ikcomas

Przydałoby się pomału zwalczać chwasty bo rzepak zaraz zakryje ziemię ale boję się o te co jeszcze nie wyszły a wyjdą na pewno jeśli popada. Nawet samosiewy zbóż zawinięte w harmonijkę. Jak tak dalej pójdzie i wszystko oddzielnie robić to wyjdzie 5 przejazdów na jesieni.

Zamiaruję się posypać siarczanem magnezu teraz rzepak. Niektóre gleby mocno mozaikowate i na bank będą zaraz braki. Siarki nie było ani grama w NPK. Będzie to dobry pomysł czy nieco za wcześnie?

Naczynie nie wystawione ale coś tam lekko poskrobane. Planuję CCC to się nie opłaca wyjeżdżać tylko z tym to coś tam na pałę pewnie dorzucę.

Ja to chyba ten z 22.08 będę pomału hamował ale tylko CCC na razie.

Oglądacie trochę ME siatkówki? Mieliśmy tak słabą grupę, że aż żal patrzeć było jakie lanie dostawali od nas i nie oglądałem wszystkich meczy. W większości to takie "tata wariata" robili z przeciwników. Mam nadzieję, że nie uśpiło to naszych i od ćwierćfinałów będzie już ciekawiej bo Polska spotka się z Serbią.

To prawda, jak chwast. Może jeszcze nie, coraz trudniej co prawda znaleźć żywe rośliny pod skorupą ale jeszcze są i się przebijają. Młode rośliny wychodzą od razu z maluteńkim liściem właściwym a czasem nawet z dwoma od razu. Fazy idą pod ziemią. Tylko skorupa robi się coraz grubsza i coraz twardsza bo pod spodem mokro a z góry schnie ale jak chwasty wschodzą takie delikatne jak włos to dlaczego rzepak miałby się nie przebić. Dużo chwastów w sumie też widziałem pozawijanych pod ziemią i nawet pszenica w harmonijce ale obsada już jest akceptowalna. Równo na całym polu, jak to mówią ch.wo ale stabilnie.

Jak tak gęsto to chyba trzeba ruszać ale meta nie zadziała jakby się chciało. No i wieczorem tak jak pisałeś, jakaś tam rosa opada w nocy.

Sam zerknąłem na geoportalu i rozejrzałem się przy okazji po okolicy. Czym zawinili Wasi przodkowie za takie układy działek? Sąsiedzi muszą dojeżdżać do pól przez działki innych. Wytyczone drogi konieczne, inne mają absurdalne szerokości. Ja w sumie też mam taką i zaorany pas drogowy. Ciekawe kiedy ktoś (ja np.) wyciągnie światłowód a tam droga a nie pole uprawne. Ale największy absurd to pola 1,5 km długości i od 6 do 10 metrów szerokości do tego jeszcze idące po fali. Zdolnych musicie mieć tam geodetów albo odpowiednio pijanych.

A tak z innej beczki. Macierewicz. Skąd się bierze opinia o tym, że to ruski agent? Zdarzy mi się czasem usłyszeć jakiś jego felieton i wydaje mi się, że jest wprost przeciwnie. Nie, nie jestem jego fanatykiem tylko tak się zastanawiam. Tyle memów o nim jest, wszystkie negatywne i wprost sugerujące, że jest agentem ale z gadki wynika coś innego. No chyba, że to aż taka przykrywka.

Idzie już 5 liść? jak nie to czekaj bo na pewno jeszcze coś wyjdzie. Navi to tylko dolistnie a drogi to środek. Meta doglebowo i nalistnie, doglebowo nie zadziała. Kiedyś pryskałem jak całkowicie zakrył rzepak ziemię i dobrze było, tylko ja mam dysze dwustrumieniowe.

W mieście była ponoć w niedzielę taka ulewa jakby wiadrem lał, tuż za miastem nic. Chociaż jakby miało ostro wlać to nie wiem czy nie lepiej jak jest teraz. Teraz antycyklon będzie smażył przez wiele dni. Jakby tylko zwilżyło tą wierzchnią warstwę rzepak na momencie byłby na wierzchu. Miało być załamanie pogody, zimno i mokro. Może lepiej niech nie prognozują bo to bez sensu. Jedynie na ładne pogodynki można popatrzeć wciskając na pilocie przycisk "mute".

