychodzący liść ale był wtedy super równy a potem grzybówka tebu. Najgorszy był rok poprzedni bo był bardzo nierówny od 3 do 6 liści ale zaryzykowałem CCC plus tebu w jednym zabiegu i super wyszło.
  14. Inny świat u Ciebie. U mnie w tej chwili mam 260mm plus nieznaczny śnieg czyli maks 300. Sucho jest dlatego chciałbym aby trochę z tej siarki jeszcze skorzystał rzepak przed zimą i został zapas na wiosnę.
  15. Pomału się wycofują z opadów na czwartek. Zresztą jak sobie teraz już chce. Mi tam może nie padać. Tylko siew zbóż się przesunie na październik.
  16. Ale działa, a jak działa to po co przepłacać. Stosuję już kilka lat. Jest wcześnie jeszcze a rzepak idzie mocno bo ciepło w dzień. W świeżą orkę siane to siada gleba i szyjka mocno na wierzchu. Niech tam pomału wciąga a jak zajdzie potrzeba to się poprawi.
  17. Odgrzebywałem i mnóstwo jest pod ziemią jeszcze samosiewów i chwastów, rzepak też...
  18. Przydałoby się pomału zwalczać chwasty bo rzepak zaraz zakryje ziemię ale boję się o te co jeszcze nie wyszły a wyjdą na pewno jeśli popada. Nawet samosiewy zbóż zawinięte w harmonijkę. Jak tak dalej pójdzie i wszystko oddzielnie robić to wyjdzie 5 przejazdów na jesieni.
  19. Zamiaruję się posypać siarczanem magnezu teraz rzepak. Niektóre gleby mocno mozaikowate i na bank będą zaraz braki. Siarki nie było ani grama w NPK. Będzie to dobry pomysł czy nieco za wcześnie?
  20. Naczynie nie wystawione ale coś tam lekko poskrobane. Planuję CCC to się nie opłaca wyjeżdżać tylko z tym to coś tam na pałę pewnie dorzucę.
  21. Ja to chyba ten z 22.08 będę pomału hamował ale tylko CCC na razie.
  22. Oglądacie trochę ME siatkówki? Mieliśmy tak słabą grupę, że aż żal patrzeć było jakie lanie dostawali od nas i nie oglądałem wszystkich meczy. W większości to takie "tata wariata" robili z przeciwników. Mam nadzieję, że nie uśpiło to naszych i od ćwierćfinałów będzie już ciekawiej bo Polska spotka się z Serbią.
  23. To prawda, jak chwast. Może jeszcze nie, coraz trudniej co prawda znaleźć żywe rośliny pod skorupą ale jeszcze są i się przebijają. Młode rośliny wychodzą od razu z maluteńkim liściem właściwym a czasem nawet z dwoma od razu. Fazy idą pod ziemią. Tylko skorupa robi się coraz grubsza i coraz twardsza bo pod spodem mokro a z góry schnie ale jak chwasty wschodzą takie delikatne jak włos to dlaczego rzepak miałby się nie przebić. Dużo chwastów w sumie też widziałem pozawijanych pod ziemią i nawet pszenica w harmonijce ale obsada już jest akceptowalna. Równo na całym polu, jak to mówią ch.wo ale stabilnie.
  24. Jak tak gęsto to chyba trzeba ruszać ale meta nie zadziała jakby się chciało. No i wieczorem tak jak pisałeś, jakaś tam rosa opada w nocy.
  25. Sam zerknąłem na geoportalu i rozejrzałem się przy okazji po okolicy. Czym zawinili Wasi przodkowie za takie układy działek? Sąsiedzi muszą dojeżdżać do pól przez działki innych. Wytyczone drogi konieczne, inne mają absurdalne szerokości. Ja w sumie też mam taką i zaorany pas drogowy. Ciekawe kiedy ktoś (ja np.) wyciągnie światłowód a tam droga a nie pole uprawne. Ale największy absurd to pola 1,5 km długości i od 6 do 10 metrów szerokości do tego jeszcze idące po fali. Zdolnych musicie mieć tam geodetów albo odpowiednio pijanych.