Ile czasu młode siewki przetrwają pod skorupą zanim uschną? 2 tygodnie? Są i próbują się wydostać ale ciężko idzie, siewki się zawijają na kilka razy. Ziemia lekka zaklepana 5 minutową ulewą. Siane w mokrą odwróconą glebę. Rzucałem ramkę to na najgorszym kawałku trafiało 1 - 2 rośliny to jakieś 9-18 roślin na metrze w miarę równo rozmieszczone. Na innym polu tego samego dnia siane ziemia taka sama to ramka pokazywała 3-4 rośliny (27-36 na metrze) i pod światło nawet rządki widać więc tutaj to może być jeszcze. Zastanawiałem się wtedy czy siać ale te prognozy to już ogłupiają człowieka, jakbym zostawił i by nie padało to byłoby jeszcze gorzej. Wcześniej siany na mega glinach w ten sam sposób wschody idealne, już drugi liść idzie, też miało padać ostro a tylko pokropiło.

Po raz kolejny odradzam ubezpieczenia na poczcie. To zło konieczne jak trzeba tanio aby załapać te 50%. Nie wypłacają odszkodowań. Polecam Generali dawną Concordię.

No i gitara, ale trochę długo się zbierał to fakt. U mnie z pierwszych siewów już jest obsada nawet na tych piekielnych glinach. Z 26.08 dopiero wyłazi, trochę zaklepane ale w nocy popadało to raczej wyjdzie.

Pszenica paszowa w żniwa była po 820, Dzisiaj już po 750 brutto.

Temptation tak ma do samego końca ale rekord padł u mnie na 4,7 więc próbuję w tym roku też. Jak potwierdzi się plonem rok do roku zostaje na dłużej. Różni się za to kolorem i to znacznie. Jest ciemniejszy, niebawem to zobaczysz jak masz na tej samej działce.

UA w tym roku szacuje zbiory 76,8 mln ton, w tamtym roku 53,9 a rekordowe zbiory zanotowali w 2021 - 86 mln ton i to te zboże z 2021 roku zalało nasz rynek. Polska o ile mniejsza a szacunki są na 34 mln. Zboża jest bardzo dużo i nie ma gdzie sprzedać. W żniwa nieco sprzedałem, teraz czekam na odbiór jak znajdą miejsce, nie czaję się na podwyżki bo takich nie będzie. Dawno nie sprzedawałem na spadku ale sytuacja się nie poprawi.

Razem z tym w NPK +/- 50

Ale słaba gęstość i za sucha pewnie dlatego taka lekka. U mnie jak nie ma 76 to dalej nie badają. Gęstość mam od 74 do 78, białko 12,2. i już nie spełnia parametrów. Zauważyliście, że nie badają już glutenu? Wiem, że to idzie w parze z białkiem ale kiedyś to tylko gluten i gluten. Może teraz jest moda na bezglutenowe żarcie i dlatego nie badają.

Ja nie daję azotu na rozkład słomy, przez kilka ostatnich lat daję mocznik przedsiewnie bo długa jesień i braki są. Teraz pewnie będę posiłkował się saletrą bo mocznik lepiej jest wymieszać jednak z glebą. Mocznik byłby zdecydowanie lepszy bo dłużej działa, mowa o tym bez inhibitora rzecz jasna.

Ja 18 ostatniego widziałem, w nocy 13 spadło, pochmurno może reszta rzepaku jakoś wyjdzie.

Trzeba będzie za rok się postarać bo szczerze od kilku lat olewam temat.

Nie straszcie bo jeszcze nie cały rzepak na wierzchu. Na razie to tylko tak smyra po parę litrów. Dla mnie dobrze ale tym, którzy mieli poorane wcześniej i czekają teraz na deszcz po tym upale to chyba mało jeszcze. Jutro ma padać, ale ma być też zimno, początek jesieni - bociany wyczuły.

Trzeba nie trzeba, sytuacja wymusza różne akcje. Siew rzepaku u nas w bardzo trudnych warunkach i pod znakiem zapytania. Z tego co kojarzę to wykorzystał niespodziewany deszcz i szybko zasiał aby nie tracić wilgoci. Sam nie dałem nic azotu (oprócz tego z NPK) bo orałem i siałem na bieżąco aby zachować wilgoć z orki. A tego dużego deszczu u nas jeszcze nie było. Ma być jutro dopiero. @barkas tak szczerze tego podkładu to tak nie za dużo, 100 ton to już coś. Siej NPK dzisiaj najlepiej, może coś popada. Najwyżej będziesz miał dobre nawożenie na pszenicę.

Ja dałem 350 Polifoski 7-18-28 poniżej 3 tys. za tonę. Względem Polifoski 6-20-30 bardzo duża różnica w cenie 3,8+ tys. za tonę. Z siarką jeszcze nie wiem jak zrobię, czy tak jak rok temu Wigor S, czy może siarczan magnezu w granuli czy Saletrosan.